— 258 — oni znaleźć w utworzeniu społeczeństwa na podstawie naj-zupełniejszej swobody i równości ekonomicznej, t. j. takiego, które by przy bezwarunkowem zachowaniu prawa jednostki do rozporządzania sobą zabezpieczało każdemu całkowite i nieograniczone używanie owoców swojej pracy. Na ten cel ma być zajęta większa przestrzeń ziemi w jakimś kraju, dotąd nieopanowanym, żyznym i odpowiednim do osiedlenia. W obrębie tej przestrzeni wolne społeczeństwo nie będzie uznawało własności ziemskiej, ani jednostkowej, ani ogólnej. Dla uprawy gruntu i dla wszelkiej produkcyi zakładane będą stowarzyszenia z samodzielnym zarządem i rozdziałem wytworów między swoich członków według ich uczestnictwa w pracy. Każdy ma prawo dowolnie wstąpić do jakiegokolwiek stowarzyszenia i wyjść z niego. Kapitałów dla pracy dostarczy producentom Wolne Towarzystwo Międzynarodowe w bezprocentowej, ale zwrotnej z czystych dochodów pożyczce. Odezwa ta znalazła szeroki odgłos. Do Hagi, dokąd zwołano pierwsze zebranie organizacyjne, przybyło tylu chętnych i ciekawych, że sala, mieszcząca 2,000 osób, wypełniona była aż do ostatniego kącika. Przewodniczący wyjaśnił szczegółowo istotę przedsięwzięcia. Szło w niem o to, ażeby „ubóstwo i nędzę uchwycić w korzeniu i wraz z niemi wyrwać wszystkie wylęgłe w nich troski i występki." W chwili otwarcia Towarzystwo posiadało już 5650 członków i 205,620 funt. st. Naturalnie tak ogromnej sumy nie mogli złożyć najbiedniejsi. ,,Okazało się więc, że odraza do obecnych urządzeń społecznych ogarnęła nawet te koła, które pozornie wyzyskują niedostatek swoich wydziedziczonych spółbraci." Ludzie zamożni zgłosili się nie tylko jako zbawcy, ale jako sami szukający ratunku. Przedewszystkiem należało wyszukać jakiś spokojny i niezajęty kawałek ziemi. Zgodzono się, że najwłaściwsze będzie podgórze Kenii w Afryce środkowej. Postanowiono zatem zorgani