— 201 — przygotowań ekonomicznych, o tyle te można wprowadzić odrazu. Nie usuwał bezwzględnie własności, ale żądał, ażeby ona, narówni z innemi prawami oby watelskie-mi, była „ograniczona interesem społecznym". Wszelka własność, która nie pochodzi z pracy, jest bezpodstawna; wszelka zaś praca, która nie prowadzi do własności, jest skrzywdzona. Ale ta własność powinna się ograniczać tylko do przedmiotów spożycia. Kreśląc drogę przejścia od obecnego do przyszłego ustroju, Blanc wielce ułatwionym sposobem rozstrzyga trudną kwestyę stosunku stowarzyszeń do kapitału prywatnego. Twierdzi on, że kapitał będzie miał zapewnione procenty, ale będzie wyłączony od udziału w zyskach, a wreszcie stowarzyszenia powoli go pochłoną. Dowiedziono mu, że ten proces nie mógłby odbyć się tak gładko i poplątałby się sprzecznościami nierozwikłanemi, których rozbiór leży po za obrębem naszego zadania. Blanc, który nie chciał burzyć, lecz przekształcać, który pozostawił kapitał, tylko skazał" go na paraliż postępowy; który, pozostawił rodzinę, jako „pochodzącą od Boga", tylko odebrał jej spadki —pozostawił również państwo, tylko uczynił je wielkim bankierem. Osobne ministeryum postępu miało zapomocą renty państwowej wykupić drogi żelazne i kopalnie, scentralizować ubezpieczenia, założyć wielkie magazyny, gdzie by wytwórcy składali swoje produkty i urządzić bazary do sprzedaży częściowej. Moneta miała być ostatecznie tylko papierowa i stanowić znaki, wyrażające ilość pracy. L. Blanc należał wraz z Lassalem do wyznawców odrodzenia ludzkości zapomocą stowarzyszeń, a także do tych utopijnych ewolucyo-rewolucyonistów, którzy za mało wprowadzają zmian, ażeby dokonać w społeczeństwie przewrotu, a za dużo, ażeby dokonać reformy. Nie był *) Organisation du travail, 1839. Por. I. Tchernoff, Louis Blanc, 1904. Menger, Das Recht auf d, vol Arbeitsertrag, 1886.