— 128 — matorskim, podsycanym szczęśliwymi wynikami i sławą, nie był się rzucił na pole prób komunistycznych; gdyby był dostał w swe ręce ster jakiejś dziedziny rządów państwa, stałby się może znakomitym mężem stanu. Trzeba przyznać, że do systematycznego steoretyzowa-nia utopii brakło mu gruntownej i rozległej wiedzy. Jego Nowe pojmowanie społeczeństwa jest wiązką ogólników, niesięgających dość głęboko ani w naturę ludzką, ani w tkankę społeczną. Już sama naczelna jego zasada jest dość powierzchowna. Owen uważa człowieka za produkt przodków i otoczenia. Niewątpliwie tak jest, ale nie należy zapominać, że ten produkt nosi na sobie dziedzictwo długiego rozwoju, który nie da się ani z przeszłości usunąć, ani w przyszłości znacznie skrócić, oraz że człowiek w części sam jest twórcą warunków swego życia. Żadne starania nie uczynią z pająka hodowcy much i gdybyśmy mu dostarczyli najdelikatniejszego jedwabiu, on prząść będzie siatkę ze swych własnych nici. Zresztą nie potrzeba długo dowodzić tej prawdy, najzupełniej bowiem ją stwierdziło doświadczenie gmin Owenowskich. Mniemał on, że gdy w głowy ich członków wstawi latarki ze światłem idei i gdy ich życie otoczy odpowiednimi warunkami, otrzyma natychmiast ,, nowych ludzi" i zestroi ich dążenia w doskonałą harmonię. Błąd tego złudzenia ukrywał się pod wątpliwościami zaledwie parę lat, a nieraz parę miesięcy. Z drugiej strony wszakże człowiek jest w pewnej mierze produktem swego otoczenia, a Owen dowiódł tego niezbicie w przędzalni New-Lanarku—i to jest nieśmiertelną jego zasługą. VIII. K. FOURIER. Karol Fourier należy do najoryginalniejszych utopistów, a jego plan budowy społecznej — do najbar