umiejętnością, W końcu filozofia spekulacyjna zajmowała się różnemi „ideami wrodzonemi," to jest takiemi, które należeć mają do właściwości ducha ludzkiego. Takiemi ideami są: idea absolutnego dobra, idea moralności, sprawiedliwości, prawa, piękna i t. d. Filozofia spekulacyjna starała się każdą z tych idej ściśle określić, i na zasadzie takiego określenia wydawała wyroki i sądy o objawach i zjawiskach z dziedziny moralnej i społecznej, formułowała żądania swe co do przemian i polepszeń praw i instytucyj i t. d. Ale i w tym punkcie uległa ona grubemu błędowi. Umysł ludzki bowiem nie ma żadnych idej wrodzonych, czego najlepszym dowodem, że w różnych czasach i miejscach idee te są zupełnie różne. W jed­nym i tym samym czasie różne narody o moralności, sprawiedli­wości, prawie, pięknie mają różne pojęcia, a jeden i ten sam na­ród, na różnych stopniach rozwoju swego, zmienia wyobrażenia swoje i pojęcia o tych ideach. Błąd więc filozofii spekulacyjne) leżał w tem, że chwilowe pojęcie tych idej, jakie w danym cza­sie i okolicznościach wytworzyły się, uważała ona zs wrodzone, absolutne i niezmienne. Polska nie miała samodzielnej i samorodnej filozofii speku­lacyjnej. Mieliśmy tylko naśladowców i uczniów iilozofii nie­mieckiej, jak np. Trentowskiego, Cieszkowskiego, Li­belta, Józefa Kremera. Pisali oni po polsku filozofie nie­mieckie. Buch polski mniej jest skłonnym do spekulacyj abatrakcyjnych. Lubi on zajmować się więcej światem rzeczywistym; skłania się więcej do realizmu. Brak filozofii spekulacyj­nej bynajmniej nie szkodzi nam. Bezowocne te eksperymenta podejmowali dla nas obcy; dziś, kiedy jedynie wypada korzystać z błędów filozofii spekulacyjnej, kiedy nadeszła pora wstąpienia na drogę badań pozytywnych, polacy mogą i powinni wstąpió w szereg narodów, pracujących nad rozwiązaniem najwyższych zagadnień naukowych. Nie mieliśmy filozofii spekulacyjnej, ale powinniśmy mieć filozofią pozytywną.