ROZDZIAŁ IV Metoda ścisła i filozoficzna. Praktyka pracy naukowej wytworzyła jeszcze inny podział nauk i umiejętności, gruntujący się na różnicy metody i sposobu traktowania przedmiotu. Można bowiem fakty i zjawiska świata, natury, czy dziejów ludzkich ściśle opi­sać, przedstawić je tak, jak w rzeczywistości są i pod zmysły podpadają; lub też można nad faktami i zjawiskami temi filozo­fować t. j. wziąć je za podstawę pomysłów ogólnych i teoryj, tak, że głównym celem przedstawienia staje się teorya czy filo­zofia, a fakty i zjawiska rzeczywistości stają się tylko środkiem do celu. Tym sposobem powstały różne osobne filozofie, odnoszą­ce się do odpowiednich nauk i umiejętności. Tak powstały filozofie pojedynczych nauk przyrodniczych, jak np. Jana Lamarcka „Filozofia zoologiczna"; tak powstały liczne „filozofie natury", tak nareszcie filozofia prawa i filozofia historyi. Ale cel, w jakim podjęte były te prace filozoficzne i metoda, która z wytkniętego celu wynikała, odrywały filozofie fe coraz więcej, od gruntu rze­czywistości i popchnęły je na bezdroża spekulacyi. Celem bowiem tych „filozofij" było sformułowanie najwyższych i najogólniejszych praw, według których na poszczególnych rozpa­trywanych przez nie dziedzinach zjawiska występują, przebie­gają, łączą się ze sobą i na siebie oddziaływają. Ponieważ jed­nak najczęściej formułowanie tych praw prześcigało fakty, a umysł filozoficzny skorym był zawsze ku folgowaniu uniesieniom idealnym i ku narzucaniu rzeczywistości formy pragnień i marzeń swych: więc filozofie te coraz więcej mijały się z prawdą i stawały się zbiornikami życzeń i uniesień subjektywnych. Kierunek ten, nazwany słusznie subjekty wno - idealnym, zdyskre­dytował zupełnie wszelkie te filozofie „natury i historyi" i spro­wadził zwrót ku „ścisłemu" traktowaniu nauk t. j. ku zgłębianiu, faktów rzeczywistości bez wszelkich uprzedzeń idealnych, hm