czytywane, w których my jawniej umyślny układ naukowy systematycznie do­branych wzorków sprawoty sądowej widzimy, przydany w pomoc i dopełnienie do przepisów dopiero co rzeczonego małopolskiego Statutu, — tego dowieźdź bę­dę się starał właśnie w następujących Rozdziałach wyłuszczających już moje zdanie o rozkładzie różnorodnych artykułów wulgaty i o uroście prawodawstwa Kazimie­rza Wgo. Choć bowiem jeszcze nie jest wyczerpnięty przedmiot krytyki mniemań autora „Przyczynku", przecież z samejże ich materyi wynika, iź znaglony jestem do przełożenia wprzód rzeczy w najściślejszym będących związku z własnemi już mojemi badaniami i spostrzeżeniami. Przy dowodzeniu naszych mniemań, znaj­dzie się więc dopełnienie zawieszonej tu w części dalszej krytyki zdań nie tylko uczonego autora „Przyczynku", lecz i niektórych szczegółów przez Bandtkiego i przez Maciejowskiego utrzymywanych. §. 100. W tem miejscu przestajemy na tych tylko głównych rezultatach dowodów przekładanych przeciw rzeczonemu autorowi; iż tak zwany przez niego Statut Krakowski, nie XIIIgo lecz XIVgo wieku jest dziełem; że Zjazd i Statut Piotr­kowski Kazimierza Wgo nie był prostą przygotowawczą próbką Zjazdu Wiślic­kiego, nie był czczą tylko fonnalnością; i że myśl zjednoczenia prawodawstw Wielkiej i Małej Polski, ani myślą ludową Małopolan nie była, ani też nie dy­ktowała na Sejmie Wiślickim takich czynności Króla i Stanów, jakie im autor przypisuje.— W tem też miejscu należy nam oddać hołd wysokiej zasłudze autora, który w tak szczupłych rozmiarach dwóch małych rozprawek, zawarł treść nader bogatą widocznych swych najskrzętniejszych rozmysłów. Jako Lelewel dał wielki przykład śledzenia prawodawstwa wśród nurtów dziejów krajowych, tak znów ten autor wyprzedził wszystkich potężnem gospodarowaniem swej logicznej myśli, w bystrym przeglądzie treści i formy Statutów. Dla tego też, w każdym razie literatura nasza jemu zawdzięczać powinna nie tylko wskazanie kategoryj różnych układów statutowych, ale nadto wyróżnienie dwóch oddzielnych całości w texcie ważnego kodexu B IV, chociaż tu i owdzie niektóre szczegóły w tej mierze odmienne się okażą. ROZDZIAŁ SZÓSTY. NOWY KRYTYCZNY ROZKŁAD POSPOLITEGO TEXTU STATUTÓW KAZIMIERZA WlELKIEGO. §. 101. Zdania autorów, którzy w pospolitym texcie Statutów Kazimierza Wielkiego oddzielili bądź całe Statuta, bądi wiązki licznych artykułów, i te do czasów nierównie dawniejszych odkazali, po ścisłym rozbiorze uznać musieliśmy za nie udowodnione. Me spostrzegliśmy w nich nic, coby nas upoważniało do tako­wych przypuszczeń; nie potwierdza ich bowiem ani żadna wiary godna wzmianka