Bolanowskiemu, Aleksander P. jest jedną z wybitniejszych postaci swego rodu. Dostojeństwa spływały na niego. Naprzód jest dworzaninem JKr. M. , potem kasztelanem kamienieckim, nareszcie kijowskim. W r. 1620 Zygmunt III, po wzięciu do niewoli przez Turków Aleksandra Bałabana, ssty Winnickiego, daje Aleks. R. na sstwo przywilej. Oprócz tego zostaje on sstą ułanowskim i nowogródsiewierskim. W archiwum Rościszewskich w Lipówce przechowywał list królewski, powołujący go do dworu. Jeździł on w poselstwie do Amurata, cesarza tureckiego, w 1631 r. z innymi komissarzami ze strony polskiej podpisał traktat polanowiecki z Moskwą. W wyprawie smoleńskiej brał udział; Dorohobuż zdobył. Ożeniony był z Halszką z Rohoźna, córką Wasila Rohozińskiego a wdową po Janie Mieleszku i po śmierci jej wszedł w powtórne związki z Elzbietą Odrowążówną. Halszka z Rohoźna Piasoczyńska miała wprzódy z Mieleszką syna jedynego Mikołaja, który w młodym wieku był zrazu powierzony opiece brata jej Rohozińskiego, ale źe na tym ostatnim ciężył zarzut zamordowania szwagra Mieleszka, przeto Rohoziński był odsunięty, a natomiast opiekunem małoletniego Mieleszka został ks. Krzysztof Zbaraski, koniuszy kor. Młody ten Mieleszko gościł i wychowywał na dworze w Końskowoli koło Puław u ks. koniuszego, który wiele mu przychylności okazywał. W opiece nad majątkami małoletniego wyręczał ks. koniuszego ks. Stefan Czetwertyński, podkom. bracł. Aleksander P. miał brata młodszego Jakuba i siostrę Magdalenę, która wbrew jego woli wyszła za Teodora Tyszę Bykowskiego, dziedzica Horbulowa i niechciał dać jej posagu, o co mąż jej Teodor Tysza w 1622 r. upominał sie sądownie. Osiadłszy na dostatniej fortunie, oprócz dóbr w Bracławskiem i na Wołyniu, Aleksander P. posiadał, prócz starostw, znaczne dobra lenne na Siewierzu. Niejaki Maciej Stachórski był osadzcą tych dóbr. Tenże sam Stachórski z polecenia Szczęsnego Wyszla, chorążego i kapitana tak miasta Nowogródka Siewierskiego, osadził był w 1625 r. miasto Baturyn nad rz. Sejmem, dawniej Horodyszcze zwane arch. Rościszewskich w Lipówce. W r. 1620 Aleksander P. fundował kolegium jezuickie w Nowogródku Siewierskim. W Uładowce w Bracławskiem konwent ks. dominikanów założył, który nieskąpo wspierał i rezydencyi piotrkowskiej bibliotekę swoją darował. W r. zaś 1622 tenże Aleksander P. bratu swemu Jakubowi, cześnikowi bracł. , zrobił zapis resignationis na dobra ojczyste połowice mta Żorniszcz i zamku żorniskiego nagradzając mu to, ze małym został po rodzicach. Taryfa podymnego wdztwa bracł. , z 1629 r. podaje, że z Żorniszcz i Piasoczyna Jakuba Piasoczyńskiego, cześnika bracł. , z dymów 977 płacono zł. 488 gr. 15 arch. J. Z. R. , cz. VII, t. II, str. 412. Aleksander P. umarł w 1646 r. nie zostawiwszy potomstwa, a wiec wszystkie jego majątki przeszły w spadku na brata jego Jakuba, który miał licznych potomków; synów Konstantego Stefana, wwdę smoleńskiego, Jana, podkomorzego i sstę nowogródzkiego, Kazimierza, sstę mławskiego, Jana Pawła, jezuitę, i córkę Teresę, zakonnicę. Ż. na mocy działu familijnego dostały się w półowie Janowi podkom. i sście nowogródzkiemu, a w połowie Janowi, Pawłowi, jezuicie, który zapisał kolegium Winnickiemu 20000 zł. na Komorowie a 30000 zł. na Ż. kolegium lwowskiemu Soc. . Z czasów buntu Bohdana Chmielnickiego r. 1648, w Ż. rozłożyła się sotnia kozacka, pod dowództwem setnika Martyna. Zastali tu oni zameczek gotowy, ale chcąc go do dłuższego oporu przysposobić, umocnili go znacznie przez naprawę wałów. Pomimo to jednak, gdy w 1671 r. okolica stała się widownią wojny, a Jan Sobieski, hetman i marszałek, stał z wojskami w pobliskiej Bondurówce, kozacy żorniscy nie mogąc się dalej w forteczce swej utrzymać, ofiarowali mu kapitulacyą. W r. 1674 tenże Jan Sobieski, odzyskawszy tę część Ukrainy na Turkach i oddaliwszy się dla swej koronacyi do Krakowa, porozmieszczał wojska swe załogami w Bracławiu, Niemirowie, Barze i w Ż. Letopiś Samowidca, str. 64. Załogi te stały aż do r. 1678, w którym wydalić się z tych forteczk musiały, ile źe Turcy z Jurkiem Chmielnickim znowu się w tych stronach rozgościli Grabianka, str. 230. Jurko Chmielnicki wtedy to z ramienia cesarza tureckiego został wielkorządzcą prowincyi, z szumnym tytułem ks. Sarmacyi, a ta część Ukrainy, objęta tureckim zaborem, przybrała u Turków miano Kazak wilajeti. Ale Jurko niedługo się cieszył księstwem swojem, sułtan wkrótce go strącił z tego dostojeństwa, a w 1680 r. znów polskie załogi stanęły na tutejszych forteczkach. Przez traktat Karłowicki r. 1699 Kamieniec z całym krajem został z pod panowania tureckiego oswobodzony; pomimo to jednak tak zwane przegony zhin wyludniały Ukrainę, przytem pustoszyły ją tatarskie czambuły. Czytaliśmy list z tego czasu Jana Piasoczyńskiego, pisany do rotmistrza Antoniego Sokolnickiego, w którym prosił, aby nie naznaczał wojskowego postoju w Ż. , albowiem w nich ani zbóż, ani siana niebyło, wszystko to orda spasła Archiw. w Lipówce. Jan P. z powodu ciągle w kraju trwających niepokojów posiadł Ż. był tylko dorywczo i dopiero po 1711 r. syn jego Jerzy w trwałe zajął je posiadanie. Po śmierci Jerzego i innych Piasoczyńskich, również jak on zgasłych bezpotomnie, cała fortuna ich przeszła po kądzieli na Ludwikę Tyszankę Bykowską, będącą w zamęściu za Stanisławem Rościszew Żorniszcze