Jana III a żyjących z nim współcześnie, t. j. Jana, cześnika kor. , i Jana, chorążego halickiego. Ale i Jan Sobieski wkrótce przekazał swoje prawa niejakiemu Chalepińskiemu, a ten Błońskiemu. Ale było to już w czasach Doroszenkowego plądrowania na Ukrainie 1669 a następnie t. zw. ruiny i zhonu. Wtedy to lud z zachodniej Ukrainy, pod wpływem obawy przed Turkami i Tatarami całemi zastępami wynosił się za Dniepr. Jedną część tej ludności przepędził tam dawniej hetman lewego brzegu Samujłowicz, ale i jeszcze dobrowolnie gromady tegoż ludu tam dążyły. Na próżno Doroszenko nad Dnieprem warty stawiał dla powstrzymania tej emigracyi; prąd wychodztwa był niepowstrzymanymarow, Ruina, str. 444. Jan Al. Jabłonowski, chorąży w. kor. , jest pono pierwszym z posiadaczy ziemskich, który w te strony odważył się zaawanturować. To też widzimy go jak dostaje przywileje, jeden na Z. , drugi na Lisiankę, ale ażeby te dobra w trwalsze objąć posiadanie, niezapomina ponabywać praw i od sukcesorów Konstantego Wyhowskiego, któremu Zdzie dzicznem prawem była nadana, i od Błońskiego wreszcie, który to ststwo już za ruiny nabył był od Chalepińskiego Opiś akt. centr. kiew. arch. , Nr. 21, str. 14. Wtedy Z. była jeszcze pustką, bo świeżo za Doroszenka spalona była przez Tatarów, a jej ludność w jassyr zapędzona Kostomarow, Ruina, str. 91. Ale po usunięciu się z Ukrainy swawoli kozackiej znowu powoli rozpoczęła się praca odrodzenia tych zniszczonych do gruntu okolic. Jabłonowski usilnie starał się o osiedlenie i już w 1700 r. w Z. wzniesiono cerkiew. W 1717r. w Z. z mocy uchwały sejmowej stanęły na zimowe leże chorągwie lekkie pancerne. leg. , str. 173. Wiadomo, że za Augusta wojska cudzoziemskie, t. zw. auxyliarne rozłożyły się na Ukrainie. Prowincya ta dla utrzymania wojska ponosiła też niemałe ciężary rekwizycyi podatkowych. Jakoż czytamy orędzie gener. grafa Weysbach do sejmiku bracł. , ostrzegające, że gdyby powiat zwinigródzki był refractarius w wydaniu podatków, to on przyjdzie z komendą wojskową dla egzekucyi takowych przemocą Arch. J. Z. R. , cz. III, t. 3, str. 131. W 1735 r. obywatele bracławscy zgromadzeni na sejmiku, przez posłów swych na sejm kor. zanieśli prośbę, ażeby more innych wwdztw pow. Winnickiemu i zwinigródzkiemu urzędy ziemskie pozwolone były, i nikomu innemu, tylko possessionatom i obywatelom wwdztwa tego Arch. J. Z. R. , cz. III, t. 3, str. 177. Jakoż sejm na kreacyą nowych tych urzędników zezwolił, i odtąd tez mamy cały szereg dostojników powiatowych Winnickich i zwinigródzkich. Jan Aleksander Jabłonowski, będąc ststą korsuńskim, samowolnie włączył do Korsunia i ststwo zwinigródzkie, ale po śmierci jego w 1733 r. ststwo to w 1737 r. zostało oddzielone od korsuńskiego i nadane synowi jego Józefowi Aleksandrowi. Jednakie ze sporego odłamu tychże dóbr, a mianowicie z Olchowca, utworzono odrębną królewszczyznę, której ststą został w 1744 r. Rzewuski. Józef AL Jabłonowski zajął się uporządkowaniem ststwa zwinigródzkiego, a szczególniej zasiedleniem obszarów. Na większą daleko skalę, niż przedtem rozpoczęła się reparacya dawnych wiosek, lub zakładanie nowych. Osiadającym dawano ulgi na pewien zakres czasu. Ale w tym czasie krajowi zaczęli mocno dojmować t. zw. hajdamacy. Z za Dniepru lub Siczy, zręcznie się przedostawszy po za linią graniczną, na tutejsze dwory i wsi napadali. Wprawdzie r. 1742 hetman w. kor. chwalebną czynnością rozłożeniem wojska kor. partyami, ścianę tę od zagęszczonych hajdamackich rozbojów assekurował, pomimo to jednak kraj ten długo nie mógł się uwolnić od zuchwałych napadów rabusiów. Sama Zwin. w dosyć krótkich odstępach czasu po czterykroć 1742 8 1751 i 52 od hajdamaków ucierpiała Arch. J. Z. R. , cz. III, t, 3, str. 350 1; Andrejewskij, Materjały etc. W 1755 r. Józef Aleksan. Jabłonowski przekazał swoje prawa do ststwa Zwinogródzkiego Feliksowi Sołtykowi. Wtedy do Z. należały Nemorozy, Olchowiec, Mizynówka, Ryźanówka, Wodzianiki, lecz zaraz potem tenże Jabłonowski mieniąc Olchowiec częścią dóbr lisiańskich, wypędził z posesyi tych dóbr Sołtyka; które to dobra wraz z Lisianką znowu sprzedał hetm. Ksaweremu Branickiemu. Z Olchowcem były zagarnięte Wodzianiki, Mizynowka, Kobelaki, Ryżanówka, Nemoroz. W ten sposób ststwo zwinogródzkie było niezmiernie ukrzywdzone; jakoż Feliks Sołyk, a po śmierci jego w 1774 wdowa jego prowadziła z Branickim długi i kosztowny proces. Feliks Sołtyk, pułkownik lekkiej chorągwi, był synem Józefa Franciszka, wwdy czernihowskiego, a bratem kś. Kajetana Ignacego, biskupa krakowskiego; ożeniony był z Salomeą z Brzozowskich, wdową po Szaniawskim. O stanie ówczesnym Z. i ststwa objaśnia rewizya z 1765 r. , ktora pokazuje zamek otoczony dębowym częstokołem, przy wrotach koszary dla kozaków i więzienia pokryte ziemią; a na nich baszta dla straży; na przeciw wrót dom kryty gontem; lamus dębowy, z gankiem dla obrony od hajdamaków, i dalsze budynki; w mieście żydów niema, oprócz arendarza; chat 118, wolnych 5, słobożan 28. Do słobożan należą Kalnebłoto, a w nim dymów 118, wolnych 2, słobożan 28; i wioski Stebne, Jerki, Ihnatówka, Buhaczówka, Nowosielica, Wierzbowa, Hulajpole, Lataszowa. Dochód sstwa 30682 zł. i gr. 9. Puszczone jest to sstwo od JW Feliksa Sołtyka Jakubowi Korycińskiemu, łowczemu owruckiemu. Powinności poddanych takowe czynsz płacą Zwinogródka