dzić nie mógł, to tem bardziej nie myślał poruszać całej sprawy, w obec energicznego postępowania Macieja Korwina na Szląsku. Kiedy jednak na tronie czeskim i węgierskim zasiadł Jagiellończyk Władysław, a szczególnym zbiegiem okoliczności księstwo całe w rękach jednego Janusza połączone zostało, nabył Jan Olbracht dn. 29 b. m. 1494 r. księstwo dla korony polskiej, za 80000 dukatów, które zaraz wypłacono i za 200 grzywien rocznie i 16 bałwanów soli. Oboje księstwo mieli nadto posiadać swoje państewko dożywotnio i dzierżyć aż do końca życia pełne prawo i panowanie. Obydwoje złożyli królowi przysięgę, do której zobowiązani byli wszyscy mieszkańcy księstwa i burgrabia zamku Zatorskiego, za niego zaś i książę i mieszczanie przysięgną. , że nikomu i nemu, tylko królowi polskiemu wyda zamek. Na zebranym z początkiem września t. r. sejmie I w Radomiu potwierdzono dn. 21 września raz jeszcze warunki kupna, przyczem zwolniono mieszkańców od wszelkich sądów polskich mieli stawać tylko przed królem i hyc sądzonymi prawem używanem w ks. zatorskiem. Dochowuje przysięgi Janusz i składa ja z wszystkimi swymi wasalami i poddanym także następcom Jana Olbrachta Aleksandrowi i Zygmuntowi I, a gdy mu 1507 r. żona jego Barbara zmarła, potwierdza raz jeszcze dn. 3 maja w Krakowie ugodę z 1494 r. , dodając, że po jego śmierci księstwo przypadnie Zygmuntowi. Już d. 1 kwietnia 1508 r. przyrzekł Zygmunt I mieszkańcom księstwa zachować ich wszystkie prawa i przywileje. Wykonywując swe prawa książęce nadał Janusz nowy przywilej mieszkańcom Wadowic 1497 r. d. 28 list. , a 1502 r. 16 paźdz. sprzedaje swe prawo zwierzchnicze we wsi Półwsiu za 600 zł. klasztorowi mogilskiemu. Ostatni raz w dokumencie, o ile dotąd wiadomo, występuje Janusz 1511 r. W dwa lata później 1513 r. wynikły niesnaski pomiędzy nim a kasztelanem Wawrzyńcem Myszkowskim, synem Piotra wojewody, o wodę na staw w Laskowej, którą Wawrzyniec jeszcze 1508 r. d. 22 marca za ugodą Janusza nabył od dziedziców Laskowy. Janusz wodę zatrzymał i mimo polecenia króla, przed którym się Myszkowski skarżył, puścić jej nie chciał. Zjechali się przypadkowo w polu dn. 16 sierpnia, tutaj wśród gwałtownej sprzeczki pchnął Myszkowski Janusza mieczem między łopatki i z wielkim pośpiechem umknął. Ciężko ranny książę spadł z konia i nim dworzanie nadbiegli z pomocą, skonał. Myszkowski uszedł z kraju, lecz już w dwa lata potem, odznaczywszy się na wojnie z Moskwą, do łaski królewskiej został przywrócony. Z niespodzianą śmiercią Janusza przeszło księstwo Zatorskie do Korony. Już d. 26 września poleca Zygmunt z Wilna, by Piotr Gierałtowski, Jan Frydrychowski i Jan Zembrzycki, złożyli przysięgę za burgrabiego zamku Zatorskiego Andrzeja z Kościelca; drugim listem z tego samego dnia każe wszystkim mieszkańcom księstwa złożyć przysięgę wierności, a następnego dnia porucza pieczę nad sprawami zatorskiemi biskupowi krak. Janowi Konarskiemu. Pozostał osierocony syn księcia Janusz, któremu przesyła król dnia 29 września list kondolencyjny a w 1515 r. każe mu wydać pozostałą gotówkę, srebra stołowe i inne ruchomości. Jeszcze w czasie koronacyi królowej Bony dn. 18 kwiet. 1518 r. w Krakowie znajdował się dux Zathoriensis. Odtąd już nigdzie nie spotykamy ani oświęcimskiego, ani Zatorskiego księcia. Jedna z linii piastowskich na Szląsku zupełnie wymarła. Dopiero dn. 20 lutego 1564 r. na walnym sejmie w Warszawie nastąpiło urzędowe wcielenie obu księstw do korony polskiej, w szczególności do wwdztwa krakowskiego, zachowaniem i nadal tytułów księstwa. Oświęcim otrzymał starostę grodowego i kasztelana mniejszego, na zamku przechowywano akta ziemskie i grodzkie. Starosta Zatorski odbywał sądownictwo ziemskie tylko w Zatorze. Zaprowadzono w miejsce prawa szląskiego prawo polskie a z niem i język polski jako urzędowy, w miejsce używanego dotychczas czeskiego. Jednak dopiero w rok później, w czwartek pierwszy po świątkach 1565 r. , zaprowadzono z uroczystością prawo polskie w Zatorze. W trzecim dziesiątku w. język polski ustąpuje miejsca łacińskiemu w księgach sądowych, jak i we wszystkich innych ziemiach Polski. Starostowie w Lipniku i Berwałdzie nie posiadali władzy sądowniczej. Sejmiki odbywały się w Zatorze, skąd wysyłano do Proszowic jednego a od r. 1736 dwóch posłów. Z Proszowic mieli jechać na sejmik generalny małopolski do Nowego Korczyna, a ztamtąd z innymi posłami na sejm walny koronny. Rewizya księstwa z 1564 r. wykazuje dochodu 2005 grzyw. 6 gr. i den. , a składały się na tę sumę miasto Zator 262 grzyw. 12 gr. 3 den. , Trzebieńczyce 6 grzyw. 4 gr. 1 den. , Wiglowice 3 grz. 12 gr. 12 den. , Laskowa 8 grz. 16 gr. 12 den. , Pietrowice 114 grzyw. 15 gr. 9 den. , miasteczko Wadowice 123 grzyw. 20 gr. 9 den. , Berwałd 50 grz. 6 gr. 12 den. ; nowe osady Koziniec 4 grz. 35 gr. den. , Ponikiew 10 grz. 39 gr. , Nowa Wieś 6 grzyw. 24 gr. , Lińcze Dolne i Górne 4 grz. bronnemu z zamku. Dwa młyny zamkowe w Zatorze 123 grzyw. 16 gr. , folwark zamkowy 932 grzyw. 24 gr. 9 den. Stawy w Zatorze, Pietrowicach, Wadowicach i Berwałdzie 360 grzyw. 10 gr. Z ogólnej tej sumy dochodów opłacano myto urzędników i czeladzi zamkowej, razem 23 osobom, 66 grzyw. 12 gr n. p. podstarzści pobierał 16 grzyw. , 8 łokci sukna lunskiego i 50 korcy owsa, pisarz 8 grzyw. i 7 łokci sukna, burgrabia 6 grzyw. 12 gr. , czeladź po 4 grzyw. . Zator