kiego, między trzech jego synów Wacława, Przemysława i Jana Janusza III. Granica nowego księstwa biegła na zachód od Kocierskich lasów, przez Roczyny, Bulowice, Widek, Głambowice, stad przez Monowice około Dworów ku Wiśle; na południe od Żywieczyzny, która miała niepodzielnie pozostać przy księstwie oświęcimskiem, dział górski przez Kościerskie lasy dzisiejsza granicę państwa dóbr Slemieńskiego i Suskiego, przez Łamana skałę i Beskid ku Skawcom nad Skawą. ; wschodnia granica biegła rzeką. Skawinką Cedronem aż do źródła, stąd przez dział górski Chełm, wieś Manówkę, rzeką Paleczką. , około Zembrzyc do Skawy. Nowe księstwo przypadło najstarszemu z braci Wacławowi, który miał prawo bicia monety, ale tylko w Oświęcimie, i mieszkania w zamku oświęcimskim przez trzy lata, dopóki zamek w Zatorze nie będzie ukończony. Średni brat Przemysław otrzymał Toszek, a Jan III Oświęcim, później nadto Ujest i Gliwice. Młody książę, obejmująjc rządy, był już w stosunku zawisłości od Polski. Jeszcze w 1441 r. dn. 8 stycznia przyrzekł królowi, że w przeciągu czterech tygodni skoro tylko zostanie zawezwany, przybędzie ze swoją szlachtą do Krakowa, złoży hołd uroczyście, a nawet skłoni do złożenia hołdu swych braci, skoro do lat dojdą. , a przynajmniej tego, który Oświęcim dostanie. Gdyby hołdu nie złożyli, król będzie miał prawo zająć Zator z okręgiem na wieczną własność. W tymże samym dniu 34 ze szlachty poręczyło osobnym dokumentem za Wacławem i zobowiązało się złożyć hołd królowi polskiema. W 1447 r. w czasie uroczystej koronacyi dn. 25 czerwca w Krakowie, Wacław uprosił Kazim. Jagiellończyka by kraj jego z Królestwem połączył, a jego samego wziął w swoją i korony polskiej opiekę. Przedłożył królowi dawne przywileje, przodkom jego przez królów czeskich nadane a Kazimierz potwierdzając je, zwalnia księcia od wszelkich zobowiązań feudalnych, od brania udziału w wojnie, a posiadłości jego od wszelkich kontrybucyi wojennych. O działalności Wacława prawie nic nie wiemy, pojawia się on tylko przy uroczystościach w Krakowie, śród asystujących królowi magnatów. Pozbywa się powoli swych praw książęcych i posiadłości. R. 1445 dn. 11 list. sprzedaje Janowi Ciechomskiemu za 150 grzywien Zembrzyce nad Skawą, a 1449 r. dn. 23 czerw. swe prawo książęce do wsi Woźnik, Żygodowic i Ryczowa cystersom w Mogile za 100 grzyw. groszy czeskich. Ożeniony z Małgorzatą, córką Urbana Kopczowskiego, zwanego Świrczyną, z ziemi siewierskiej, pozostawił czterech synów, Kazimierza, Wacława, Jana i Włodka, i trzy córki Zofię, Katarzynę i Agnieszkę, z których dwie od zarazy morowej pomarły, pozostała tylko Agnieszka. R. 1465 dn. 9 czerw. asystuje jeszcze w Krakowie przy obrzędzie chrztu córki Kazimierza, Elźbiety. Umarł przed 1469 r. Pozostali synowie rządzili zrazu wspólnie, lecz już w 1474 r. dn. 28 maja podzielili spadek ojcowski na dwie części, z których jednę, wybraną losem, otrzymać mieli Kazimierz Kassek i Wacław, drugą Janusz i Włodek, z tem jednak zastrzeżeniem, ze na wypadek bezpotomnej śmierci jednego z nich, spadek przypadnie drugiemu bratu. Zamkiem Zatorskim i miastem podzielono się również na poły. Kazimierzowi i Wacławowi przypadła część po prawym a Januszowi i Włodkowi po lewym brzegu Skawy. Wsi Pietrowice, Trzebieńczyce i Wiglowice wspólną pozostały własnością, tak samo góry i wszelkie z nich użytki. Daniny na kościoły i ołtarze ponoszą wspólnie, dochody z targów również wspólne. Zamek w Inwałdzie pozostanie przy Kazimierzu i Wacławie, a zameczek Bogniedzowski otrzymają drudzy bracia. Wszyscy ziemianie będą mieć jedno prawo i jednego sędziego, całym jednak swym majątkiem mają służyć temu, któremu osobiście przypadli. Tak samo i mieszczanie będą mieli jedno prawo, jedną radę i jednego wójta. Nie zważali jednak bracia na położony, na samym wstępie, warunek wzajemnego dziedziczenia po sobie. Trzeci z nich Janusz, ożeniony z Barbarą, siostrą Kazimierza cieszyńskiego a wdową po Baltazarze, ks. żegańskim, zawiera nie długo po podziale 1477 r. dn. 29 września układ wzajemnego dziedziczenia z bratem swej żony Kazimierzem cieszyńskim. Podobnie postąpił w 10 lat później Kazimierz zatorski, zapisując z żoną swą Machną, ks. raciborską, na wypadek bezpotomnej śmierci, ziemie swe bratu Małgorzaty, Januszowi Starszemu, ks. raciborskiemu. Zdaje się, iż ze strony króla polskiego ugody te nigdy ani potwierdzone, ani uznane nie były, i po śmierci Kazimierza objął spadek brat jego Janusz. Wacław umarł między 25 kwietnia 1484 r. a 5 paźdz. 1487 r. bezpotomnie. Tak samo bezpotomnie umiera i brat jego Kazimierz w 1493 r. a niedługo po 1508 r. żona jego Machna. Także bezdzietnie umarł i Włodek, żonaty z Anną która miała posag zabezpieczony na Wadowicach 1493. Pozostał tylko przedostatni z braci Janusz, który całe Zatorskie księstwo w ręku swem mógł połączyć i to najprawdopodobniej w 1493 r. kiedy dn. 24 czerwca sam pozwala mieszczanom Zatora wykopać dwie sadzawki. O nabycie drogą kupna księstwa traktował już Kazimierz Jagiellończyk zwłaszcza, że od 1454 przeszło już na własność korony księstwo oświęcimskie. Jeszcze w 1469 i 1470 r. zobowiązali się synowie Wacława wytrwać przy nawiązanych o sprzedaż rokowaniach przez rok jeden, lecz w obec ciężkich kłopotów pieniężnych nie mógł król rokowań tych doprowadzić do skutku. Jeżeli już samemu podziałowi przeszko Zator