wością Zaporoża, której ono winno nazwę swą nawet, były jego porohy na Dnieprze. Słynne owe zapory i progi skalne zalegały koryto tej rzeki, na rozciągłości 9 mil z górą, na samym niemal środku półkola, jakie ona zatacza w biegu swym od ujścia Oreli ku własnemu limanowi. Zaczynają się te porohy poniżej ujścia Samary. Było ich właściwie tylko 9 głównych Kodacki, Surski, Łochanny, Zwoniec, Nienasytec Did, Wołnihowski Wnuk, Budyło, Liszni Leśny i Wolny. Nazwy ich przecie podlegały zmianom w ciągu wieków, odpowiednio do plemion zajmujących Zaporoże, nim ostatecznie przybrały postać słowiańską przeważnie. Największy i najstraszniejszy z nich Nienasytec, Did poroh, jakby dziadem, protoplastą wszystkich innych zwany. Beauplan Description d Ukrainie podaje 13 porohów; oprócz powyżej wymienionych jeszcze Strzelczy po Łohannym, Kniaźy po Dzwońcu, Woronowa zapora po Nienasytcu i Tawołżany po Budyle. Lecz były to raczej już t. . zapory, za bory, porohy mniejsze. Liczono takowych 91 w niźowem korycie Dniepru; z których 6 tylko było znaczniejszych i od wieków znanych Wołoszynowa, Strzelcza, Tiahyńska, Woronowa, Krzywa i Tawołżańska. Z mnóstwa zaś pojedyńczo sterczących w łożysku skał bardziej wydatne Bohatory, Monastyrko, Korabel, Hroza, Caprycha, Hadźbła i Rozbojniki. Ostrowów, większych i mniejszych, rozrzuconych między porohami, jako też wyżej i niżej takowych po dolnym Dnieprze, liczono do 265, a z tych bardziej znane 24 Wielki, Romanów, Monastyrski, Towołźański, Perun, Chortyca, Tomakówka, Skarbny, Tawań, Burhun i. Z obfitych zaś pławni, nizin zalewnych, żuławy do pewnego stopnia przypominających, okrytych bujną roślinnością, nie tylko traw i sitowi lecz i leśną miejscami, a które wszędy prawie ciągnęły się wzdłuż wybrzeży Dniepru, najwięcej rozgłosu i rzeczywistego znaczenia miała Wielki łuh zwana. Obejmowała ona znaczny obszar nadbrzeżny, od Chortycy do Mikityna Rogu prawie, służący w pewnych dobach za główne przytulisko kozactwa. Mimo wszystko przecie, ogólny charakter powierzchni Zaporoźa był stepowy przeważnie, z tą wszakże różnicą, iż północna połać onego przedstawiała się bardziej wyniosłą i pagórkowatą, południowa zaś równą bardziej i ku morzom Czarn. i Azow. pochyłą; pierwsza, posiadająca więcej wilgoci, bardziej ożywiona roślinnością, druga, przez słońce palona, więcej bezwodna i uboga. Nie była też połać północna Zaporoźa pozbawioną i leśnego zadrzewienia. Po prawej stronie Dniepru widzimy naprzód rozległe, choć miejscami przerywane lasy, ciągnące się bliżej brzegów tej rzeki, od obydwóch Omelników w dół. Nieco więcej na zachód spotykamy lasy na rzeczkach Surze, Bazawłuku, na dopływach Ingulca, Zielonej i Saksahani, Ingulcu samym, Adźamce, Berezówce, między którą a Temną doliną las Sokoliny. Dalej, między wierzchowiskami Ingułu a Targowicą, na samym Ingule, Suhaklei, Martwych Wodach, Czeczaklei, Hromoklei, na Bohu u Pieszczanego brodu etc. Najrozleglejszy przestwór leśny stanowił przecież słynny Czarny las, między wierzchowiskami Ingułu i Ingulca, na samym rębie pól dzikich od strony Czehryna, w którym to Czarnym lesie Tatarzy zwykle zapadali koszem, przed większą wyprawą na południowe ziemi Rzpltej a z czasem gromadzili się przedwstępnie hajdamacy. Na lewej zaś stronie Dniepru, naprzód ciągnęły się, z przerwami, nie małe lasy u samego brzegu tej rzeki, począwszy od ujścia Oreli aż ku limanowi prawie, wśród których uwydatniał się szczególnie obszarem swym do 15 mil długi a 3 przeszło szeroki las na Wielkim Łuhu. Zadrzewionym był znacznie i cały lewy brzeg Oreli w górę. A o ciągnących się równolegle lasach samarskich Beauplan jeszcze pisał; rzeka Samara odznacza się nadzwyczajnem bogactwem leśnem, tak źe wątpliwa, czy jaka inna miejscowość da się porównać pod tym względem z jej wybrzeżami. Brał on też ztamtąd sam drzewo przy budowie Kudaku a Zaporożce zwykle materyał na swe czajki. Ciągnęły się te lasy na przestworze mającym do 25 mil długości, przy 3 miejscami szerokości. Dalej na południowschód ciągnęły się drobne laski, bajeraki, czahary i talniki, aż ku morzu Azowskiemu niemal, po brzegach Bachmutu, Kałmiusu etc. , Nadto nie trzeba zapominać, iż wszystkie ostrowy Dnieprowe okryte były gajami, dąbrowami i wogóle bujną roślinnością leśną. Tem nie mniej Zaporożew caiości swej wzięte miało charakter powtarzamy to wybitnie stepowy, a klimat wogóle suchy. Piękną topograficzną charakterystykę niżowego Podnieprza z ubiegłych czasów, znajdujemy w dziele Szajnochy Dwa lata dziejów naszych t. I, 36 i 37. Czytamy tam Jak źyzncmi i kwiecistemi były strony wyższego porzecza dnieprowego, tak surowe wejrzenie miała dolna, południowa połowa rzeki. Płynęła ona bardzo zmiennej szerokości korytem, zmieniała również często kierunek, jeżyła dziwnie skalistemi brzegami i wyspami. Po kilkunastomilowym biegu krajem stepowym, za Krzemieńczukiem rozpoczynał się długi szereg porohów, czyli wodospadów dnieprowych, wzbraniających dalszej żeglugi statkom. Od półmili do półmili wysterczały z rzeki groble olbrzymich głazów, w jeden lub kilka rzędów w poprzek całego łoża spiętrzonych, według stanu wody wyższych lub Zaporoże