potrzeba było podnieść jego znaczenie kościelne. Wskutek zależności obszarów zawiślańskich księztwa warsz, od Mak. płockiego ks. Janusz zostaje w częstych kollizyach z tymże biskupem. Dla załagodzenia sporów odbywa się r. 1400 w Czerwińsku sąd polubowny pod prezydencyą bisk. poznań. Nie mogąc posiadać w swej rezydencyi katedry, chce Janusz mieć przynajmniej kollegiatę. Zapewne przebudowa czy też rozszerzenie tylko, istniejącego kościoła św. Jana poprzedziły przeniesienie z Czerska trzech zdawna istniejących tam prebend kanonickich przy kaplicy zamkowej, dla utworzenia, przy powiększeniu liczby prebend, nowej kollegiaty w Warszawie. Dnia 12 marca 1402 r. wydał w Czersku Janusz przywilej, uposażający przenoszoną do Warszawy kollegiatę, ogrodami i gruntami w obrębie Warszawy i kilkoma wioskami. Nadane kollegiacie ogrody książęce w liczbie 12, ciągnęły się wąskiemi pasami, poza murami miasta, około cegielni, na zboczu płaskowzgórza warszawskiego od strony Wisły, między ulicą Bednarską a dzisiejszym kościołem pokarmelickim. Biskup pozn. Wojciech Jastrzębiec wydał w r. 1406 akt erekcyi, motywujący potrzebę kolegiaty licznym napływem ludzi, a zwłaszcza cudzoziemców do Warszawy. Rzecz naturalna, iż przeważają śród przybyszów niemcy. Wkrótce po utworzeniu kollegiaty, widocznie z powodu jakiejś niedokładności w akcie uposażenia, zaczyna dziekan kollegiaty i kanonicy upominać się u mieszczan i rolników podmiejskich o dziesięcinę snopową. Ks. Janusz wraz z Dersławem kan. płockim, zasiadłszy na sądzie polubownym, w którym ze strony miasta stawał wójt Pielgrzym, burmistrz proconsul Jottman, rajcy consules, przysięgli jurati mieszczanie i rolnicy z Jazdowa, rozstrzygnął sprawę w ten sposób, iż zamienił dziesięcinę na pieniężną po 17 gr. rocznie na św. Mikołaj z wielkich łanów 1 1 2 łanu chełm. sięgających usque agros curiae ducalis varsov. . Zapisy i ofiary na kośoiół miały być odawane, , in manus vitricorum seu provisorum ecclesiae colleg. i z nich rachunku nie mają składać dziekanowi, a sami według Boga i sumienia używać pieniędzy pro fabrica et necessariis Ecclesiae. Tak samo będą niezależni w zarządzeniu światłem kościelnym przy pogrzebach. Za dziesięcinę z ról znajdujących się przy młynach książęcych nad Drną dawać mają dziekanowi 1 1 2 beczki wina. Akt datowany Varsaviae in pallatio nostro ducali. Akt ten rzuca światło na organizacyą ówczesnego zarządu miejskiego. Władza wójta uległa już ograniczeniu. Pierwotnie był on sędzią i administratorem zapewne, poniekąd urzędnikiem książęcym, ale wskutek dziedziczności urzędu, niezależnym do pewnego stopnia od księcia, który jednakże w pewnych razach mógł odebrać mu urząd i powierzyć sprzedać innemu. Wójt spełniał niekiedy i czynności pisarza książęcego. Wzrost ludności i wytworzenie się śród niej różnych grup i warstw, na podstawie różnicy w zajęciach, stopniu zamożności, interesach, a zarazem wzrastające potrzeby i coraz liczniejsze sprawy rozwijającego się organizmu miejskiego, wywołać musiały wytwarzanie coraz nowych organów centralnych, zorganizowanie władzy administracyjnej obok sądowniczej, dopuszczenie przedstawicieli ludności do kierownictwa sprawami miejskiemi. Wójt dobiera sobie grono rajców consules, ci zaś następnie z pomiędzy siebie prezydującego proconsul, który stopniowo zapewne, jako przedstawiciel interesów miasta, zyskuje przewagę nad wójtem, zwłaszcza gdy otrzyma pod swą władzę pieczęć miasta. Obok burmistrza proconsul występują w akcie rajcy i przysięgli jurati zarówno mieszczanie jak i rolnicy z Jazdowa. Wójt staje się tylko członkiem magistratu. Wobec prawdopodobnego zatracenia pierwotnego aktu lokacyjnego i innych przywilejów w pożarze może z r. 1378, wobec coraz większej potrzeby ustalenia i uzupełnienia różnoczasowych nadań, wydaje Janusz w r. 1413, w niedzielę po oktawie Wniebowstąpienia, dokument, nazywany często aktem lokacyjnym Warszawy, w którym potwierdzając prawo chełmińskie, nadaje magistratowi nie zaś wójtowi jurysdykcyą nad mieszczanami i przybyszami, zarówno w sprawach tyczących się porządku jak i przestępstw zbrodniczych. Uwalnia mieszczan od służby wojskowej, wyjąwszy potrzebę obrony wrazie najazdu. Nadaje mieszczanom czynsze z jatek, sklepów, las zwany Łęg w nizinie nadwiślańskiej około Tamki dzisiejszej, używanie pól miejskich. Przyłącza do miasta wieś Solec. Nadaje wolne pastwisko na łąkach książęcych, młyn i przewóz na Wiśle. Pozwala brać glinę i wapno z gruntów książęcych. Zamienia kanonikom warszawskim nadane im czynsze ze Solca na płacę roczną po 6 kóp groszy z potwierdzenia Zygm. I, w r. 1527. Wzrastającego znaczenia W, świadectwem są podpisy przedstawicieli miasta na traktacie zawartym przez Jagiełłę z Krzyżakami, nad jez. Mielno r. 1422. Dwór książęcy zaczyna zapełniać coraz liczniejszy poczet dostojników ziemi i księstwa warszawskiego i urzędników książęcych. Prócz spotykanych od początku XIV w. kasztelanów, występują w dokumentach starostowie Wszebór ze Smólska roku 1474; podskarbiowie Stefan z Mniszewa 1432; podkomorzowie Paweł Nagórka 1381, Henryk Czedlicz z Czerniko Warszawa