dnakże na tak wielkie znaczenie hodowli bydła i koni, znajduje się ona w gubernii wileńskiej na bardzo niskim stopniu rozwoju, a nawet ilość jego jest nieznaczna w porównaniu z ludnością i rozległością gubernii. W znacznej części zależy to od braku łąk, a zatem od braku paszy. Z brakiem bydła ściśle się wiąże i zła uprawa ziemi. Co do koni w ogólności można powiedzieć, że nieodznaczają się one wysokiemi przymiotami. Należą do rasy miejscowej, włościańskiej; sa małego wzrostu, źle zbudowane, jednakże niezmiernie są. wytrzymałe bez względu na źle ich utrzymanie. W ostatnich latach zaczęła się rasa polepszać dzięki stajni zarodowej rządowej w Wilnie. W r. 1890 było w gubernii koni 219798, bydła rogatego 417152, owiec grubowełnistych 325153, cienkorunnych 6700, świń 237070 i kóz 34608 sztuk. W ogółe 1, 240, 481 sztuk. Bez względu na znaczną ilość surowego materyału produkowanego w gubernii, przemysł miejski i wiejski słabo jest rozwinięty. Nie znamy ani jednego wytworu przemysłu, któryby nazwać można ze względu na charakter, rysunek, manierę wreszcie, specyalnie wyrobem wileńskim. Miejscowe wyroby nieodznaczają się wysokiemi zaletami, lecz noszą na sobie raczej piętno wyrobów domowych, zadawalniających niewybrednych konsumentów wiejskich. Kilka ostatnich wystaw rolniczoprzemysłowych w Wilnie najwymowniej o tem świadczyły. Ważną podporą dla włościan jest spław drzewa po Niemnie, Dźwinie zachodniej i Wilii, a także remont dróg żelaznych w tych powiatach, przez które te drogi są przeprowadzone. Przemysł leśny w gubernii, w obecnym czasie, jest nieznaczny, ponieważ olbrzymie do niedawna lasy, z braku prawa ochrony, wyniszczone zostały. Większy handel drzewem prowadzą w Wilnie 3 al. 4 firmy. Firmy te zakupując lasy w dalszych stronach, przy jednej ze spławnych rzek, wiążą tratwy i spławiają drzewo do Pruss. Drzewo zaś zdatne tylko na opał pozostaje. w granicach gubernii. Przemysłowa i rzemieślnicza działalność miejskiej ludności nieodznacza się, jak wspominaliśmy, charakterem ściśle miejscowym. Mieszkańcy miast i miasteczek, przeważnie żydzi, zajmują się drobnym handlem lub rzemiosłami. Wyroby miejscowych rzemieślników nie wychodzą z granic gubernii. Dążenia między rzemieślnikami do udoskonalenia fachu prawie że niema. Prawda że w całej guberni nie ma żadnej szkoły fachowej, więc wniosek ztąd łatwy że nawet ci, którzy rozumieją potrzebę kształcenia się, nie mogą wyjść z koła rutyny. Ogólna liczba rzemieślników w gubernii wynosi 9205 osób, w tej liczbie jest 4141 majstrów, 2685 czeladzi, 2379 uczniów. Wśród rzemieślników najwięcej żydów 60. Przemysł fabryczny z braku inicyatywy, kapitałów, a także technicznego wykształcenia słabo jest rozwinięty; nawet istniejące fabryki, jak np. gorzelnie, browary piwne, cegielnie i t. p. nie noszą na sobie charakteru wielkich zakładów fabrycznych, lecz raczej stanowią odłam gospodarstwa wiejskiego. Czysto fabryczne zakłady istnieją tylko w Wilnie, jak np. fabryki tytuniu, gilz, kopert, ołówków, cukierków, kwiatów sztucznych, kapeluszy, obuwia, safianów, guzików, szczotek, odlewnie żelaza i t. d. Wszystkie zakłady fabryczne w gubernii, odnośnie produkcyi dzielą się na dwie kategorye do pierwszej należą te, których roczna produkcya przenosi 1000 rs. , do drugiej zaś, których produkcya nie dochodzi do 1000 rubli. Pierwszej kategoryi było 208 fabryk, zatrudniających 3833 robotników. Ogólna produkcya roczna fabryk tej kategoryi wynosiła 4672064 rs. Do ważniejszych fabryk należą 74 gorzelnie, z rocznym obrotem 929418 rs. ; 38 browary piwne z obrotem rocznym 672773 rs. ; 10 fabryk tytuniu z obrotem 392401 rs. ; 30 garbarni z obrotem 582056; 3 papiernie z obrotem 412020 rs. ; jedna fabryka gwoździ do podków końskich w Wilejce z obrotem 420000 rs. ; młyn parowy wojskowy z obrotem 220570 rs. ; piekarnia wojskowa z obrotem 235288 rs. itd. Do drugiej kategoryi należało 219 różnych fabryk i zakładów przemysłowych, z ogólnym obrotem rocznym 88616 rs. Robotników obojej płci było 442. Ogólna zatem działalność fabryczna w gubernii wyraża się w ten sposób było 427 wszystkich zakładów, produkujących za 4760680 rs. i zatrudniających 4275 osób. Jeżeli wyłączymy drobny handel zamienny, to handel w gubernii nieodznacza się ani dużemi kapitałami, ani znakomitemi operacyami. Centralnym punktem handlowym w guberni jest Wilno, połączone siecią dróg żelaznych z ważnemi punktami handlowemi tak krajowemi jak i zagranicznemi. Handel przeważnie tranzytowy. Z handlu miejscowego zanotować należy wyroby bawełniane, wełniane, sukienne, kaszmirowe, fajans, porcelanę, wyroby złote i srebrne. Tu dodać winniśmy, ze wyżej przywiedzione wyroby pochodzą z Moskwy, Petersburga, Warszawy, Łodzi; nieznaczny procent stanowią wyroby zagraniczne. Przedmioty pożywienia, a także obuwie, rękawiczki, meble, prawie wyłącznie są miejscowej produkcyi. Przedmiotem wywozu z Wilna jest len, konopie, skóry wygarbowane. Cały handel w gubernii skoncentrowany jest w rękach żydowskich. Do bardzo niedawna 75 handlujących stanowili żydzi. Podług wiadomości urzędowej z izby skarbowej wileńskiej wykupiono w 1890 r. 12043 świadectw na prawo handlu. Kupców 1 gildyi było 29, z nich 4 prawosławnych, 3 lutrów i 22 żydów; drugiej gildyi było 783 kupców, z nich 614 żydów, 124 katolików, 10 lutrów i 8 pra Wilno