dodamy jeszcze znaną powszechnie żyzność jej gleby i bogactwo płodów natury, łatwo zrozumiemy, iż przy warunkach większej obronności od dokuczliwych Ordyńców, przedstawiała ona, wobec posuwającej się od końca XVI w. coraz bardziej natarczywie fali osa dniczej, wszelkie warunki do pomyślnego rozwoju pracy ludzkiej. W połowie też wieku XVII rozwój ten stał się już faktem dokonanym i dosięgnął naj wyższego stopnia. Wy tworzone przez działalność kolonizatorską interesa i dążności różnorodne, nie trzymane w silnych karbach przez władzę centralną, wybujały samorzutnie i samowolnie w dwóch przeciwległych kierunkach, popłynęły dwo ma różnemi prądami. Prądy te ostatecznie musiały się zwrócić przeciwko sobie. Dziecię Ukrainy, wykołysane na jej łonie, Kozactwo, w pościgu za zdobyciem dla siebie pełni praw obywatelskich, rzuciło się w śmiertelne zapa sy z wrogim sobie ukrainnym zastępem kniaziowsko pańskim. W wir walki wciągniętym został z jednej strony pogański Tatarzyn a następnie i cały lud poddańczy ziem russkich w ogóle, z drugiej zaś cały niemal ży wioł ziemiański tych że ziem przedewszy stkiem a ostatecznie cała Rzplta. Wynikiem tej walki śmiertelnej, dla której Ukraina by ła głównem pobojowiskiem, została nieszczęsnej pamięci ruina. Półtora wiekowa praca osadnicza, począwszy od mengligirejowskie go wycięcia ludu, poszła w niwecz; w no wych warunkach trzeba było na nowo brać się do zasiedlania świeżych pustek. Tymcza sem przed samą katastrofą przedstawiała Ukraina pokaźny szereg zagospodarowanych wielkich fortun. Rzucimy tylko okiem na jej ówczesne włości. Pominiemy pas pośredni polesko ukraińskiej Kijowszczyzny, który się wązką taśmą ciągnie od samego Wołynia nie mal aż po za Dniepr daleko rubieżami połu dnic wemi obwodów żytomierskiego, kijow skiego i ostrskiego, przystępując odrazu do U. stepowej. Zaczynamy od zachodu. Otóż najprzód w ówczesnym powiecie żytomirskim wdztwa kijowskiego ledwie narożnik połu dniowowschodni powiatu zaliczyć można do Ukrainy. Znajdują tu się włość machnowiecka, część berdyczowskiej, powyżej Berdyczowa, obiedwie na dorzeczu Hniłopiatu dopł. Teterewu, dziedziny Tyszkiewiczów, możnego rodu litewskoruskiego, obejmujące razem mil kw. 17 07; na wierzchowinie Hujwy włość Małopolska tychże Tyszkiewiczów, mil kw. 6 20; na wierzch. Rastawicy dopł. Rosi włość białołowiecka ks. Koreckich, mil kw. 817. Przeważna część U. , po za Braoławszczyzną, zaliczaną była do powiatu kijow skiego. W tym tedy powiecie, w obwodzie białocerkiewskim, na dorzeczu średniem Rosi, obejmującem mil kw. 125 52, spotykamy najprzód na Rastawicy włość rużyńską, późną dziedzinę przybyszów z dalekiego Polesia kowelskiego kn. Różyńskich, na przestrzeni 3 73 mil kw. tylko; za to do nich należy, rozciągająca się na Rastawicy, Kamionce i Unawie włość pawołocka, na obszarze mil kw. 17 85, z którą od wschodu stykają się królewszczyzny dzierżawa romanowska na Unawie i Kamionce, mil kw. 5 85, oraz skwirska na Rastawicy i Skwirce, mil kw. 4 31. Na płd. od powyższych włości obwodu białocerkiewskiego aż do Rosi i granicy wdztwa bracławskiego, na dorzeczu Orzechowacca i Berezanki, dwie włości potężnych ks. Zbarazkich żuchowiecka czyli hołochwastowska, z Irhaczewem Rohaczem i Włodymirką Borszczajówką, mil kw. 11 12, oraz rozwołozką antonowską, z Berezną, Wołodarką i Torczycą, mil kw. 14 14. Na płn. wschód od tych włości, na Kamionce, Rucie Przetoce i Rosi, obszar samego starostwa białocerkiewskiego, mil kw. 44 16, na którym to obszarze, oprócz miasta Białejcerkwi, uwydatniają się nadto Trylisy, Taborów, Połowecka, chutor na Kamenicy Mazepów i in. Na płd. wschód od sstwa biało cerkiewskiego włość krotyłowska czy rokitniańska, na Rosi, od Uzenia po za Horochowatę, ks. Ostrogskich, mil kw. 14 07; na płd. zaś, po prawej stronie Rosi aż ku wierzch. Zgaiłego Tykicza, oderwana od Białejcerkwi dzierżawa taraszczańska z Sinicą i Stawiszczami, mil kw. 15 14; od której na wschód, na Kisłówce, drobna włość kowszowacka, po Czernyszach, różnych posiadaczy lennych, mil kw. 5 48. Gdy następnie, trzymając się dalej zachodnich rubieży U. , przekroczymy Roś, by wstąpić na przestwór wdztwa bracławskiego, mianowicie do wschodniej, ukraińskiej, połowy pow. Winnickiego, ogarniającej 100 z górą mil kw. , spotykamy tuż zaraz u ściany dzierżawy taraszczańskiej, na dorzeczu jeszcze Rois, na jej dopływach Mołocznej i Rośce potem rozległą włość Koszków ks. Ostrogskich, tetyjowską, zajmującą 26 38 mil kw. , do którego to obszaru należały i Piatyhory z Łobaczowem. Wyżej na Rośce włość żywotowska ks. Zbarazkich, mil kw. 6 20. U samej zaś Rosi, po jej stronie prawej, na dorzeczu górnych jej dopływów, przedzielona od poprzednich drobnym obszarem Dziunkowa, tychże ks. Zbarazkich włość pohrobyska, ogarniająca mil kw. 10 34; a tuż za nią na zachód, lecz już na dorzeczu Desnicy, dopływu Bohu, włośó tychże książąt przyłucka, z Samhorodkiem, mil kw. 14 39. Na płd. od powyższych włości, na dorzeczu wierzchowiska Sobu przeważnie, włość ks. Ostrogskich lipowiecka, na przestrzeni mil kw. 12 52, na której mieści się Oczeretna, Ukraina