trzy krowy żywią się drogo zapłaconem sianem. Często przez całe lato chodzi Borowiak za zarobkiem, oszczędzając każdy grosz, by tylko zebrać na siano, bo krowy to cały skarb jego; niemi zoruje piaszczyste pole, zwozi żniwo i drzewo na opał, z nich ma mleko do strawy i sprzedaje masło, którem opłaca podatki. W dni targowe spieszy o kilka mil do Tucholi, Świecia lub Starogardu z mędlem jaj i trochą masła, z rybą lub grzybem; czasem też z drzewem, ciągniętym przez konika chudego. Borowiak w potrzebie obywa się samemi ziemniakami; gdy suche lato nie pozwoliło im wyrosnąć i dojrzeć, głód zaziera do chat. Chleb jest pożywieniem odświętnem. Pomimo to Borowiak nie sarka a obrotność jego podziwienia godną. Prawdziwy Borowiak chodzi jeszcze w sukni warpowej ze samodziału. Prócz zwykłej ręcznej pracy trudnią się Borowiacy kopaniem bursztynu i spławianiem drzewa. Skoro słońce ogrzewać pocznie lasy, już spychają drzewo pościnane do Brdy. Opałowe płynie samopas do Bydgoszczy i Fordona, tylko szczapy czepiające się brzegu, popychają długim bosakiem. Belki zaś wiążą w długie tratwy, na których z darnin układają tło i na nich puszczają się na wodę. Jak wioski tak i kościoły w puszczy są rzadkie, nieraz 2 do 3 mil odległe. Jest zamiar by w Rytlu założyć nowy kościół a w Swornigacu, gdzie dawniej był klasztor augustyanów, urządzić nową parafią. Lud to pobożny, szanuje duchownych i chętnie śpieszy do kościoła. Niedawno dopiero lokomotywa dotarła do środka puszczy. W r. 1883 pobudowano drugorzędną kolej żelazną z Chojnic na Tucholą do Laskowic, ze stacyami w Pol. Cekcynie, Lnianie i Drzycimiu. Inne linie kolejowe przechodzą w pobliżu puszczy, jako to bydgoskotczewska, z dworcami w Terespolu, Laskowicach, Warlubiu, Morzeszczynie i Czerwińsku, i pilskotozewska, z dworcami w Chojnioach, Rytlu, Czersku, Czarnej Wodzie, Zblewie i Starogardzie. Obok tej kolei ciągnie się stary trakt bity ohojnickostarogardzki czyli barlińskokróle wiecki i drugi przez więcej uprawione okolice, chojnickotucholsko świecki. Ale do Śliwic, największej może wsi w Puszczy, nie ma dotychczas szosy. W pierwszej połowie bieżącego stulecia postanowił rząd za pomocą bardzo obszernej kanalizacyi złączyć Brdę, Czarną Wodę i Głdę. Pierwotnie istniał nawet zamiar, aby tą drogą wodną i większe statki mogły się rozchodzić. Dotąd jednak zbudowano w r. 1845 i następnych tylko nad Brdą niedaleko Rytla, w pow, chojnickim, główny upust i odtąd aż do Barłóg, w pow. tucholskim, 23 klm. kanału, służącego do osuszenia wielu łąk, bagien i błot. Wreszcie i nad Czarną Wodą przy wiosce Borsk ciągnie się około 1 2 mili długi kanaŁ Ciekawe wiadomości o puszczy podaje lustracya sstwa tucholskiego z r. 1664. Puszcza ta dzieliła się wówczas na polną i zaborską. Polna ma dwie barci cekcyńską i bysławską, do których należą bory Żółwiniec i Męckowski. W cekcyńskiej barci i około niej powinni strzedz przez cały rok z bartników 14, na każdy tydzień po 2; sołtys cekcyński, karczmarzów 4 ze wsi Cekcyna; młynarze z Nowego Młyna, Wtąszk, Kunka, Okierska, każdy z nich po 1 tygodniu koleją; ogrodników 9 z Cekcyna. Przykładają się do nich młynarz z Raciąża i 3 ze Stobna, każdy z nich po tygodniu koleją. W bysławskiej barci z bartników 12, na każdy tydzień po 2, sołtysów 2, karczmarzów 4 z Bysławia; młynarze z Piły, Rudy i Szumiącej, każdy z nich po 1 tygodniu koleją; ogrodników z Bysławia 12, po jednemu koleją w każdym tygodniu. Zaborska puszcza barci ma 6 czerską, karszyńską, wielewską, lesińską, bruska i swornigacką. Barć czerska z bartników 21, na każdy tydzień po 3, sołtysów z Czerska 2, z Łęgu 1, z Ubogiej 1, lemanów z Łęgu 3, pustkowianie z Łosiny, Kurczego, Świnna, Złego Mięsa, Osówki, Siecienic, każdy z tych po tygodniu koleją. Karczmarzów z Czerska 4, z Łęgu 4, Legmunta 3, Rytla 3, każdy po tygodniu. Ogrodników z Czerska 3, Łęgu 2, Legmunta 9, młynarz z Czerska, każdy z nich po tygodniu. Karszyńską z bartników 13, na każdy tydzień po 2; sołtysów z Karszyna 2, Dąbrowy 1, karczmarzów 5 z Karszyna, pustkowianie z Miedzna i Cisowskiego Mostu 1, każdy po tygodniu. Ogrodników 6 z Kar szyna, Dąbrowy 2, Rytla 3, każdy po ty godniu. Wielewską z bartników 10, po 2 na każdy tydzień; sołtysów 5, z Przytarni 1, z Wiela 2, Górki 1; karczmarzów 5, z Przy tarni 3. z Gorki 1, Borska 1, każdy z tych po tygodniu; karczmarzów 5, ogrodników 3 z Wiela, Przytarni 2, z Borska młynarz 1, każdy po tygodniu. Lesieńska z bartników 17 na każdy tydzień po 2; sołtysów z Leśna 2, Prądzonki 1, Lubna 1, Zalesia 2; pu stkowianie z Koszewa 2, w Gościńcu nowo zbudowanym 1, w Ikiendorfie 1; młynarze Kaszuba 1, Prądzyński 1, reszta pustko wian każdy po tygodniu; karczmarzów z Le śna 4, Prądzonki 4, Zalesia 2, w Hamrze I; młynarze z Hamru 1, z Lamk 1, każdy z nich tydzień. Ogrodników z Lubnia 2, z Prądzonki 4, z Lądów 4, do których przy kładają się karczmarze z Lubnia 1, z Rolbika 2. Swornigacką bartników 4, po 1 na tydzień; ogrodników z Swornigaci 7, młynarz z Parszczenioy 1; do tychże się przykładają w Swornigaci sołtys 1, pustkowianie z Zielo BW J Tucholska puszcza