onhard t. Parsberg 1441, Henryk t. Raben stein 1441 46, Jerzy v. Kottenheim 1446 1454 ob. NamenCodex von Voigt, str. 59, 60. Komturstwo tucholskie dzieliło się na dwie części południową i północną czyli zaborską Sabiers Gebiet. Granice ich podaje Toepen, Przywilej lokacyjny wystawił w. mistrz Tusemer t. Arfberg r. 1346, nadając miastu, które nasz brat Dyteryk Lichtenhayn najprzód na prawie chełm. osadził, bór heyde między strugą młyńską przy pustkowiu Hozyanną, strugą Kicz a Brdą. Sołtys miał pobierać trzeci grosz kar sądowych, drugie dwa, jako też kary pieniężne od sądów drożnych i ziemskiego, Zakon. Opłaty z jatek mięsnych, szewckich, piekarskich i in nych intrat z przekupnych domów, należeć miały do połowy zakonowi i miastu. Czynsz przedmiejski z gruntów miejskich ma brać same miasto. Czynsz z łaźni w połowie mia sto i sołtys będą pobierać. Jeżeliby dom ku piecki miał w mieście być budowany, tedy budować go będzie w połowie Zakon, w poło wie miasto, czynsze z niego będą się do po łowy dzielić. Każdy plac w mieście ma mieć 7 prętów wzdłuż a 1 wszerz i posiadać ogród o 1 morgu i 2 mr. łąki, a pół placu pół morga ogrodu i 1 mórg łąki. Żaden mieszczanin do mostwa swego nie ma sprzedawać bez ogrodu, ani ogrodu bez placu. Pleban będzie miał 2 ogrody i 4 mr. łąki a w mieście 2 place. Użyczamy też mieszczanom błoto jedno, łąkami nazwane, nadto rybitwę w Brdzie między granicami gruntu miejskiego małemi narzędziami dla stołu własnego. Nie wolno im jednak w rzece jazu zakładać. Most przez rzekę do połowy od mieszczan, a do połowy od mieszkańców wsi Bysławia, Butelersdorf, Cekcyna, Sumina i Zamarłego będzie budo wany i naprawiany. Powinni też mieszczanie co rok 6 wiader miodu na św. Marcin dawać Zakonowi, a od każdego placu 6 feników a od pół placu trzy. Między świadkami jest też wymieniony Conrad Vullekop, komtur tucholski. Od obowiązku dostarczania miodu uwolnił miasto w. mistrz Winryk t. Kniprode podczas pobytu swego w T. r. 1352. W r. 1366 znów tenże dostojnik gości na zamku, przywraca podupadły klasztor augustyanów w Chojnicach. IŁ 1395 zjechali się tu w. mistrz Konrad v. Jungingen i Barnim VI, ks. słupski, by zawrzeć przymierza ob. Script, rer. pruss. , III, 199. W bitwie pod Grunwaldem 1410 brał udział komtur tucholski Henryk V. Schwelborn, wielki nieprzyjaciel Polaków. Ratując się ucieczką z pola bitwy, pod Wielgnowem pojmany i zabity został. Podczas oblężenia Malborka Janusz z Brzozogłów objął miasto i zamek tucholski, które mu mieszczanie na wezwanie króla wydali. Tymczasem Michał Kuechmeister, wójt krzyżacki w Nowej Marchii, zebrawszy nowe posiłki, wyruszył przeciwko T. Miasto wnet dostało się w jego ręce, ale zamek mężnie się bronił. Tymczasem król wysłał oddział pod wodzą Sędziwoja Ostroroga, woj. pozn. Michał Kuechmeister, by zapobiedz odsieczy, wyruszył naprzeciw Polakom. Przyszło do bitwy d. 10 paźdz, 1410 r. pod Laczkiem opodal Koronowa. Krzyżacy na głowę pobici zostali; Kuechmeister dostał się do niewoli. Król posłańcowi, który przyniósł tę nowinę, 500 grzyw, wypłacić rozkazał ob. Długosz, XI, p. 288. Rozbitki krzyżackie zebrawszy się ponownie, wróciły pod Tucholę, rozsiewając fałszywe wieści o zwyoięztwie pod Koronowem. Dowódzca zamku uwierzywszy kłamliwej opowieści przysłanego mu jakoby jeńca z bitwy pod Koronowem, wydał zamek Krzyżakom. Przybywszy z oddziałem swym do Inowrocławia, gdzie stał obóz królewski dowiedział się dopiero o prawdzie. Tymczasem Tucholę zajęli dla Krzyżaków Jan Egloffatein, bisk. wircburski i Jan, ks. ziembicki na Szląsku. Król, któremu na posiadaniu tego grodu wiele zależało, wysłał dwanaście chorągwi pod Piotrem Szafrańcem na zdobycie Tucholi. Ten ukrywszy główne siły w zasadzce, wysłał tylko 600 kuszników, aby pod murami spustoszenia czynili. Krzyżacy widząc garstkę ludzi, wysypali się za nimi w pogoń, wpadli na zasadzkę i ponieśli klęskę. Książę ziembicki uciekł szczęśliwie, ale 4 rycerzy czeskich, jednego szląskiego i jednego z Łużyc pojmano. Wozy z bogatym łupem wpadły w ręce Polaków. R. 1433 posunęli się hussyci pod Tucholę, której marszałek Zakonu nadesłał znaczne posiłki. Toteż oblegający rażeni strzałami ciężkich dział z zamku, cofnąć się musieli. Oblegali potem Chojnice razem z Polakami, ale i ztąd po sześcio tygodniowem oblężeniu ustąpić musieli. Odwrót swój skierowali na Tucholę. Gdy ciągnęli obok miasta, dognał ich komtur tutejszy, ubił 30 zbrojnych i odebrał wóz, na którym znalazł około 300, według innych nawet 3000 grzywien srebra w naczyniach kościelnych, zrabowanych po kościołach. Roku 1440 d. 14 marca przystąpiła T. do związku miast pruskich. Gdy wojna 13 letnia wybuchła 1454 66, dostał się zamek zaraz w pierwszym roku w ręce związkowców, którzy go powierzyli Mikołajowi Szarlejowi, woj. inowrocławskiemu. Gdy tenże w bitwie pod Chojnicami 1454 dostał się w niewolę krzyżacką, król ustanowił tu r. 1455 jako tenutaryusza Mikołaja z Ściborza, z obowiązkiem trzymania na zamku 200 jeźdźców i 100 piechoty i przyrzekł na każdego jeźdźca płacić kwartalnie po 10 złot. węg. R. 1466 Tuchola