miątki w bibliotece gimnazyalnej. On też zasłużył się przechowaniem rękopisów po Koperniku. Podczas drugiej wojny szwedzkiej d. 24 list. 1655 r. Hieronim Radziejowski z kilkutysięcznym oddziałem Szwedów podsunąwszy się pod miasto, wezwał je do poddania. Za nim niebawem stanął Karol Gustaw. Dnia 4 grud. 1655 r. poddało mu się miasto i powitało go strzałami armat i wspaniałą ucztą na ratuszu. Król wnet się oddalił, ale zostawił 1800 żołnierzy pod gen. Marderfeld. Roku następnego tenże wypędził jezuitów z miasta i szkołę ich zamknął. Także dominikanie zostali wydaleni, a kościół i klasztor benedyktynek z poduszczenia mieszczan zniszczony. Lecz na początku r. 1658 Polacy pod wodzą Jerzego Lubomirskiego poczęli miasto oblegać, d. 2 lipca baron de Souches przyprowadził posiłki austryackie, a 11 sierp. Brandenburczycy przyłączyli się do oblegających. Do 30 grud. bronili się Szwedzi, nareszcie znękani głodem i wycieńczeni chorobami, poddali się sprzymierzonym wojskom, a w Nowy Rok 1659 odbył Jan Kazimierz z królowa wjazd uroczysty. Odebrawszy od mieszczan przysięgę wierności, bawił tu przez 18 dni, hojnie od nich podejmowany. Zadowolnijcie się starym rządem; zaprawdę na tem źle nie wyjdziecie, powiedział król na odjezdnem. Na pamiątkę tej wojny dała rada bić srebrne medale z napisami Numinis auspiciis et Regis fortibus armis Thorunium prisco redditur obsequio. 1658, 30 Dec. ob. Borck Echo sepulchralis, II, 682. R. 1677 d. 30 maja Jan Sobieski z małżonką, królewiczem Jakubem i królewną Teresą przybył do T. , jadąc do Gdańska. Rada postanowiła powitać królewską rodzinę jak najuroczyściej. Więc na rynku wystawiono bramę tryumfalną za 1000 złotych, a deputacya rady pojechała naprzeciw dostojnym gościom aż do Włocławka. Pod Kaszczorkiem czekała już druga deputacya i w chwili, gdy król stanął na pruskiej ziemi, dano z wszystkich dział ognia. Kupcy, rzeźnicy i część mieszczaństwa ustawili się konno i w pancerzach wzdłuż Wisły, czekając na królewską rodzinę, żeby jej do miasta towarzyszyć. U mostu łyżwowego, który cały był obwieszony czerwonem suknem, powitał dostojnych gości łacińską mową burgrabia Baumgarten, poczem król wszystkim radnym i reprezentantom miasta podał rękę do pocałowania. Pochód do miasta odbył się przy odgłosie trąb i kotłów. W kościele św. Jana odprawił nabożeństwo bisk. chełmiński Jan Małachowski. Ztąd zajechała rodzina królewska przez bramę tryumfalną przed ratusz. Wieczorem urządzili rzeźnicy na rynku gonitwy, przyczem palono ognie sztuczne. Para królewska zamieszkała na ratuszu, królewicze zaś przy ulicy Szkólnej w domu pod Nr. 409, który się odtąd zwał, nawet urzędowo, domem królewiczów Prinzenhaus. Na drugi dzień po południu wyjechali goście pod Grudziądz, Na pamiątkę wręczono od miasta królowi 800 dukatów, królowej 400, królewiczowi 100, a królewnie kosztowne owoce i kwiaty. Podobne upominki były już od dawna w zwyczaju. Każdy król za pierwszem przybyciem do T. dostawał za przyrzeczenie łaski i potwierdzenie przywilejów dar pieniężny, który w lepszych czasach zwykle 1000 dukatów, a dla królowej 600 wynosił. Wszelkie zdarzenia w rodzinie królewskiej, jak narodzenie królewiczów, wesela, pogrzeby, obchodzono także w T. w obec rady i wszystkich urzędników miejskich, a zwykle pojawiał się przy tych sposobnościach w druku panegiryk łaciński. Dzwony miejskie ogłaszały również znaczniejsze zwycięztwa wojsk polskich i publicznie w kościołach za nie dziękowano, jak za zwycięztwo pod Chocimem 1621. Po cecorskiej klęsce zaś nakazała rada ogólny post przez jeden dzień i nabożeństwa błagalne, w których zawsze udział brała. Luteranie w r. 1688 przeszkodzili procesyi Bożego Ciała a biskupa chełm. Kazimierza Opalińskiego we własnym jego domu zbrojno naszli, jak świadczy list biskupa do papieża ob. Theiner Monum. Pol. , Ill, 707. Wytoczono sprawę przeciw miastu przed sąd królewski, w którym zasiadali Stan. Wytwicki, bisk. poznański, Jerzy Denhof, bisk. przemyski i kanclerz wielki, Rafał Leszczyński, wojew. poznański, Jan Odrowąż Pieniążek, woj. sieradzki, Jan Kos, chełmiński, Ernest Denhof malborski i Wład. Łoś, woj. pomorski, dalej Kazimierz Zawadzki, kaszt. chełmiński, i podkanclerzy Karol Tarło. Na mocy wyroku z r. 1690 nałożono na miasto między innemi karami i tę, że swoim kosztem wybudować musiało wieżę na kościele chełmżyńskim, miedzią krytą i noszącą nazwisko fundacyi Opalińskiego. Trzecia wojna szwedzka przyprawiła T. o wiele klęsk. Gdy się Szwedzi zbliżali, zebrało się pospolite ruszenie poniżej Brodnicy nad Drwęcą. Toruń dostawił z majątków swych 32 jeźdzców i 2 armaty. Już 30 paźdz. 1702 stanął August II w mieście i zamieszkał tu do lutego 1703 r. , wprowadzając częściowo 5994 żołnierzy saskich. Po wyjeździe króla objął dowództwo generałporucznik v. Roeber. Wszystkie wojska zostały równocześnie z Prus wycofane, tylko T. miał się bronić. W tym celu usypali Sasi fortyfikacye przed bramą św. Katarzyny i św. Jakuba. Na wiosnę, 23 maja, stanął generał szwedzki Stenbok nad Drwęcą, poczem załoga spaliła przedmieścia. Już 24 maja zaczęło się oblężenie. Toruń