wsze miejsce między posłami większych miast, którzy razem z biskupami i senatorai mi tworzyli senat pruski. . Podobny zaszczyt przysługiwał posłom T. w senacie polskim, w którym zasiadali razem z senatorami polsk. od r. 1569. Na sejmie konwokacyjnym po śmierci Stefana Batorego marszałek kor. wskazał rajcy toruńskiemu Henrykowi Strobandt krzesło po biskupach, podczas kiedy posłowie rycerstwa stać musieli. Potęga miasta wspierała się na ciągłym rozwoju handlu. Już r. 1419 stanął pod T. most łyżwowy. Niebawem jednak most ten, który podczas wylewów Wisły rozbierać musiano, ustąpił innemu. W czerwcu r. 1497 poczęło miasto, za przywilejem Jana Olbrachta, przez mistrza Piotra z Budziszyna, stawiać most drewniany na słupach, który w tygodniu przed palmową niedz. r. 1500 oddano na użytek publiczny. Był to jedyny most stały na Wiśle w Warszawie zbudowano dopiero około r. 1570. Toruń uzyskał 1485 r. nowy przywilej, że towary i ziemiopłody między Polską a Prusami tylko przez T. przechodzić miały. Lecz sejm krakowski z r. 1527 zniósł prawo składowe dla T. , przez co handel tutejszy poniósł uszczerbek, gdy przeciwnie gdański coraz więcej wznosić się zaczął por. ciekawą rozprawę p. t. Die Handelsbezichungen der Stadt Thorn zu Polen, 1232 1577, v. Dr. Oesterreich, w Zeitsch. des Westpr. Gesch. Ver. , 28 zeszyt, str. 1 92. Jednakowoż jeszcze przez cały XVI w. trzymał T, w ręku cały handel z Polską, niepodlegający podatkom. Drzewo i wyroby z niego, budulec wszelkiego rodzaju, tudzież wełnę, miód, konopie, solone mięsa, ryby, wywozili kupcy tutejsi z Polski a dostawiali jej za to win najrozmaitszych, reńskich, francuskich i hiszpańskich, śledzi i ryb morskich, sukien, jedwabiów, żelaza i korzeni. Kupcy ze środkowej i zachodniej Europy stykali się tu z Grekami, Turkami, Armeńczykami i Persami. Jedna z ulic T. zwie się Araberstrasse. Na Trzy Króle trwał jarmark 4 dni, a w poście na Podwyższenie św. Krzyża cały tydzień. R. 1523 na mocy królewskiego dekretu nastąpiła zmiana w organizacyi rady, którą rozdzieleno na wydziały radę miejską, członków sądu staroi nowomiejskiego, nakoniec deputowanych mieszczan, których liczba z 10 zczasem wzrosła do 60. Z szczególną uroczystością odbywały się w T. akty hołdu nowym królom, w których brali udział senatorowie pruscy i kapituła warmińska z biskupem. Pierwszy hołd, złożony r. 1495 Janowi Olbrachtowi, tak kronika opisuje Senatorowie pruscy, w T. zebrani, udali się na powitanie króla na drugi brzeg Wisły; na prawym został tylko biskup warmiński Łukasz WaSłownik Geograficzny T. XIII. Zeszyt 138. tzelrode. Dwie mile od Wisły spotkali panowie króla, któremu towarzyszył brat jego Zygmunt. Skoro Jan Olbracht w pośrodku nich stanął, zsiadł z konia i odkrywszy głowę każdemu rękę podał. Następnie wojewoda malborski Mik. Bażyński przywitał króla, wyraził swój żal z śmierci ojca jego i prosił o potwierdzenie przywilejów i praw pruskich. Król podziękował w języku polskim i zapewnił o swej łasce. Stanąwszy nad Wisłą, wsiadł król razem z senatorami na statek, wybity czerwonem suknem. Na środku rzeki pokazywał mu wojew. malborski granicę między Polską a Prusami, a król najłaskawiej przyrzekł strzedz jej zawsze. Na toruńskim brzegu powitał go biskup warmiński in pontificalibus i podał relikwie do pocałowania. Tam oczekiwała też rada miejska z ławnikami i mieszczaństwem. Pod jedwabnym baldachimem, niesionym przez dwu przedstawicieli rycerstwa i dwu burmistrzów toruńskich, udał się król do kościoła św. Jana, gdzie się odprawiło nabożeństwo dziękczynne. Ztąd ruszył pochód na ratusz i tam się odbyła przysięga. R. 1501 d. 17 czerw. umarł tu, tknięty apopleksyą, Jan Olbracht, który przybył do T. aby odebrać hołd od nowego w. mistrza krzyżackiego. W kościele farnym św, Jana złożono serce i wnętrzności jego, zwłoki zaś pochowano w Krakowie. Dnia 2 grud. 1519 Zygmunt I, przybywszy do T. , wypowiedział wojnę siostrzeńcowi swemu w. mistrzowi Albrechtowi, który mu odmawiał hołdu. Wtedy zjeżdżają się do T. pośrednicy, od Stolicy św. , od cesarza, od króla Węgiersk. , od książąt rzeszy niem. Także stany Prus krzyżackich wyprawiają poselstwo do króla. Zygmunt przyzwala na dwuniedzielny rozejm, w czasie którego w. mistrz stawić się miał w T. do przysięgi. Albrecht, zniewolony niepowodzeniem wojny, stanął w czerwcu t. r. przed królem, lecz powziąwszy wiadomość o nadeszłych posiłkach, udaje, że mu potrzebne do ostatniej zgody przyzwolenie zakonu. Otrzymawszy list żelazny od króla, wznawia zaraz walkę. Nareszcie stanął tu r. 1521 rozejm czteroletni. Tymczasem luteranizm wielu zwolenników znalazł w T. i coraz więcej szerzył się w mieście. Wprawdzie Zygmunt I wydał r. 1520 z T. zakaz wprowadzania książek kacerskich do Polski pod karą zabrania majątku i wywołania z kraju, lecz to mało skutkowało. Gdy się tu sejm odbywał w 1521 r. , legat papieski Zacharyasz Ferrari na placu przed kościołem św. Jana popalić kazał księgi luterskie i popiersie Lutra w ogień wrzucił. Mieszczanie toruńscy w odwet zaczęli rzucać kamieniami na zebranych dostojników. Gdy owo popiersie z ognia wypadło, a biskup Je znowu do niego rzucił, 27 Toruń