Krzeszowicami. Wielki ten las nosił nazwę Tęczyna Tenczno, jak o tem świadczy nadanie części tego lasu przy Przegini a więc zdala od zamku tęczyńskiego przez Nawoja z Morawicy w r. 1329 niejakiemu Sandonowi Kod. Małop. j II, 243 dla założenia wsi na prawie niemieckiem dziś Nowa Wieś na wsch. od Przegini. Dokument Łokietka dla klasztoru sulejowskiego, datowany 24 list. 1308 r. in Thanczin Kod. Małop. , II, 213, wskazuje iż książę ten obozował w lasach tych, zapewne podczas bojów prowadzonych z ks. głogowskim. Budowę zamku zaczął prawdopodobnie Nawoj z Morawicy, głowa domu Starżów; wzniósł on w r. 1319 obronną wieżę, zwaną później Nawojową wieżą albo Dorotką. W wieży tej mieściły się bramy prowadzące do przygródka. Według Niesieckiego nazwa Dorotka pochodzić miała ztąd, że w niej trzymali Tęczyńscy jedną z domu swego do śmierci, o jakieś nieprzystojne praktyki. Jest to zapewne takiż myt etymologiczny, jak wywód nazwy Tęczyna od Tęczy, córki Tynka Starż, y, która miała żyć w połowie IX w. Do tej wieży Jędrzej syn Nawoja miał dobudować dalszą część, ukończoną w r. 1330, jak podaje Niemcewicz w Janie z Tęczyna jakoby datę wypisaną nad bramą wjazdową, choć w Podróż. histor. , mówiąc o T. , tego szczegółu nie wspomina. Po śmierci Nawoja i Jędrzeja dobudował Jan dalsze gmachy. Po bitwie grunwaldzkiej 1410 r. osadził tu Wład. Jagiełło znakomitszych jeńców krzyżackich Paprocki, Herby 66; Smolka, Gniazdo Tęczyńskich, Szkice, I, 56. Zapewne w tym czasie urządzono na zamku kaplicę i uposażono prebendę, która pobierała dziesięciny nadane o ile się zdaje przez Jana z Tęczyna, kaszt. krak. , ze wsi Skorocice, Kozubów w pow. pińczowskim i Gnatowić pow. miechowski. Później odnowił, a raczej przebudował zamek w r. 1570 Jan Tęczyński Paprocki, 93 a w r. 1610 zbudowała Agnieszka z Tęczyńskich, wdowa po Firleju, nową wspaniałą kaplicę obok wieży Nawojowej. Kaplica ta, w stylu ostrołukowym, była oświecona ośmioma okrągłemi oknami. Prowadziło do niej dwoje drzwi okutych blachą i prętami żelaznymi. Obok wielkiego ołtarza były stalle i 3 mniejsze ołtarze. Nad wejściem chór z organami. Do kaplicy przypierała zakrystya. Zamek w ostatnich czasach składał się z właściwego grodu, połączonego czterema basztami okrągłemi, dwoma czworobocznemi i wieżą Nawojową. Baszty, połączone murem obronnym ze strzelnicami, były na zewnątrz otoczone jeszcze suchym rowem. Za rowem ciągnęły się ogrody, winnice i zwierzyniec. Tyle razy przebudowywany zamek zajmował znaczną przestrzeń i przedstawiał się okazale. Cellarius Descriptio Poloniae, Amstelodami, 1639 nazywa go bardzo pięknym arx pulcherrima in excelso monte situm suum habens. W tym jednak czasie podupadł już. Gdy bowiem Jerzy Lubomirski, marsz. w. kor. , za wiedzą Jana Kazimierza uwiózł 1655 r. skarbiec królewski do Lubomli na Spiżu, rozpuścił wieść, dla zmylenia pogoni szwedzkiej, że go ukrył w Tęczynie. Dla zdobycia skarbów, zajęli Szwedzi w październiku 1655 r. zamek tęczyński podstępem i trzymali go do 18 lipca 1656 r. Opuszczając podłożyli ogień, tak że tylko kaplica i część twierdzy ocalała kś. dr. W. Smoczyński, Z kartki dziejów Tęczyna, Kalendarz Czecha z r. 1888. Ruiny podźwignięto, chociaż nie odzyskały świetności, bo od r. 1637 wygasł po mieczu ród StarżówTęozyńskich. Mieszkano jednak w zamku i później, mianowicie w r. 1710 podczas zarazy przebywało w nim kilka rodzin z Krakowa, służba zaś do spalenia zamku w połowie XVIII w. , prawdopodobnie w r. 1768. Powodem pożaru był piorun. W tyra czasie był już zamek skazany na ruinę, bo 20 marca 1742 pozwolił bisk. krak. kardynał Lipski na prośbę ks. Augusta Czartoryskiego sprzedać część złotych i srebrnych sprzętów a pieniędzy użyć na wymurowanie kościoła w Morawicy, 19 listopada zaś 1768 pozostałe jeszcze kosztowności i ornaty przeznaczył ks. Aug. Czartoryski do kościoła w Tęczynku, W tym czasie spalone części pokryto tymoczasowo słomą. Jednakowoż ks. Aug. Czartoryski nie zamierzał zamku odbudowywać wniósł prośbę do konsystorza krak. o prze niesienie dwóch prebend z kaplicy zamkowej do kościoła w Tęczynku. Powodem było to, że zamek i kaplica znajdowały się w złym stanie i bez nadzoru. Komisya sprawdziła ten fakt a 16 stycznia 1769 r. zamknięto kaplicę. Opuszczony gmach rozsypywał się w gruzy, brano kamień na budowle, rozbijano mury, poszukując skarbów. Wreszcie 1783 kś. Kazim. Bodurkiewicz, ostatni zamkowy kapelan, przeniósł swoim kosztem zwłoki Jana Tęczyńskiego, woj. krak. , ostatniego ze sławnego rodu, a jedynego Tęczyńskiego pochowanego w grobowcu pod kaplicą zamkową, do umyślnie wymurowanego grobu w kościele w Tęczynku. Inni Tęczyńscy są pochowani w Kraśniku. Mury były już na wpół rozwalone. Oglądał je w r. l787 Stanisław August Baliński, Star. Pol, II, 113. Dopiero w r. 1883 zaczęto chronić ruiny przez zamurowanie zewnętrznych dziur w murach i wstawienie bramy wchodowej. Zbudowany na mało dostępnej górze, miał zamek ten w XIV i XV w. znaczenie jako warownia, z czasem stracił swój pierwotny charakter i jako rezydencya przestał być dogodnym, gdy centr życia poli Tęczyn