389 dm. , 2514 mk. Ludność trudni się uprawa roli, górnictwem i rzemiosłami. Rzemieślników jest około 100 18 szewców, 12 krawców, 13 stolarzy, 12 garncarzy, 5 kowali, 20 rzeźników, 7 piekarzy, 5 kuśnierzy. Na gruntach należących do mieszczan znajdują się pokłady rudy żelaznej, gliny, żwiru. Kopalnia węgla na miejskich gruntach, zwana Garncarka, zatrudnia 20 ludzi własność Al. Juliusza, bankiera z Berlina, dobywających jedynie zwierzchni pokład. W 1881 r. pracowała maszyna o sile 10 koni i 25 ludzi; dobyto 53, 063 pudów. Kopalnia rudy cynkowej jest bezczynną. Z zakładów fabrycznych istnieją młyn wodny na Przemszy z prod. na 100, 000 rs. 6 robot. i drugi z prod. na 25, 000 2 robot. , browar piwa zwyczajnego i bawarskiego z prod. na 6000 rs. 4 robot. , farbiarnia perkalu z prod. na 6000 rs. 4 robot. , fabryka gwoździ z drutu żelaznego z prod. na 100, 000 rs. 90 robot. . Pod osadą znajdują się rządowe kopalnie galmanu, odlewnia żelaza, walcownia blachy cynkowej zarząd w Sławkowie. Zakłady to zajmowały 136 robot. i produkowały za 120, 000 rs. Zawiązkiem osady był zapewne starożytny gród książęcy, założony na wyniosłym tarasie wyżyny olkuskiej, nad rzeką. Długosz mówiąc o wsi Chechło powiada, że leżała in castellania Sławkowiensi Lib. Ben. , III, 39. Nadany wcześnie bardzo biskupom krakowskim, stracił S. charakter grodu obronnego. Przekształca się on następnie na osadę górniczą i ważną stacyą handlową na trakcie z Wrocławia do Krakowa. Zapewne gospodarstwu biskupów krakowskich i napływowi niemieckich przemysłowców zawdzięczał S. swój wczesny lecz krótkotrwały rozkwit, którego pamiątką zostały nazwy ulic w Krakowie i Wrocławiu Sławkowskie. Iwo Odrowąż osadzając zakonników św. Ducha szpitalników de Saxia przy szpitalu założonym na Prądniku wieś biskupia nadał im, między innemi, połowę dochodu z karczem sławkowskich, co stanowiło dość znaczną podobno sumę. Biskup krakowski Jan Muskata mając wzgląd, iż wielka wydajność kopalń ołowiu i ruch handlowy ściągnęły do S. znaczną ludność robotniczą, między którą bywa wielu biednych i chorych, zakłada w 1298 r. szpital dla ubogich przy drodze do Bytomia wiodącej i kościół p. w. św. Jana Chrzciciela, przy którym osadza zakonników św. Ducha. Przy kościele tym ustanawia parafię i przyłącza do niej połowę miasta, którą daje zakonnikom jako uposażenie. Istniał już tu zdawna kościoł parafialny p. w. św. Krzyża, któremu teraz odebrano część parafian. Dokument nadawczy oznacza granicę tej nowej parafii, która zaczynając się od muru kamiennego gospody hospitii Bertolda rybaka, szła do domu Hermana, zięcia Jana, zwanego Bogatym; z przeciwnej zaś strony do domu Mikołaja zwanego Goldczberg i t. d. Nazwiska wskazują na niemieckie pochodzenie mieszczan. Prócz tego Muskata nadał klasztorowi łaźnię nad Przemszą, przynoszącą 10 grzywien czynszu rocznego i bezpłatną kąpiel dla zakonników i ubogich. Dalej otrzymali oni jatkę, dającą 2 grzyw. czynszu i 2 kamienie łoju, młyn, powyżej młyna Teodoryka Schulera, dający wielkie zyski przy licznej ludności, folwark o 4 łanach frankoń. z łąkami i ogród za murami miasta położony. Prócz tego dziesięciny ze wsi Bitków Długosz, Lib. Ben. , III, 56, 57. Samo miasto, otoczone murem już w XIII w. , jeżeli wyrażenie extra muros w nadaniu ogrodu przez Muskata ma oznaczać mur obronny, doszło w końcu XIII i w ciągu XIV w. największej świetności. Piotr Wysz, biskup krakow. , nadał miastu grunta i pozwolił na nowe wyszukiwanie kruszców, chcąc podnieść upadającą już w końcu XIV w. osadę. Przyczyną upadku S. było wyczerpanie bogatych pokładów rud ołowianych i wzrost poblizkiego Olkusza. Już Długosz mówi o zamożności i ludności S. jako o rzeczy dawnej, minionej in Sławkow oppido quondam famoso et insigni. Za jego czasów miasto miało obszar roli oceniony na 50 łanów. Łany te jednak nie były wymierzone i powytykane, uprawiano je kawałkami, tu i owdzie, gdzie była lepsza gleba. Dziesięcina z ról tych, oceniona na 50 grzyw. , stanowiła uposażenie kantora katedry krakowskiej. Kantorya ta utworzona była z dochodów kościoła sławkowskiego, ztąd kantorowie mieli prawo patronatu. Kantor posiadał tu swe specyalne grunta Kantorowstwo zwane, których jednak nie uprawiał; krzaki i las na nich rosły. Ztąd częściowi właściciele szlacheccy z Bolesławią worywali się i przywłaszczali sobie części tych gruntów. Do kantora należała także dochód z cła, które niegdyś było frugiferum i ventrosum wedle Długosza. Każdy wóz naładowany płacił grosz czeski, tylko wóz soli pół grosza i od wołu, konia, krowy po 2 pieniążki nummi. Jeszcze w XV w. oceniano ztąd dochód na 20 grzyw. Z tego cła dawał kantor 8 grzyw. plebanowi w Sławkowie. Miał też kantor dziesięcinę z Bukowna cenioną na 30 grzyw, i z Zurady cenioną na 10 grzyw. Istniał w S. dworzec biskupi z folwarkiem, dającym dziesięcinę plebanowi miejscowemu. O znaczeniu dawniejszem miasta świadczy istnienie dekanatu sławkowskiego, przeniesionego potem do Bytomia. Zbigniew Oleśnicki włączył S. do świeżo nabytego księstwa siewierskiego i potwierdził w 1446 r. dawne przywileje miasta, Sławków