wnych zamków, rozszerzali w górę rzeki ogniem i mieczem, jak hiszpańscy conquistadorowie, religijny, społeczny i państwowy despotyzm; a chociaż obecnie państwo ich już nieistnieje, to jednak zapuścili oni w kraju tym tak głębokie korzenie, iż żywioł niemiecki jest tu panującym Dorpat, północny Hei delberg. Następnie Dźwina nabrała znaczenia jako rzeka graniczna między Polską z jednej, a Rossyą i Szwecyą z drugiej strony; to też wiele miast i miejscowości wzdłuż niej leżących było przedmiotami sporów, lub polami bitew dla tych narodów Wieliż, Witebsk, Ułła, Połock, Dyneburg, Liksna, Kreuzburg, Kokenhausen, Uexküll, Kirchholm, Ryga. Do dziśdnia Dźwina wraz z Dnieprem stanowi drugą linią obronną Rossyi od zachodu Dyneburg, Bobrujsk, Kijów, jak niegdyś stanowiła pierwszą linią obronną Polski od wschodu. Ta ogromna wodna linia, ciągnąca się od zatoki Rygskiej do Odeskiej, tylko w jednem miejscu, jak wiadomo, doznaje przerwy, mianowicie tam, gdzie górne części Dźwiny Dniepru, przed przyjęciem swych głównych kierunków, płyną w kierunku południowozachodnim równolegle do siebie. Przerwa ta jednak po części zamknięta Berezyną nie jest zbyt wielką między Witebskiem i Orszą 111 mil, tak, iż oddawna przewożono tędy towary z Dniepru i odwrotnie; stąd znaczenie handlowe Smoleńska i Witebska; do dziśdnia główną podstawą bytu mieszkańców nieurodzajnej gubernii Smoleńskiej jest przewożenie towarów z Dniepru na Dźwinę, a w związku z tem wyrób wozów i łodzi. W tej przerwie, jak wspomnieliśmy, leżało miasto Sarum, grające ważną rolę w handlu bursztynem; później Smoleńsk już na początku XIII wieku prowadził za pośrednictwem Dźwiny handel z Rygą i Gotlandem. Ta przerwa w wodnej granicy między I krajami dawnej Polski i Rossyą, miała, jak wspomnieliśmy już, ważne znaczenie wojenne. Dla tego Witebsk, Orsza, Wieliż, Smoleńsk, Biełoj, Duchowszczyna, Dorohobuż i inne miasta, leżące w tej bramie, pamiętne są w historyi wojen. Dniestr wypływa z Karpat w pobliżu źródeł Sanu projekt kanału łączącego Dniestr z systematem Wisły i płynie równolegle do karpackiego łuku. Rzeka ta wryła się głęboko w grzbiet wyżyny, z początku do dewonu, dalej na wschód do syluru, a jeszcze dalej ku południowi aż do granitowego archaicznego podkładu. Malownicze skaliste ściany doliny, ciągnące się w pobliżu rzeki, posiadają jaskinie, w których kryli się niegdyś rozbójnicy oraz odprawiali swe nabożeństwa prześladowani starowiercy 1; obecnie jaskinie te służą tyl 1 Afanasiew, Pojezdka w jużnuju Rossiju. ko za schronienie pastuchom podczas niepo. gody. Na przestrzeni jednak od Sambora do Niżniowa ściany doliny znacznie się oddalaią Dniestr płynie śród szerokiej łąkowej i błotnistej doliny, stanowiącej bujne pastwiska dla wypasowych wołów cielce śnieżne wy. pasają błonia Dniestrowi pobrzeźne. Płynąc po skalistem dnie, Dniestr tworzy porogi Jampolskie, które długi czas stanowiły wielkie utrudnienie w żegludze, ale które w ostatnich czasach zostały wysadzone prochem. Dniestr tworzy bardzo liczne drobne, ale nagłe zakręty, które nieraz przedłużają drogę do ośmiu razy. Dopływy Dniestru prawe, to jest karpackie, są to burzliwe górskie potoki, które unoszą mnóstwo rumowiska, zapychającego rzekę główną. Dopływy lewe stepowe płyną równolegie do siebie i żłobią sobie jak i rzeka głowna głębokie łożyska, tworzą stawy, poruszają młyny. W tych wąwozach leżą wsie i miasta wśród sadów i winnic w południowej części dorzecza. Dniestr przepływa w ogóle krainę bogatą krainę pszenicy, do której ku południowi dołącza się kukurydza, tytuń i wino; ale prócz usuniętej przeszkody porogów, rzeka ta posiada jeszcze drugą niedogodność dla żeglugi i handlu, mianowicie ujście do bardzo płytkiego limanu; drzewo, które za pośrednictwem Dniestru spławiają z lesistych Karpat do bezleśnych stepów południowej Rossyi, tez przyczynia się do utrudnienia żeglugi, albowiem zatonięte kłody wpływają na tworzenie się mielizn. Mimo te niedogodności Dniestr był za czasów rzeczypospolitej genueńskiej ważną drogą handlową Genueńczycy za jego pośrednictwem j sprowadzali zboże i mieli nad Dniestrem swoje faktorye Akerman, Bendery, Chocim. Za Jagiellonów polskie zboże szło Dniestrem do Konstantynopola, a nawet do Cypru, Ale w końcu XV wieku Turcy i Tatarzy, opanowawszy wybrzeża morza Czarnego, przecięli te stosunki handlowe. Później Wenecyanie pragnęli zawiązać tędy stosunki handlowe zboże z Polską, ale porog Jampolski odstraszył ich od tego. Następnie żegluga i handel na Dniestrze odbywały się bardzo nieregularnie. W 1788 i 1789 r. Austryacy użyli Dniestru w celach wojennych, mianowicie sprowadzili na statkach zapasy i materyały wojenne do obleganego i zdobytego Chocima. Obecnie, gdy poróg Jampolski jest usunięty, Dniestr po przekopaniu kanału między nim i Sanem, stałby się ogniwem ważnej drogi handlowej przecinającej w poprzek ląd Europy między morzem Czarnem i Bałtykiem; zboże z dorzecza Dniestru mogłoby prędzej dosięgnąć Londynu przez Gdańsk niż przez Odessę i Gibraltar, Polska