Sachse 1318, Jan Lynke 1320, Guenther v. Schwarzburg 1321, Henryk v. Gera 1326, Henryk Reuss Ruthenus 1330, Konrad v. Barraw Gartow, Ludolf Koenig von Weizau, dawniej w. m. , który, według Wiganda z Marburga, lumine rationis privatus in commendatorem in castrum angeli ordinatur 1331 41; dalej Aleksander von Kornre 1349, Ulryk V. Hachenberg 1372 81, Fryderyk v. Wenden 1381 83, Wolf v. Zolnhart 1383 84, Baldewin v. Frankenhofen 1384 92, Tomasz von Merheim 1392 1407, Arnold von Hecke 1407 1410, Burghard v. Wobecke 1410, poległ w bitwie pod Grunwaldem; Jan V. Posern Pozerne, hr. Henryk v. Plauen 1413 14, Jan v. Anewil 1414 15, hr. Fryderyk V. Zollern, umarł w 1416 r. na morowe powietrze jako komtur radzyński i pokrzywiński. Do tutejszego komturstwa należał także znaczny skrawek po lewej stronie Wisły, graniczący z opactwem peplińskiem i komturstwem gniewskiem. W skład pokrzywnickiego komturstwa wchodziły Dębieniec, Dąbrowa, Daszkowe, Pokrzywno, Nicwałd, Goryń, Marusia, Nowa Wieś, Okonin, Skarszewy, Wiewiórki i Węgrowo ob. Kętrz. , O ludn. pol. , str. 82. W 1416 r. zostało tutejsze komturstwo zwinięte, bo w ostatniej wojnie tak zostało zniszczone, że się komtur tu nie mógł utrzymać. Część po lewej stronie Wisły została przyłączona do wójtostwa tczewskiego, reszta do komturstwa rogozińskiego. W P. rezydował odtąd tylko piwniczy, który zarządzał gospodarstwem i browarem. W czasie największego rozkwitu zakonu liczył tutejszy konwent 22 rycerzy. Chorągiew pokrzywnickiego komturstwa, przedstawiająca w czerwonem polu anioła w błękitnej szacie z wzniesionemi skrzydłami i ramionami, dostała się pod Grunwaldem w ręce Polaków. Także zamek tutejszy zajęli niebawem zwycięzcy i król nadał go Dobiesławowi z Oleśnicy, który go dzierżył pewnie aż do pierwszego pokoju toruńskiego. W 1454 r. zajęli Polacy powtórnie zamek tutejszy, który odtąd został siedzibą starosty. Byli zaś nimi między innymi Jan Czemerewicz 1479 1481; Ludwik Mortęski, podkomorzy chełmiński, 1505; Melchior Mortęski 1560 1590; Ludwik Mortęski, woj. chełmiński, 1615; wdowa po nim Justyna Mortęska 1616; Jan Działyński, woj. chełmiński, 1617 1648; Jan Dominik Działyński 1664; Jan Jerzy Przebędowski, woj. malborski, 1698 1725; Marcin Mikołaj ks. Radziwiłł 1732 1738, za jego czasów był tu dzierżawcą Rafał Gruczyński, podkomorzy; Jadwiga Teresa hr. z Lubrańskich Dąbska, Wojewodzina sieradzka, 1765 1766; Podoski, Woj. płocki, i Jan Albrecht Otto hr. v. KeyBerling 1771. Podług lustracyi z r. 1664 starostwo składało się z wsi P. z zamkiem obronnym i z dóbr Fijewo, Węgrowo, Okunino, , Grabowiec, Wiewiórki, Skarszewy i Niewałd. W 1771 r. Józef Podoski, woj. płocki, opłacał zeń kwarty złp. 6993 gr. 25, a hyberny złp. 986 gr. 12. Od d. 13 kwietnia 1772 r. dobra te przeszły na własność rządu pruskiego. Ze starostów zasługuje na szczególną wzmiankę Jan Działyński, jako fundator kolegium jezuickiego w Grudziądzu. Jego portret, na którym jest przedstawiony w pełnej zbroi, jako i jego małżonki, wiszą w dolnym korytarzu dzisiejszego seminaryum; nagrobek zaś znajduje się w grudziądzkim kościele parafialnym. Zdobi go następujący napis Joannes a Dzialyn Dzialinsky Palatinus Culmensis Kovaleviensis Pucensis ac Pokrzywnensis Capitaneus, illustri ac vetusta familia ortus, singulari in deum pietate, raro asserendae religionis catholicae zelo, acerrimus boni respublicae et jurium hujus provinciae vindex. Quem vitae huno gloriae ille tenuit cursum moschovitico turcico prussico interfuit hello quo in refrenando irrumpentis Gustavi ducis Sudermanniae impetu et defendenda provincia praeclara ejus enituit virtus et patriae amor. Obiit in Pokrzywno XI Martii anno MDCXLVIII. Według taryfy na symplę z r. 1682 płaciło P. 24 fi. 10 gr. ob. Froehlich, Gesch. d. Graudenzer Kr. , I, str. 75. Tutejsza kaplica zamkowa została wzniesiona w 1339 r. , p. w. św. Wawrzyńca; stała wpośród zamku na osobnem miejscu. Była murowana w cegłę, kryta dachówką i przeszło 22 łokci długa. W1611 1620 r. zniszczył ją pożar, tak iż pozostały tylko gołe ściany. Odnowił ją ssta Ludwik Mortęski, brat sławnej ksieni chełmińskiej, Magdaleny. Sam biskup Kuczborski zjechał tu, aby ją poświęcić. Podczas pierwszej wojny szwedzkiej zamek tutejszy był wolny od nieprzyjaciół; mógł nawet ugościć przez dłuższy czas panny norbertanki z Żukowa, które dla niepokojów szukały tu schronienia i w kaplicy zamkowej odprawiały swoje nabożeństwo. Drugi szwedzki napad w 1657 r. był sroższy dla P. Szwedzi zdobyli i zajęli cały zamek i kaplicę zniszczyli. Jan Działyński znowu ją naprawił i ustanowił przy niej księdza. Odtąd w niezakłóconym pokoju stała kaplica aż do 1784 r. W tym bowiem czasie nabył inowierca Kaiser od fiskusa zamek pokrzywnicki i zaczął go rozwalać, ażeby nowy pałac wystawie; zaczął i kaplicę rozbierać i zdjął z niej dachówkę. Ale ówczesny bisk. chełmiński Bajer pospieszył ze skargą wprost do Berlina. Król Fryderyk rozgniewany zadekretował 50 dukatów kary i naprawę dachu. Tymczasem dekret pozostał na papierze. Drzewo wnet pogniło i dnia 8 list. 1789 r. gwałtowny wicher znaczną część obalił. W r. Pokrzywno