służą za wyborne owczarnie; w Ladawie pow. mohylowski, wykuto w skale cerkiew i 3 cele dla mnichów, niegdyś tu mieszkających; wchód do niej w pół skały, nad Dniestrem. W ścianie około Tomaszpola znajdują się długie pieczary, tamże ruiny podziemnej greckiej cerkwi. W Buszy pow. jampolski jest kilka niezbyt wielkich pieczar. W życiu Stefana Czarneckiego przez ks. Krajewskiego znajduje się wzmianka, że kiedy wódz ten wziął szturmem miasto, to na drugi dzień Polacy odkryli schronienie 70 mieszkańców, w jednej z tych pieczar, którzy, gdy wyjść niechcieli, wszyscy tam wyginęli. Po większej części te pieczary znajdują się w miejscach niedostępnych, na urwiskach gór. Z ruin zamków, które dotąd pozostały, ważniejsze w Kamieńcu forteca, dosyć dobrze dotąd zachowana; przestała być miejscem obronnem dopiero w początkach bieżącego stulecia. Zamek w Satanowie, niegdyś Sieniawskich i Czartoryskich, w Sutkowcach ruiny zamku Bałabanów, w Czarnokozienicach po biskupach kamienieckich piękne ruiny, w Paniowcach Potockich, w Żwańcu Lanckorońskich, w Barze Lubomirskich a może jeszcze królowej Bony, w Szarogrodzie Zamoyskich, dotąd mieszkalne, w Rychtach Humieckich, w Mię dzyboźu zameczek przerobiony na dworzec cesarski i wiele innych. Tak zwany wał Trajana wchodzi w granicę gub. podolskiej z Galicyi około mka Satanowa, ciągnie się obok wsi Krzemiennej i Łysowód, przez lasy karabczyjowieckie, dalej między wsiami Michałówką i Worobijówką, około Boruszkowiec, Kalinia, Helenówki, Paniowiec, nawet przechodzi do Bessarabii na pola Woronowicy. Wał ten miejscami nieznaczny, w innych miejscach przerwany. W miejscach dobrze zachowanych wznosi się nad poziomem od 3 do 4 łokci wysokości, a obok niego rów także nieznaczny. Na gruntach wsi Krzemiennej, w pewnej odległości, są występy, nakształt rondelów fortyfikacyjnych. Pewnych dowodów, że on miał być granicą państwa rzymskiego, niema, są tylko podania, że wały rzymskie ciągnęły się od morza Czarnego w głąb Europy, jak to widać ze starej mapy Cartha totius Danubii, gdzie wał pokazany od morza Greckiego ku Adryanopolowi i dalej ku Polsce, a w niektórych miejscach oznaczony napisem Porta Trajani Marczyński, Statystyka. Przytem bardzo często obok tego wału znajdują się monety rzymskie z czasów Trajana i Antoninów. W pow. bałckim godzien wspomnienia tak zwany Żmija Wał al. Żmijowina, który ciągnie się przez wschodnią część pow. bałckiego od południa ku północy, od rz. Kodymy ku wsi Holmie, gdzie przecina drogę pocztową, dalej między wsią Niedziałkową, Hetmanówką, około mka Sawrania i dalej na północ. Niektórzy utrzymują, że jeden jego koniec dotyka morza Czarnego, a drugi dochodzi do Kijowa. Wał ten, jak i Trajana, w wielu miejscach zorany i uszkodzony przez wody, tak, że dziś bardzo mało wznosi się nad poziom; koło niego jest rów szerokości do 4 sążni. O wale tym między ludem krąży podanie, że przed wiekami w tym kraju miał się zjawić żmij, potwór ogromnych rozmiarów. Razu jednego żmij ten przypełzł do zamkniętych drzwi kowala i zrobiwszy w nich otwór, wsunął swój ogromny język do kuźni. Kowal schwycił go kleszczami tak silnie, że obezwładnił żmija i mógł nim rozporządzać. Zaprzągł więc go do ogromnego pługa i wyorał wał, który przetrwał do dziś dnia. Początkowe dzieje Podola nie są dotychczas rozjaśnione. Nazwa Podole czysto słowiańska, oznacza kraj leżący niżej, bez wątpienia dla odróżnienia Rusi dolnej od górnej. W ogóle nazwa ta nie jest dostatecznie określoną i ograniczoną i, stosownie do epoki, stosowaną jest do mniej lub więcej przestronnego obszaru ziemi. W rozleglej szem znaczeniu rozumiano przez nią całą krainę spływającą z biegiem Dniestru i Bohu, od granic Rusi Czerwonej aż nieraz do morza, więc nietylko wyższą dzielnicę kamieniecką, lecz także Bracławszczyzną. W ściślej szem zaś tylko właściwe Podole bez Pobereża i średniego Poboża. Ustaliło nazwę tę dla określonego pewnemi granicami terytoryum dopiero utworzenie województwa podolskiego, do tego zaś czasu miała ona znaczenie bardziej topograficzne i historyczne. Zdaje się, że nazwa Podola weszła w użycie przy książętach litewskich, u Kromera bowiem pod r. 1351 znajduje się wzmianka, że Tatarzy za Olgierda pustoszyli Ruś niższą, zwaną Podolem. Następnie Koryatowicze w 1375 r. podpisali hramotę dla kościoła w Smotrycku jako książęta podolscy. Poprzednio krainy te zwano prawdopodobnie Poniżem Poniżiem. Podług Stryjkowskiego pierwotnymi mieszkańcami tych okolic byli Alanie, Gotowie, Kumani, Połowcy; Rzymianie mieli tu bez wątpienia liczno kolonie, śladem czego pozostał t. z. wał Trajana oraz licznie znajdowane monety cezarów rzymskich. Następnie Nestor sadowi tu Tywerów, plemię potężne, co się rozsiadło po całem dorzeczu Dniestru aż do morza w licznych grodach. Koło nich zaś siedzieli zagadkowi Uhlicze. Ostatni raz nazwa tych ludów wspomnianą jest pod r, 994, poczem znikają nazawsze z widowni dziejów, być może wyparci zostali ku północy i zachodowi przez Pieczyngów i Połówców. W pierwotnej dobie powstania i rozrostu państwa Rurykowiczów Podole stoi prawie na uboczu. Widocznie nie zależy od Kijowa. W połowie XII w. spotyka się w latopisie ha Podole