gustowi II, zobowiązując się w O. 29 stycznia 1704 r. wiary, praw, króla i jego godności, do ostatniej krwi kropli bronić, z poświęceniem majątku. Obrany marszałkiem Stan. Doenhof miecznik lit. , wezwał inne województwa a nawet i konfederacyą warszawską, trzymającą się Szwedów do przystąpienia do związku. Mimo to, nakazuje prymas Radziejowski sejmiki w kraju, w celu wybrania po słów na sejm kor. Leszczyńskiego. W chwili obrad, wpada do miasta w maju 1705 r. Szmigielski ssta gnieźn. . porywa kilku obywateli i zgromadzenie rozprasza. Po zgonie Augusta II sandomierzanie popierając elekcyą Leszczyńskiego, zawiązali tu 3 grudnia 1733 r. konfederacyą i poprzysięgli mu wierność; urząd marszałka sprawował Adam Tarło, ssta jasielski. Stan. August wracając z Kaniowa 1787 r. , zjechał tu 9 czerwca. O ćwierć mili od miasta, spotkały N. Pana gromady miejskich i wiejskich ludzi oraz żydostwa, czyniąc wesołe okrzyki. Stanął N. Pan w austeryi najporządniejszej; po obiedzie odwiedził kośc. kollegialny, słuchał mowy proboszcza, był przytomny śpiewaniu Te Deum laudamus, oglądał Szydłowieckich grobowce, nakoniec obszedł ulice, nowo wystawionemi domami kształtnie i porządnie po niedawnem pogorzelisku ozdobione. Dla napływu żydów O. około 1634 r. zaczął się dzielić na dzielnicę chrześciańską i żydowską; pierwsza składała się z długiego rynku, drewnianemi zabudowanego domami; kupcy greccy mieli znaczne zapasy win, futer i t. d. , były też sklepy sukienne i norymberskie. Miasto żydowskie miało murowane kamienice, lecz reszta domów źle i tuż przy sobie stawianych, stekiem była nieczystości. Z trzech stron sterczą dotąd szczątki opasujących murów, a że przez miasto kilka głównych przechodzi gościńców, wjeżdża się przeto bramami Krakowską, Sandomierską, Lubelską i Warszawską. Pożar zniszczył miasto w 1551 roku. Spłonął wtedy ratusz okazały i całe archiwum miejskie. W 1751 r. znowu ogień obrócił miasto w perzynę, W 1834 r. wreszcie spaliło się 211 domów, tak że ledwie kilka dawnych kamienic ocalało. Nic dziwnego iż mało zabytków dawnej świetności dotąd się przechowało. Najważniejszym zabytkiem przeszłości O. jest wspaniała kollegiata z ciosowego kamienia, w kształcie krzyża, przypominająca planem budowli, świątynie przez cystersów wznoszone. Front i nawa w tylnej zwłaszcza części, są niewątpliwie zabytkiem XII w. W XVI w. staraniem Krzysztofa Szydłowieckiego została kollegiata wewnątrz odnowiona i upiększona, przyczem nie obeszło się bez zmian w ścianach zewnętrznych. Zębate szczyty zapewne z tego czasu pochodzą. Dwa rzędy filarów dzielą nawę na trzy części, środkowa jest wyższą od bocznych. Sklepienia są krzyżowe. Główny ołtarz ma obraz ś. Marcina. Ławki rzeźbione pochodzą z początku XVIII w. Z końca tego wieku pochodzą freski na murze przedstawiające kilka scen historycznych i herby rodzin właścicieli dóbr opatowskich. Najciekawszą częścią kościoła jest niewątpliwie kaplica z lewej strony przybudowana, mieszcząca groby rodziny Szydłowieckich. Są tu dwa grobowce podwójne, każdy dla dwu osób. Wspaniały grobowiec Krysztofa Szydłowieckiego jest arcydziełem sztuki odlewniczej XVI w. Wykonany z bronzu, wyobraża w płaskorzeźbie na skośnie położonej tablicy, rycerza w zbroi. W podstawie tego pomnika znajduje się 41 postaci osób, wyobrażających wojowników, księży, dworzan a nawet dzieci. Na twarzy wszystkich widać boleść i pomieszanie, wy wołane wiademością o śmierci kanclerza. Tło pomnika stanowi rodzaj ołtarza, w którego niszach bocznych stoją figury św. Zygmunta i Krzysztofa, a u góry figura Zbawiciela. Pomiędzy tą ostatnią a właściwą nagrobową tablicą, wyobrażone jest dziecię szatą powiewną osłonięte, a głowę na poduszce wspierające, w którego nogach znajduje się napis łaciński, podobnież jak i obok na tablicy marmurowej. Wysokość pomnika wynosi 8 łokci a szerokość występującej części środkowej 4 łokcie; płaskorzeźba z figurami na 21 cali wysokości a 3 łokcie i 8 cali długości. Ukryty śród ozdób rok 1536 jest datą wykonania pomnika. Na przeciwnej stronie wznosi się inny nagrobek z czerwonego marmuru, Anny córki Szydłowieckiego, wystawiony tegoż roku a przedstawiający młodą niewiastę na poduszce leżącą. Pod nim drugi podobnież o trzech kondygnacyach, tworzy z poprzednim jedną całość. W górnej jego części spoczywa na trumnie dziecię przedstawiające Ludwika Mikołaja, syna Szydłowieckiego 1525. Napisy grobowe czytelne. Prócz tych grobowców, są tu jeszcze tablice marmurowe z napisami świadczącemi, że w kollegiacie pochowany został znany w dziejach Bartłomiej Sobek z Sulejowa, ssta sulejowski r. 1530, tudzież kilku kanoników, kustoszów, scholastyków szkoły opatowskiej. Przy samej kollegiacie znajduje się dotąd jedna z czterech bram O. od przyjazdu z Ostrowca, zwaną dziś Warszawską. Zbudowana z ciosu, ma u góry kamienną tablicę z herbem Szydłowieckich Odrowąż, trzymanym przez opasującego tablicę smoka. Trzecim dawnym zabytkiem jest kościół obecnie pobernardyński, filialny, pierwotnie parafialny, stojący na przedmieściu stanowiącem pierwotne stare miasto. Kościół ten wraz z parafią miał być założony 1040 r. W 1473 r. biskup krak, Jan Rzeszowski przeniósł pa Opatów