Jakoż wkrótce odprzedali oni puste sieliszcza Tomaszowszczyznę i Chworosznię. Tej ostatniej w 1575 r. nabywcą został Jacek Werbowiecki. Czynny, gospodarny, tak nakładem znacznym jak i pracą zabiegłą, w niedługim czasie, nie tylko dotąd pustą Chworosznię zasiedlił, ale upatrzywszy zdatne do obrony miejsce, zameczek w niej wystawił. Ale czy z powodu rozterki i zajść z żoną z domu Butowiczówną, z którą się w końcu rozstał, czy też z innych niewiadomych nam powodów, nie długo tu przebywał i w 1586 r. sprzedał urządzoną już i zaludnioną Chworosznię Wasylowi Kozarewskiemu Opis akt Centr. Kijow. Arch. 8, str. 42 45. Ten zaś Kozarewski przyznał przed zgonem małżonce swej Agnieszce z Wolskich dożywocie na Chworoszni, ale gdy ta po śmierci męża swego wyszła powtórnie za mąż za Blistrupa, instygator kor. wytoczył jej proces, w którym jej do Chworoszni prawa zaprzeczał, albowiem Kotłubajowie, mając posiadłość tę sobie tylko lennem prawem nadaną, ku szkodzie więc Rzpltej i nielegalnie poczytali ją za swe dziedzictwo i następnie sprzedali. Naturalnie że Blistrupowa przegrała proces jakoż dekret sejmowy prawo Blistrupów skasował, a Chworosznię stanowczo za koronne dobra uznał. Jednakże Blistrup przez zabiegi i poparcie wpływowe przy Chworoszni i nadal się utrzymał, tylko niejako jej dziedzic, ale jako dzierżawca tenuty chworoszczeńskiej, czyli jak ją już teraz zaczęto nazywać niechworoskiej. Po Blistrupie dzierżawcą, czyli wspanialej mówiąc, sstą został Fryderyk Fedor Tyszkiewicz. Był on dziedzicem fortuny szeroko rozrzuconej nad rz. Hnyłopiatem i Hujwą Czerlena, Słobodyszcze, Kodnia a do tego został jeszcze zastawnym posesorem dóbr żerdelowskich Chałaimgródek. Atoli dobra tak zw. żerdelowskie, które Tyszkiewicz wziął w zastawie w 30 kopach gr. lit. od dziedzica onych Andrzeja Łozowickiego, a składające się przed wiekami z siedmiu, jeszcze za najazdu Mendligireja zniszczonych sieliszcz, miały też domniemalnie zamykać w swych granicznych obrębach i Chworosznię czyli Niechworoszcz; a więc Tyszkiewicz na tej już podstawie, to jest poczytując N. już nie za dobra koronne, ale za własność ziemską, prywatną, jako taką obrócił ją też na własny użytek i różnym powypuszczał od siebie zastawnikom Opis akt. , 12, str. 31. Tymczasem przybywa jeszcze nowe zawikłanie. Andrzej Łozowicki, dziedzic Żerdelów, niezważając na to, że dobra te zawiódł u Tyszkiewicza, jednocześnie prawie sprzedaje je Iwanowi Brzozowskiemu, ten zaś odprzedaje je Jerzemu Zawiszy, a ten znów Zofii z Karabczejowa ks. Romanowej Rużyńskiej, dziedziczce sąsiednich Rużyna i Pawołoczy. Ta zaś ostatnia, zostawszy nabywczynią Żerdelów, podnosi też pretensye i do Chworoszni, czyli Nechworoszczy, także na tejże podstawie co i Tyszkiewicz, że ta miejscowość przed wieki stanowić miała jakoby cząstkę owych siedmiu sieliszcz, zniszczonych przez Tatarów, a które dziś stały się jej własnością. Rozpoczyna się tedy zawzięta waśń pomiędzy ks. Rużyńską a Tyszkiewiczem, a że w owych czasach żelazem trzymano dobra i wszelkie zatargi majątkowe najczęściej orężem rozstrzygane były, ks. Rużyńska nieomieszkała ręką zbrojną targnąć się na sąsiada. Jakoż w 1610 r. zajechała mu Niechworoszcz, zameczek zdezolowała, ludzi z mczka porozpędzała Opis akt. 12, str. 36 i Arch. Chałaimgrodeckie. Nie dziw więc, że taki skład rzeczy doprowadził w końcu tak N. jak i sstwo do nader smutnego stanu. Toć lustracya z 1616 r. wyraża Posesorem Jegomość p. Fryderyk Tyszkiewicz. W tym mczku domów osiadłych 180, którzy nie chcą być pod posłuszeństwem zamkowem jest domów 24, krom hultajów, którzy się przy nich bawią. Wszyscy cl żadnych pożytków nie czynią, względem słobody, której im pozwolono od 1612 r. , które jeszcze nie ekspirowały, prócz zażynków, obżynków, ob. kosków. Stawy dwa niespustne, w których wolno mczku rybę łowić, względem czego dają z dymu po gr. ośm możniejsi, a ubożsi po gr. cztery, ale to do arendy należy. Młynów dwa, jeden o jednym kamieniu pod mkiem, a drugi o dwóch i stępy dwie, na miejscu rzeczonym Pustoszy; te do arendy należą, prócz trzeciej miary młynarskiej. Folwark jeden niewielki, do którego iż roboty żadnej nie masz, prócz zażynków, obżynków, zakosków, obkosków, a przytem tłoki zwykłe przy pan skiej strawie, dla tego też się nie szacuje. Arenda mczka tego, do której należą młyny, także pieniądze rybne, myta, browar, czyni na rok zł. 400, ale iż myto to nie jest uprzywilejowane, tedy my go też nie przyjmujemy, które, jako powiedział arendarz, może uczynić na rok zł. 5, jednak my kładziemy 10, aby krzywdy nie było, co excludowawszy czyni na rok zł. 390. Kryłówka wieś. Jest w niej ludzi pociągłych ośm. Stobodzianych jest 20. Słobody pozwolono od 1612 r. do lat pewnych. Bacząc wielką dezolacyą zameczku w Nechworoszczy tedy wkładamy to na Imci Pana dzierżawcę, aby go na każdy rok poprawował, defalkujemy na to zł. 100, od czego kwarta iść nie ma. Summa prowentu dzierżawy tej zł. 390. Tymczasem, pomimo obmyślonej przez lustratorów naprawy, zamek jeszcze w sześć lat potem zawsze w jednakowym stanie zaniedbania i upadku pozostawał, jak o tem swiadczy następna z 1622 r. Lustracya Niechworoszcz