do zamku Akta metr. kor. , ks. 25, fol. 207. Gdy w r. 1519 znowu na Ruś wpadli, walczyli dzielnie obaj dziedzice O. Marcin Kamieniecki, widząc przewagę Tatarów, ujechał na zamek sokalski, ale Fryderyk Herburt, żywot swój za nic sobie ważąc, rzekł, , Boże tego nie daj, abych ja przy mej miłej braci gardła nie miał dać. Rozpuściwszy tedy koń ze wszego skoku, dobrowolnie, jako jeden Kurcyusz rzymski, skoczył między Tatary z drzewem, bił się z nimi, póki mógł sobą władać, a tam od Tatarów rozsiekan Bielski Kron. Polska, wyd. Tur. , str. 1009. Herburt zostawił syna Stanisława i trzy córki, z których jedna, Jadwiga wydaną była za Jerzego Daniłowicza. Przez nią przeszła część dóbr na Daniłowiczów. Drugą połowę posiadali Kamienieccy do r. 1580. Czytamy wprawdzie w Starożytnej Polsce II, 593, że od Sienińskich przeszły ich majętności do Gorków, z których Jędrzej Andreas comes a Górka kaszt, poznański, generał wielkopolski, otrzymał roku 1537 ponowienie przywileju przez Władysława Jagiełłę nadanego, ale Barącz 1. c, str. 406 inaczej i prawdopodobniej rzecz przedstawia. Marcin Kamieniecki wrócił po odejściu Tatarów i objął połowę dóbr należącą do jego zony. Rozpoczął toż kroki o pozyskanie dóbr Podkamienia, a starania jego pomyślny uwieńczył skutek. Po jego śmierci w r. 1530 spostrzegł się syn Jan, że Podkamień nie był nigdy królewszczyzną i dla zabezpieczenia tej własności postanowił starać się o potwierdzenie przywileju z r. 1441, który ogółowymi sposobem wcielał wszystkie dobra do powiatu Oleska należące. Lecz nie miał tyle odwagi, by stanął osobiście przed królem dla popierania nieczystej sprawy, i dla tego uprosił Jędrzeja z Górki, który uzyskał potwierdzenie rzeczonego przywileju we Lwowie w r. 1537. i Że Górka nie był dziedzicem O. wynika z sa mego potwierdzenia przywileju, gdyż nie jest on tu nazwany haeres Barącz 1. c, str. 467 i n. . W Arch. Bernardyńskiem we Lwowie T. t. 46, str. 564 567 znajduje się dokument wydany w O. d. 13 listopada 1547, w którym Jan z Kamieńca, dziedzic Oleska i Załozieo, wyposaża kościół w Załoścach. W r. 1557 udali się do Lwowa Maciej i Steczko Kisiele, mieszczanie i kuśnierze O. , dla wyjednania sobie praw i artykulów cechu kuśnierskiego od mieszczan lwowskich. Uwzględniając ich prośby cechmistrz z braćmi tego rzemiosła nadali im te same artykuły, jakich oddawna używali we Lwowie. Artykuły te podpisali Tomasz Kamiński, Stanisław Kamiński, Jan Daniłowicz, Mikołaj Daniłowicz i Andrzej Koniecpolski jako. , haeredes bonorum Olesko Dod. do Gaz. Lwow. , 1861, gt; 21 i 22. W podpisach tych musi być pomyłka, nie Kamińscy bowiem, lecz Kamienieccy byli dziedzicami o. , a o Koniecpolskim, jako o dziedzicu O. , nie wspomina żaden ze znajomych dotąd dokumentów. Ustawy cechu kuśnierskiego potwierdziła królowa Marya Kazimiera w r. 1698. W r. 1570 nakazuje Zygmunt August sądowi miejskiemu zwrócić Annie Cieszkowskiej, mieszczance lwowskiej, zabrane jej przez męża i brata dobra w o. Ar. Bernar. C. t. 334, str. 14. Około r. 1576 umarł Stanisław Daniłowicz, chorąży lwowski i dziedzic połowy Oleska, zostawiając dwóch synów Jana i Mikołaja. W r. 1578 podzielili Kamienieccy między siebie swój majątek, Jan i Wojciech otrzymali między innymi połowę zamku i miasta O. , lecz obaj zastawili je wkrótce Stanisławowi Żółkiewskiemu, woj. botzkiemu, a w r. 1580 sprzedali prawa dziedzictwa. Takim sposobem przeszła część 0. w ręce Żółkiewskich. W r. 1605 ożenił się Jan Daniłowicz, kraj czy koronny, dziedzic drugiej części O. , z Zofią, córką Stanisława Żółkiewskiego, hetm. polu. kor. , a otrzymawszy za nią część O. , połączył w swym ręku cała dobra. Po weselu odprawionem w Żółkwi, przeniosło się wielu dworzan żółkiewskich z panną młodą do O. Wtedy to zapewne dostał się także Michał Chmielnicki, ojciec Bogdana, w służbę kraj czego koronnego. A ponieważ kraj czy był starostą bełzkim i korsuńskim, a starostwo korsuńskie posiadało bardzo wiele pustych obszarów do obsadzenia, przeto i Chmielnickiemu, jako swemu słudze, przeznaczył Daniłowicz na osadę Subotów. W r. 1615 odegrała się na zamku oleskim straszliwa tragedya, której poniewolną przyczyną była Maryanna, córka Jana Daniłowicza z pierwszego małżeństwa. Kochał się w niej namiętnie Adam Żółkiewski, synowiec hetmana, a tem samem powinowaty jego zięcia Daniłowicza, natenczas już oboźny koronny. Zapewne przez wzgląd na pokrewieństwo nie chciał Daniłowicz zezwolić na małżeństwo. Gzem zmartwiony Adam, siedząc raz u stołu po wieczerzy przy kartach z Daniłowiczera, porwał nagle nóż, a westchnąwszy i spojrzawszy na pannę Maryannę w się nim chyżo uderzył. Panna na ten widok krzyknęła. Wszyscy się porwą, a on powstawszy ku służbie poszedł, a tam wsparłszy się upadł i expiravit, Panny Najśw. o ratunek prosząc i wzywając jej, a mówiąc Niechciałem tak Ród Daniłowiczów wyymarł na drugim synie wojewody, Stanisławie, który wzięty w r. 1536 do niewoli w potyczce z Tatarami, ścięty został w namiocie Murzy Kantemira. Po jego śmierci przeszły dobra oleskie i odziedziczone po wuju dobra żółkiewskie na siostrą Teofilę, wydaną za Jakuba Sobieskiego, późniejszego kaszt, krakowskiego, który posiadał sąsiadujące z O. dobra złoczowskie. Sobieski, ożeniwszy się Olesko