bnie czasów przedhistorycznych, jak można wnosić ze znajdujących się w nich przedmiotów. Dobra N. pozostają od dwu wieków w posiadaniu rodziny Przeborów, która przeniosła się tutaj z gub. mińskiej, gdzie jest ich gniazdo rodzinne. 40. N. , pow. lepelski, ob. Iwańśh 41. N. , wś włośc. , pow. poniewieski, wchodziła niegdyś w skład dóbr Kirów ob. . 42. N. , wś, pow. rossieński, par. chwejdańska. 43. N. , wś, pow. słonimski, kaplica katol. parafii Nowamysz. 44. N. , wś nad rz. Grybiel, pow. wiłkomierski, okr. pol. uciański, o 63 w. od Wiłkomierza, 8 dm. , 94 mk. , młyn wodny 1859. Uwłaszczona z dóbr Uciańskich. 45. N. , ob. Nowosiady. J. Krz, A. Jel. Nowosela, węg. BereghUjfalu, wś w hr. beregskiem. Kościół paraf. ewang. , 1016 mk. Nowoselica, węg. KisLucska, wś, hr. beregskie, nad rz. Latorczą, 148 mk. Nowoserbia, okolica w dzisiejszej gub. chersońskiej, granicząca w zeszłem stuleciu z jednej strony na północ i zachód z Rzplitą, z drugiej od wschodu zamknięta rz. Dnieprem, z trzeciej nareszcie od południa okolona posiadłościami Kozaków Siczowych, obejmowała właściwie dwa tylko dzisiejsze powiaty, aleksandryjski i bobryniecki. Osiedlonym zaś tu około 1753 r. Serbom zawdzięczała swoją nazwę. Dwa Inguły Wielki i Mały w swoim górnym biegu równoległe z sobą płynące, przecinały ją wzdłuż. W dawnych wiekach ten cały obszar stanowił ustroń głuchą, składającą część tak zwanych dzikich pól, do Rzplitej Polskiej należących. Pokrywał ją las wysunięty i zapuszczony w stepy, czarnym zwany, i łączący się z lasami czehryńskiego Polesia. W pobliżu zaś tego lasu, stepami już, przewijał się szlak, także czarnym zwany, którym od wieków przepływały fale najezdców. U tego lasu i szlaku zwykle stawali strażą na przesmyku ukraińscy grodowi Kozacy. Kraj ten, przez długi czas przez nikogo niezajęty, był miejscem łowów, należącem do Kozaków. Na Dnieprze zaś, dwóch Ingułach i Bohu mieli ciż Kozacy swoje rybołówstwa, a w, , czarnym lesie swoje futory, sianożęcie i pasieki, W 1686 r. jednak, na mocy traktatu Grzymułtowskiego, miejsca te zabrała Rossya, odciąwszy je od Polski linią graniczną, która zaczynając się od ujścia Taśminy do Dniepru, a kończąc się niedaleko ujścia Sieniuchy do Bohu, szła naprzód nurtem Irklejca, potem suchemi miejscami, obok wierzchowiny czarnego lasu i Wielkiego Ingułu, a nareszcie brzegiem Wisi i Sieniuchy, i na całej swej przestrzeni wynosiła 151 w. i 320 sążni papiery instygatora kor. Benoe w zb. Konst. Swidzińskiego. Atoli to porzecze dwóch górnych Ingułów niedługo zostawało pod władztwem Rossyi, gdyż na mocy traktatu Prut skiego 1711 r. znowu je Kozacy odzyskali. Wtedy to pogranicze polskie, stykające się z tą nadingulską okolicą, zagrożone zostało przez hajdamaków. którzy mając swe przytułki w t. zw. Czarnym lesie, niepokoili kraj napadami ob. Arch. J. Z. R. , cz. III, t. 3 o hajdamakach. W 1736 r. regimentarz Nikodem Woronicz, a nieco później dowódca niemirowskich nadwornych Kozaków Sawa Czały zadali im ciężką klęskę. Pierwszy z nich wielekroć zapędzał się za hajdamakami aż pod sam, , Czarny las i znosił; a drugi Gard im był nawet zrujnował. Szlachta nawykła była do tych hajdamackich napadów; w Śmiłańszczyźnie, jak chce tradycya, trzech braci Pieńkowskich, napadniętych we własnym dworze, niedało się kilkudziesięciu rozbójnikom. Nareszcie w 1740 r. w skutek instrumentu wiełkoingulskiego, uzupełniającego traktat Belgradzki, okolica nadingulska została znowu przez Turcyą odstąpioną na rzecz Rosyi, która tegoż jeszcze roku posiadłości swe od Turcyi biegiem rz. Bohu odgraniczyła papiery instyg. kor. Benoe. Ale miejsca te choć nie były zupełnie pozbawione ludności, wszakże niemiały dotąd siedlisk trwałych, i Rossya zająwszy je, postanowiła kolonizować. W tym celu pod korzystnymi warunkami różny tu lud ściągano do osiadania, już z hetmańszczyzny i głębi Rossyi, już nareszcie wykoczowywano go i z pogranicznej Polski. Zadanie wykoczowywania takowego zazwyczaj brali na siebie tak zwani namawiacze zazywczyki, którzy kryjomo udając się do Polski, z tamtąd lud wywabiali namowami a niekiedy i groźbą. Jakoż widzimy, że w 1744 r, we wsi Sesteryńcach koło Lisianki Kozacy horodowi ujęli byli jednego z takich namawiaczy, nazwiskiem Dawida Zwinigrodzkiego. Ten, jako osadca mczka Arhangielska na stronie rossyjskiej nie tylko sam podmawiał poddanych polskich do osiadania u niego, ale i innym na prawo osadzania w kraju rossyjskim słobód i wsi dokumentów od siebie udzielał listy regimentarza Nitosławskiego do hetmana, w zb. Konst. Suwidzińskiego. Jednakowoż rządy dwóch państw pogranicznych, w celu ustalenia jakiego bądź porządku prawnego w tych stronach, postanowiły wspólnie w meczku pogranicznem Targowicy zaprowadzić sądy, któreby pomiędzy poddanymi ich rozpoznawały spory, ukrzywdzonym wymierzały sprawiedliwość a winnych za wykroczenia karały. Sądy te długi czas w życie wejść nie mogły dla niebezpieczeństwa, jakie od hąjdamaków zagrażało. Proces osadniczy szedł tępo; ludność przygodnia tu się osiedlająca, zamiast uprawiać rolę, pospo Nowosela Nowosela Nowoselica Nowoserbia