bieg płn. zachodni. Ale potem wraca do płn. wschodniego kierunku i minąwszy Wolfszagel i Einlage zaczyna się już dzielić na różne ramiona po niem. Rinnen, Graeben, Fahrten lub Zuege zwane. Za wsią Zeier odłącza się od N. Krafulski kanał ob. , ciągnący się do rzeki elbląskiej. Za śluzą Krafulską staje się system dzielących się odnóg coraz zawilszy, tak że wreszcie ta córka Wisły aż 20 ujściami wpada do zatoki Fryskiej; kilka z nich jednak w nowszym czasie zatamowano, aby zapobiedz zamuleniu zatoki. Co rok bowiem silny prąd wody tyle znosi mułu, ze przy ujścia utworzyły się liczne kępy, które wciąż się powiększają i to na milowej przestrzeni co rok po kilka prętów, tak że rocznie przyrasta tu do 100 mórg żyznej gleby. Długość N. wynosi 57 klm. , szerokość zaś jest bardzo rozmaita; przy Pogorzałej wsi wynosi ona 264 m. , przy Malborku 180, 78 m. , pod żelaznym mostem tylko 54, 83 m, przy Zeier 113 m. Spad wód jego przedstawiają następujące liczby przy Mątawskim przylądku leży zero wodoskazu o 20 stóp i 3 cale po nad poziomem morza, pod Malborkiem 9 4 i 7 5 przy domie portowym w Elblągu ob. Rhode, Der Elbinger Kreis, Danzig 1869, str. 8. Co do głębokości N. to ta dawniej dochodziła nawet 30 stóp średnio, ale po przeprowadzeniu kanału wiślańsko nogackiego, który kosztował 3, 910, 073 tal. , stan wody tak się obniżył, że łodziami biorącemi 3 do 4 stóp wody nie można żeglować. Chcąc się z Gdańska do Elbląga dostać, obierają statki drogę przez kanał gdańskoelblaski, dalej przez t. z. Westrinne, Biberzug i Breitfahrt, które ku temu zostały znacznie pogłębione, do śluzy Krafulskiej, a stąd rzeką Elbląską do Elbląga, przez co omijają zamuloną zatokę Fryską. N. jest ujęty w silne groble, które już r. 1288 mistrz ziemski Meinhard von Querfurt sypać zaczął. Do ich utrzymania przyczynia się skarb i wsio przyległe. Ale Wisła i N. wzbierają częściej i gwałtowniej niż którakolwiek z rzek w Prusiech i często występują z ciasnego łożyska, wielkie czyniąc spustoszenia. Największe wylewy następują na wiosnę, gdy kra idzie, bywają jednak i w lecie. W rocznikach zapisano następujące większe powodzie w 1414 r. na wiosnę przerwała rzeka tamy pod Ząbrowem i zalała wsie między Elblągiem a Kiszporkiem ob. Script. rer. Pruss. , III, str. 359. W 1466 r. w kwietniu zalał N. część wielkiej Żuławy malborskiej ob. Script. rer. Pruss. , IV, 629. W 1476 r. spotkało to nieszczęście małą Żuławę po prawej stronie rzeki. W 1525 r. przedarła się rzeka przez groble pod Schoeneberg, porobiwszy wyrwy 18 30 prętów długie. Niemieccy dziejopisarze wspominają, że król polski Zygmunt Stary, widząc to spustoszenie, łzy wylewał ob. Eckerdt, Gesch. d. Kr. Marienburg, 1868, str. 92. Pięć lat trzeba było na naprawę uszkodzonych grobel. W 1594 r. nastąpił wylew pod Thoerichthof, r. 1595 przy Vogelsang i Dąbrowskiej strażnicy Damerauer Wachtbude. Następnie powtarzały się powodzie w 1600, 1651, 1652, 1661, 1669, 1674, 1675, 1689, 1717, 1719, 1737, 1749. Większe wylewy nawiedziły Żuławy r 1829 pod Schadwalde i Schonowem, także r. 1845, 1846 pod Lakendorf i Babkami. Od r. 1376 do r. 1877, a więc w przeciągu 500 lat, naliczono 300 większych przerwań tamy nogackiej. Szkoda przez to wyrządzona dosięga miliona marek. Niemieccy pisarze nie szczędzą pochwał dla królów polskich, iż ze swej strony czynili wszystko, by przyjść w pomoc żuławianom. Niekiedy N. tracił prawie zupełnie wodę. W 1410 r. przeprawiali się Litwini między Malborkiem a Lasowicami wozami przez rzekę, jak świadczy kontynuator Jana z Pozylii ob. Script. rer. Pruss. , III, str. 320. W 1858 r. 27 paźdz. poziom wody obniżył się o całą stopę pod zero wodoskazu przy Wolfsdorf. Zdanie, jakoby N. pierwotnie był odrębną rzeką, jest tylko hipotezą, ale dosyć prawdopodobną. Autor rozprawy p. t. Był Nogat pierwotnie odnogą Wisty ob. Preuss. Prov. Bl. , 1855, str. 301 przytacza na poparcie tego zdania dość wymowne dowody. Gdyby zakon krzyżacki był N. zastał jako wielką rzekę, nie byłby go ujął w tak ciasne tamy, a pod Malborkiem nie byłby postawił mostu na słupach, bo ten krze oprzeć się nie może. A jednak most taki przez przeszło 500 lat tam się znajdował, który dopiero później zastąpić musiano łyżwowym. Gdyby zaś N. już pierwotnie był odnogą Wisły, byłby także od początku tak okazałą rzeką jak dziś, bo ma większy spad jak Wisła. Najważniejszym dowodem powyższej hypotezy są trzy małe rzeczki, jeszcze dziś nazwę Starego Nogatu mające. Pierwsza z nich Małym Nogatem zwana, powstaje przy Gardeji, płynie równolegle z Wisłą, przyjmuje pod Kwidzynem Liwnę i uchodzi przy Mątawskim przylądku do N. Za Malborkiem napotykamy pod Koenigsdorf znów rzeczkę tejże nazwy, wreszcie trzecią przy Nogathau i Stutthof, po za którą wsią wpada do Fiszawy. Zdaje się, że te rzeczki są staremi łożyskami pierwotnego Nogatu. Przypuszczają, że połączenie Nogatu z Wisłą uskutecznili dopiero Krzyżacy, aby przez to podnieść Elbląg i pozyskać dla Malborka wodną drogę handlową. Przewozy przez N. istniały już w XVII w. przy Rohbach, Clementfaehre, Halbstadt, Pogorzałej wsi i Ząbrowie. Woj. malborski Jerzy Kostka nadał karczmarzowi w Ząbrowie prawo trzymania przewozu, za co mieszkańcy wioski musieli Nogat