pod wodzą Kawki i Swieborowskich, domagając się zaległego żołdu za wyprawę przeciw Krzyżakom. Donich przyłączył się Janusz ks. Oświęcimski, pragnąc w ten sposób wymusić na królu oddanie nabytego księstwa. Król nakazał pospolite ruszenie i zebrało się 60, 000 Janota, Żywiecczyzna, str, 25 szlachty pod wodzą Jana Tęczyńskiego, ale oblężenie szło powoli. Oblężonym zbywało w końcu na środkach obrony. Ponieważ poległo około 40 szlachty, przeto ku wieczorowi zawarto rozejm. Z tego skorzystali oblężeni, rozebrali kościół, a rzucając kamieniami przetrzymali pierwszy zapał wojska królewskiego, które się około ś. Mateusza rozjechało. Tak tutaj, jak na Żebraczej górze koło Oświecima i na Wapiennej koło Dobczyc trzymali się ci żołdacy prawie rok, pustosząc okolice. Gdy im w r. 1458 odmówił sejm w Korczynie zapłacenia żołdu, spalili i złupili M. , zostali jednak przez dworzan królewskich rozbici. Część z nich, trzymająca się na Żebraczej i Wapiennej, ustąpiła jednak dopiero po otrzymaniu zaległego żołdu. Zapewne niedługo potem podniosło się miasto, gdyż w 1465 r. wymurowano nowy kościół, w 1502 r. potwierdził miejskie przywileje król Aleksander i nakazał, aby od mieszczan myślenickich żadnych ceł nie wybierano. W XV i XVI w. istniała tu huta szklana, wyrabiająca wspominane przez Beja szklenice. Dotychczas były M. własnością Jordanów, potomków Hinka, który je założył. Gdy atoli ta rodzina rozrosła się i spadkiem po Melsztyńskich zbogaciła, przyjęła nazwisko Spytków Jordanów Melsztyńskich. ostatni potomek tej linii Jordanów Spytek na Zakliczynie i Melsztynie, wojew. sandomirski, ssta przemyski i kamionecki, darował dobra myślenickie wraz z wsiami Łagiewniki pow. wielicki, Pierzchowe, Borzęta, Bysina, Polanka, Stróża, Pcim, Lubień, Krzeczów, Dolna i Górna wieś, Rudnik i Trzebonia w r. 1557 kasztelanii krakowskiej, chętnie tu jednak przebywał i dla siebie na mieszkanie tak zw. nowy zamek wymurować kazał. Od tego czasu nie mamy, blisko przez sto lat, wiadomości o M. Za Władysława IV złupili je górale pod wodzą Napierskiego a następnie Szwedzi. Lustratorowie z r. 1664 powiadają Mieszczanie wyprawują na okazyą wojenną podczas pospolitego ruszenia pachołków 4, z wozem i rynsztunkiem. Dawali sprawę, że ab immemorabili tempore nie był usus żaden, aby mieli pieniądze coronationis wydawać, ani się go od skarbu upominano. Względem pokłonu według zwyczaju starodawnego JWpp. krakowscy dignitatem castellaniam auspicantes pewną kwotę składają. Łaźni nie masz a ks. proboszcz grunt, na którym consistebat zabrał i sobie przywłaszczył. Płacono z blechu 250 zł. , teraz cale spustoszał. Za zniszczeniem miasta ubyło rzeźników, jeno jeden rzeź bije. Cech kowalski ukazał kopią listu godnej pamięci Jp. Koniecpolskiego, kasztelana krak. , którym utwierdza i nadaje consuetudines braciej cechu słażące i rzemiosł innych, t. j. ślusarzów, mieczników, bednarzów, kotlarzów, nożowników, rymarzow stolarzów, złotników, stelmachów, kołodziejów siodlarzów, powroźników. Cech szewski i garncarski zanosi skargę, iż wielu przychodniów czyli partaczów przybywa i znaczną im szkodę wyrządza. Rybaków jest 6; powinni wo dni postne i maślno dostarczać ryb do wójtostwa i płacić czynszu po gr. 15. W r. 1766 potwierdzil Stanisław August przywileje; , dla miasta i przedmieść Górnej i Dolnej wsi, jako też ustawy cechu krawieckiego i piwowarskiego, inno zaś cechy objęto razom ponieważ miały niewielu przedstawicieli. Do r. 1772 było miasto drewniane i jako starostwo, zwane także krzeczowekiem ob. . Krzeczów, należące z 13 wsiami do kasztelanii krak. , opłacało kwarty 6859 złp. Po zajęciu Galicyi przeszły te dobra na własność Franciszki z Krasińskich, żony ks. Karola, syna Augusta III, a następnie dziedzicznie na ks. sabaudzkiego CarignanSachaen Kurland. Około r. 1874 dziedziczka M. ks. Augusta Montleart Carignan ustąpiła księżnie Cecylii Lubomirskiej te dobra, składające się z jedenastu wsi Dolnej i Górnej, Stróży, Pcimia, Lubnia, Krzeczowa, Borzęty, Bysiny, Polanki, Rudnika i Trzeboni. W herbie miasta znajdują się na niebieskiej tarczy trzy drzewa i dwie siekiery na krzyż złożone. Staro wolski i Rzączyński zapisują podług Długosza, że w górach Kotoń i Szczebel nad Lubniom dobywano złoto. Gleba na stokach górskich kamienista, gdyż pokładem gór jest piaskowiec gruboziarnisty ławicowy, na porzeczu zaś, gdzie się rozciągają grunta mieszczan i obszaru wiek. pos. Dolnej wsi jest nainuliata, lekka, znaczną jednak część obszaru zajmują nieużyteczne kamieńce. Mimo to czynsze dzierżawne są wysokie, dochodzą bowiem do 11 zł. w. a, z morga; robotnicy do uprawy roli przsybywają przeważnie ze wsi Borzęty za zapłatą dzienną w czasie żniw do 80 ctów od sierpa. W r. 1820 miało miasto 286 dm. i 1985 mk. ; Siarczyński rkp. Bibl. Ossol. 1825 nazywa je lichem i niepozornem, tylko te domy były porządniejsze, w których się mieściły urzędy. Ponieważ żydom nie było w tem mieście wolno mieszkać, dla tego mieszczanie byli zamożniejsi, a nawet dziś jest tu mniej izraelitów, jak w innych miastach galicyjskich Zapewnia także Siarczyński, że w r. 1800 posiano w pobliżu miasta 4 morgi sosny wirginijskiej pinus strobus. Por. dokumenta w Mo Myślenice