wadzi droga z Limanowy. Położenie samej I wsi obok kościoła wynosi 334 m. bezwzględnej j wysokości. Obecnie różnica między Górną i Dolną M. pozostała tylko w nazwie i w podziale więk. pos. pomiędzy czterech właścicieli, którzy posiadają folwarki M. Górna, M. Dolna czyli Biały dwór, Paszkowiec i Dębina. Przys. Kłodne leży na płn. od wsi nad Kłodnianką i należy do par. w Chomranicach. Ludność wynosi 2307 mk. , mianowicie w M. 1613, Kłodnem 635, Białym dworze 37, Dębinie 22, z których 19 jest izrael. , wszyscy zaś religii rz. kat. Robiono tu próby kopania nafty, ale teraz wszystkie szyby są zaniechana. Przyczyną jest silny rozwój iłów i warstw górnoropianieckich, niebędących naftonośnemi, chociaż warstwy górnoropianieckie mają czasem ślady nafty H. Walter i dr. Dunikowski Geolog. budowa naftonośnego obszaru galic. Karpat, Kosmos z r. 1882, str. 461. Pos. więk. ma obszaru 698 roli, 108 łąk i ogr. , 156 past. i 753 mr. lasu; pos. mn. 1282 roli, 318 łąk, 292 past. i 506 mr. lasu. Kościół paraf. jest drewnianym, zbudowanym przez Wacława Przerębskiego, oboźnego kor. w 1325 r. ówczesnego dziedzica tej wsi. W początku XVI w. była M. w posiadaniu Krzeszów Morawski, podług Aktów sąd. Now. Sącza, Sądecz. , II, 388, z których Jan należał do pierwszych, co po r. 1551 przestali płacić kościołom dziesięciny. Jeszcze 1551 obowiązują się Stanisław i Sebastyan Krzesze płacić plebanowi dziesięcinę wytyczną, ale zapobiegając jego niedbalstwu o służbę bożą kładą za warunek, aby trzymał zdolnego wikarego, któremu ma wystawić dom na mieszkanie i oddać ogród niegdyś szkolny. Widocznie pleban, dzierżący kilka beneficyów, dozwolił na zupełny upadek szkoły dawniej istniejącej, czem poparł dążenia ówczesnej szlachty, dobijającej się panowania nad wolnemi do XVI w, kmieciami. Pleban nie uczynił zadosyć warunkowi, dla tego gdy w r. 1552 podzielili się Krzesze ojcowizną w Nowym Sączu, zajął Sebastyan, dziedzic M. Dolnej i Górnej, wyrębisko księże i nie płacił dziesięcin. Pozwany o to 1553 r. przed sąd duchowny w Podegrodziu, oskarża ks. Macieja plebana o niedbalstwo w służbie bożej, tak że ludzie bez chrztu i śś. Sakramentów umierają, o złe obyczaje, mianowicie, że publicznie w karczmie ze zgorszeniem parafian kobiety całuje, że wreszcie w plebanii piwo warzy i szynkuje. Sąd wytoczył księdzu śledztwo, Krzeszowi zaś nakazał zwrot zagrabionego mienia. Odtąd obie strony odgrażały sobie przemocą, ksiądz nawet posłał ślusarzowi do naprawy strzelbę i naciskał na rychłe wykonanie roboty, bo szło nie na żarty Sądy duch. w Podegrodziu 12 stycz. 1554 r. u Morawskiego Sąd. , II, 441. Ostatecznie przemógł Słownik geograficzny. Tom VI Zeszyt 64. kolator, wypędził kś. Macieja i zadzierżawił plebanią 7 marca 1555 na trzy lata, obowiązując się trzymać zdolnego wikarego. Był to jednak podstęp; niedługo bowiem potem sprowadził z Wielogłów dwóch różnowierczych kaznodziejów, zburzył ołtarze a na środku kościoła wkopał krzyż, a po spaleniu ołtarza i obrazów zaprowadził obrzęd nowochrzczeńców. Zabrano wtedy z kościoła trzy kielichy srebrne z patynami, 2 srebrne krzyż, pozłacaną monstrancyą, wielki dzwon z dzwonnicy a mały z kościoła, 2 ornaty złotogłowe, 2 aksamitne, adamaszkowy, czarny kamlotowy, kapę aksamitną, 4 antipedia i t. d. , co 1595 r. Jakób Zięba i Antoni Jamesz zeznali Arch. kościelne w Męcinie, Morawski Sądecz. , II, 412. Zniszczono także wówczas wszystkie dokumenta kościelne. Później aż do r. 1605 był tam zbór aryański. Dotychczas panuje w tej wsi zwyczaj, że w wielkanoc spieszy młodzież wiejska na pobliskie wzgórze Miczaki do źródeł potoku, gdzie podług dawnego zwyczaju przy ogniu odbywają się tańce, pijatyka i śpiewy. Biskup przemyski zakazał to w r. 1729 surowo, ale bezskutecznie. Być może, że w tem zachowała się pamięć niszczenia obrazów, gdyż sobótki w tamtej strome palą w Zielone Świątki. Par. należy do dyec. tarnowskiej, dekanatu nowosądeckiego. M. graniczy na wsch. z Chomranicami i Krasnem Potockiem, na płd. z Wysokiem a na zach. z Kaniną i Pisarzową. 2. M. Mała i Wielka, dwie wsie w pow. gorlickim, 10, 4 kil. od Gorlic, leżą w okolicy naftonośnej, po wsch. stronie gościńca z Gorlic przez Konieczną na Węgry. M. Mała liczy 263 mk. rz. kat. , przydzielonych do par. w Kobylance i rozsiadła się w dolinie górskiej 371 m. npm. nad pot. Męciną, uchodzącym z praw. brzegu do Sękowy, pob. Ropy, M. Wielka liczy 562 mk. , mianowicie 90 rz. kat. parafia w Kobylance, 15 izrael. i 457 gr. kat. , mających cerkiew drewn. paraf. Ta zabudowała się nad Libuczanką, uchodzącą do Ropy, 383 m. npm. Dolinę otacza od płn. góra, zw. pod Trąbą 554 m. i Dubnakowa góra 488 m. npm. ; wysoczyzny od płd. sięgają do 598 m. bezwzględnej wysokości. W M. Wielkiej znajduje się szkoła etat. 2klas. , a na płd. od wsi źródła nafty. O tych kopalniach powiada H. Walter i dr. Dunikowski Kosmos, 1882, str. 283; ob. też pod nazwą Łaski, t. V, str. 603. Za menilitami znajduje się piaskowiec eoceński nie w silnym rozwoju, dalej czerwone iły, płytowate, górnoropianieckie piaskowce z fukoidami, w nich wtrącone ciemne iły i stołupki, w końcu ciemnozielonawa strzałka z licznymi hieroglifami. Kopalnie w M. Wielkiej tamże str. 473 bardzo wyczerpane, możnaby jednak robić próby dalej w górze na wsch. granicy kopalni. M. Mała nie ma przyszłości, 18 Męcina