Spasa została założoną w r. 1161 przez w. księcia Andrzeja Bogolubskiego; inni znów są zdania, że była założoną dawniej, to jest w 988 r. przez mnichów, przybyłych z Grecyi do Kijowa, wraz z pierwszym metrop. kijow. Michałem. Zakrewskij jednak krytycznie udowodnił, że tak jedni jak i drudzy twierdzą bałamutnie, że twierdzenia ich, jako oparte nie na ówczesnych kronikach, ale jedynie na późniejszych, t. j. z XVII wieku już pochodzących monasterskich zapiskach, są zbyt niepewne, aby mogły zasługiwać na wiarę, i przeto też wniósł stanowczo, że pierwiastkowe założenie tej cerkwi chyba odnieść by wypadało do doby o wiele późniejszej, bo do czasów pomongolskich czyli litewskich. Że cerkiew i monaster w M. istniał już za dni Kazimierza IV, mamy tego wybitną wskazówkę w hramocie Zygmunta I, do wojewody Andrzeja Niemirowicza z r. 1520, w której tenże król Misajlowi Szczerbinie, dozwala cerkiew św. Spasa w M. na sej czas w pustie stojącą, odnowić; albowiem, jak się mówi dalej w tejże hramocie ta cerkow Bożaja, ot wyniatja Kiewskoho opustoszała i chwały Bożoj w nej ne było Akty Z. R. , t. II, 121. Wiadomo zaś, że wtedy, pod wyrazem wyniatje rozumiano wyłącznie napad w 1483 r. Mendligireja na Kijów, wydarzony za rządów Kazimierza Jagielończyka. Monaster ten przeto po zniszczeniu swem, przez Szczerbinę, odnowiony, następnie należał do podawania królewskiego i Zygmunt August dał go w dożywocie, wraz z ziemią wyszogrodzką, r. 1571 Eustachemu Wysockiemu, pisarzowi kancelaryi kor. ruskiej Akty istor. , t. I, 53. Już wtedy oddawanie dóbr monasterskich w dzierżenie ludzi świeckich poczęło być bardzo częste. Prawdopodobnie zwyczaj ten przyszedł z zachodu ob. Ducange Glossar. infim. latin. pod Abba comites. Stefan Batory też zarówno miał w swej opiece wyłącznej tenże monaster. Niemniej też i panowie ówczesni ruscy wielką dla tego miejsca okazywali dewocyą, jak np. kniaź Jurji Semenowicz Słucki, Andrzej Połoz, Hornostaj, Andrzej Niemira, Jacko Butowicz i wielu innych. Monaster posiadał dziedzicznie ziemię wyszogrodzką ale, z powodu niepewności jej obrębu, często Czerncy narażeni byli na zatargi z sąsiadami. Jakoż dopraszali się oni u króla o sprawiedliwość, skarżąc się na kniazia Eustachego Rużyńskiego, podstar. kijow. , który im grunta pozabierał. Król je wrócić rozkazał i nadto rotmistrzowi kijow. Kacprowi Stużeńskiemu mazurowi bronić Czernców od przemocy podstarościego rusina polecił. Ale I zaczęły się kozackie zamieszki. Szlachcic polski Kosiński podniósł bunt i kozacy jego w 1592 r. , pod wodzą Iwana Grenkowicza, włamali się do monasteru w M. ; ihumena Józefa Bobrykiewicza Kopota związali i zbili, a wstręt mając wrodzony ku wszelkim zapisanym papierom, w kawałki darli hramoty królewskie, nogami deptali. Sam zaś monaster zrabowali i spustoszyli u Zakrewskiego Akty Mezyh. monast. , 2, t. II, str. 465. Monaster tak spustoszony długo stał pustką prawie, aż nareszcie ihumen Afanasi, moskwicin, wychowaniec ks. Konst. Ostrogskiego podniósł go z ruiny i odbudował a nadto u egzarchy patryarszego konstant. wyrobił dlań stauropigią. Następnie w 1612 r. bulgarski sofijski metrop. Neofit, podczas swojego pobytu w Kijowie, cerkiew nową tutejszą poświęcił. Liczba czernców była znaczna. Piotr Mogiła powiada obacz w kijowskiej ziemi nie wspominam fundusz mające monastery Meżyhorski, w którym jest więcej niż półtorasta zakonników, in communitate, z pracy rąk swoich, sposobem Antoniego, onego wielkiego Pustelnika, żyjących Litos. Iż czerncy ci z pracy rąk swoich żyli, to rzecz podobna, ale żeby byli pozbawieni funduszów, jak chce Mogiła, to się nam nie zdaje, albowiem, oprócz ziemi, którą posiadali w tym czasie skarżyli się na lustratorów, że im część gruntów odjęli, ob. Opis akt, 12, str. 7, toć jeszcze i na funduszach im nie zbywało, ile że szlachta ruska wciąż ich testamentowymi zapisami swymi hojnie obdzielała. Oto np. co pisze w swojej ostatniej woli Jerzy Lassota, dziedzic Hostomla ob. Hostoml Ciało moje ma być pochowane podług zakonu naszego greckiego w cerkwi monasteru meżyhorskiego, na którą cerkiew nieboszczka żona moja legowała złt. 400, a ja teraz leguję 600. Ciało moje ma być położone obok ciała żony mojej pierwszej Nie mierzycównej testament ten w zb. Konst, Świdz. . Oprócz szlachty i kozacy zaporozcy niemniej też swoję okazywali szczodrobliwość. W dumie o Samujle Koszce, powiedziano, że zdobycze dzielono na 3 części, dla meżyhorskiej cerkwi, Trechtymirowskiego monasteru i Pokrowskiej Siczowej cerkwi, które Dawnym kozackim skarbom budowały, Szczob za nich wstaj uczy i lahajuczy, Myłoserdnoho Boha błahały ale kiedy w skutek krwawych powstań, Trechtymirów odebrano za karę kozakom, Meżyhorski monaster zaczął odgrywać tę samą rolę u Zaporozców co wpierw Trechtymirowski. Za wojen wszakże Chmielnickiego Trechtymirów wrócił znowu do Kozaków. Bohdan Chmielnicki wiele też monasterowi meżyhorskiemu świadczył; zawarował mu dawne jego przywileje i wiele dóbr darem nadał Piotrowce, Moszczuny, Czernin. Wieliczko opowiada o bitwie, jaka miała miejsce jakoby pod Meżyhorami, pomiędzy Tatarami a Chmielnickim. Było to Meżyhory