cznych, autografów i dyplomatów, między niemi z XIV i XV w. z dobrze zachowanemi pieczęciami. Z tych wiele odrytował Kielisiński. Map i atlasów jest około 1000. Największem bogactwem odznacza się zbiór rycin i rysunków, największy jaki kiedy był w Polsce, zawierający dzieła prawie wszystkich znakomitszych artystów polskich jak np. Falka zupełny, 300 egzempl. , Chodowieckiego, Johna, Płońskiego, Oleszczyńskiego i t. d. Są tu także prace malarza Józefa Peszka, z Krakowa rodem, ucznia Smuglewicza, w 2ch oddziałach. W pierwszym jest przeszło 60 obrazów osnutych na tle dziejów polskich, wykończonych tuszem, w drugim zbiór ubiorów i uzbrojeń dawnych Słowian i Polaków, zebranych ze starożytnych pomników, lub z opisów dawnych pisarzy. Dwa te zbiory stałyby się pięknym dla sztuki nabytkiem, gdyby je sztychem rozpowszechniono ob. Rastawiecki, Słownik mal. pols. , t. II, str. 99. W r. 1849, w czasie przechodu wojsk rosyjskich, gdy pałac w M. zajęto na szpital wojskowy, przewieziono bibliotekę i zbiory do Lwowa, gdzie dotąd pozostają w klasztorze dominikańskim ob. Lwów. Przekonany o korzyściach, jakie dla kraju ogrodnictwo u nas zaniedbane przynieść może, zaprowadził Gwalbert Pawlikowski ogrodniczy zakład w M. Ogród, założony na wielkie rozmiary i z niepospolitem znawstwem, wkrótce krajową uzyskał sławę, a zasilając wszystkie ogrody galicyjskie krzewami i kwiatami, przynosił właścicielowi także korzyści. W r. 1840 np. pielęgnowano tu w 10 ogromnych szklarniach mnóstwo drzew, krzewów i kwiatów aklimatyzowanych; samych kamelii 5000, wszelkich gatunków i odmian, różne palmy, wanilią. Była także oranżerya, figarnia, mnóstwo skrzyń inspektowych, szkółka drzew owocowych, szkółka ziół i krzewów lekarskich, szkółka drzew, krzewów i kwiatów ku ozdobie i t. p. Nowe odmiany kwiatów, wypielęgnowane w M. , otrzymywały nazwy ludzi zasłużonych w kraju, np. georginie Urzędowskiego, Spiczyńskiego, Falimierza, Kluka, Jundziłła, Wodzickiego i innych zasłużonych w ogrodnictwie, lub Kopernika, Śniadeckiego, Ossolińskiego, Czackiego i innych, z nauk lub oręża głośnych. Szkoła ogrodnicza, założona r. 1831, liczyła w r. 1835 przeszło 20 uczniów. Opłata za jednego ucznia wynosiła rocznie 6 czerw. zł. wikt i pomieszkanie. Kurs trwał 3 lub 4 lata. Nauki udzielano w języku polskim. Szkoła ta, pod kierownictwem biegłego ogrodnikabotanika Błażka, dostarczała ogrodników na całą Galicyą, w czem dziś zastępuje ją szkoła, istniejąca przy ogrodzie botanicznym we Lwowie. Obecny właściciel M. rzadko tu przebywa. Pałacyk ze zbiorami, niewywiezionemi do Lwowa, zamknięty, lecz pięknie utrzymane wielkie ogrody, oranżerye i ananasarnie i śliczna miejscowość wabią zwiedzających. Po liczniejsze szczegóły odnośne do opisu samej miejscowości i ogrodu medyckiego w jego najświetniejszym okresie odsyłamy do następujących źródeł Błażek Spis roślin ogrodu medyckiego wydawany we Lwowie u Pillera od 1834 do 1841. Cieplarnia w M. , Rozmaitości, 1834, str. 289. Ogrodniczy zakład w M. , Przyjaciel ludu, 1835, str. 53 z ryciną. O bibliotece i ogrodzie medyckim, Rozmaitości, 1836, str. 185. Widok zamku w M. od strony ogrodu gmach piętrowy z balkonem, nad stawem w wydawnictwie Pillera Galicya w obrazach, r. 1838, zesz. II; Medyka Przyj. ludu, 1840, str. 202, z dwoma rycinami widok pałacu i widok ogrodu; Medyka, p. Zawadzkiego, Tyg. ilustr. , 1864, t. 10, str. 305 z ryciną przedstawiającą pałac; Miasto Przemyśl i wieś M. p. Dobieszewską, Tyg. illustr. , 1873, t. II, 276 z ryciną przedstawiającą pałac. W muzeum Ossolińskich, w tece Widoki Galicyi, znajdują się ryciny przedstawiające widok pałacu, cerkwi, kościoła i t. p. pod 1748 do 1752 i 5167. W zbiorze rycin Pawlikowskiego znajdują się widoki ogrodu, zakładu ogrodniczego, zamku i t. d. pod 4222 i następnemi do 4242. Czytaj także Rkp. w Bibl. Ossol. 2865, str. 9 i nast. Za czasów polskich należała M. do dóbr koronnych i stanowiła z przyległościami Szechynie. Toki, Pozdziacz starostwo, które płaciło kwarty 9582 złp. Królowie polscy przejeżdżali tędy często z Krakowa na Ruś. Z dokumentów tu wystawionych wiemy o pobycie Władysława Jagiełły w r. 1403 A. G. Z. , VIII, 53, 1405 ib. III, 155, 1407 ib. IV, 59, 1412 ib. VIII, 64 przyjmował tu poselstwo od Zygmunta, cesarza i króla czeskiego, żądającego pożyczenia 37000 kop groszy praskich za Spiż jako zastaw, 1423 ib. III, 179, 1425 ib. IV, 135 i nakoniec w r. 1434, kiedy jadąc do Halicza po hołd od Stefana multańskiego, słuchał tu śpiewu słowików w późną noc i rozchorował się, a wyjechawszy do Gródka, umarł tamże ob. Gródek. Gdzie dziś nowy, był niegdyś stary zamek, wałami i fosami opasany, obwarowany w w. XVI przez Piotra Kmitę, hetm. w. k. , dziś nie ma ani śladu z tego zamku. W r. 1572 odbywało województwo ruskie w M. swe sejmiki przedelekcyjne. Sejmy z r. 1564 i 1613 wyznaczyły M. jako miejsce dla popisów rycerstwa ziemi przemyskiej. W r. 1624, gdy Tatarzy pod Kantemirem na Ruś wpadli, założyli pod M. swój kosz i stąd podejmowali dalsze wyprawy. W lustracyi z r. 1663. czytamy, że zamek medycki znajduje się w dobrym stanie. Do niego wjazd po moście, na Medyka