niemiecka zwana Markenhof, co później przekręcono na Markenhów, założona przez Pileckich, którzy także fundowali parafią. Jako Markenhof jest wymieniona w liście Eryka bisk. przemyskiego do kapituły z r 1384, w którym nadaje kapitule dziesięciny z tej wsi. Aktu erekcyi nie ma, gdyż się spalił, ale w r. 1424 jest wymieniony z tej wsi pleban Jan, w aktach biskupich. W 1623 była własnością osiadłego w Polsce greczyna Konstantego Korniakta de Białoboki, który był także fundatorem parafii w Ostrowie i na dokumencie erekcyjnym podpisał się greckiemi głoskami Konstantinos Korniatos. Ten odnowił i rozszerzył fundacyą parafii w M. w r. 1623, ale już następnego roku spalili Tatarzy wieś i kościół. Korniakt zebrał rozproszonych osadników a może i sprowadził nowych z Niemiec i wybudował nowy kościół dotąd istniejący. Siarczyński pisze Dykcyonarz geogr. rkp. Bibl. Ossol. 1825, że włościanie do początku bieżącego stólecia zachowali ślady swej pierwotnej ojczyzny, mieszając wyrazy niemieckie do mowy polskiej. Śpiewają także na Boże Narodzenie i Wielkanoc pieśni w niezrozumiałym języku, może niemieckim popsutym Na Wielkanoc po rezurekcyi witają się wyrazami Krist is aufersztanda Christ ist auferstanden. Dopóki w Jarosławiu była komisya moderunkowa wojskowa, trudnili się wszyscy włościanie tkactwem i siali dużo lnu, sam obszar dworski po 25 korcy, dzisiaj jednak ten przemysł podupadł. Wspomnieć jeszcze należy że od r. 1760 do 1772 była tu parafia przyłączona do kanclerstwa kolegiaty jarosławskiej, którą bisk. Kierski rozwiązał i parafie usamowolnił. Par. należy do dyec. przemyskiej, dek. przeworskiego. M. graniczy na zach. z Albigową i Wysoką, na płn. z Kosiną, na zach. z Gaciem, z którym się domami styka a na płd. z Chodawką i Hussowem. 2. M. , wś w pow. bohorodczańskim, 17 kil. na płd. zach. od Bohorobczan, tuż na płd. wsch. od sądu powiat. i urzędu poczt. w Sołotwinie. Na płn. zach. leży Sołotwina, na płn. wsch. Manasterczany, na płd. wsch. Babcze, na płd. zach. Maniawa. Srodkiem obszaru płynie Maniawka, dopływ Bystrzycy Sołotwińskiej, od płd. zach. z Maniawy, na płn. wsch. i przyjmuje w obrębie wsi z obu boków liczne małe strugi. W dolinie Maniawki leżą zabudowania wiejskie 481 m. , na praw. jej boku część wsi Bania. Na granicy wsch. wznosi się Pasowiska do 512 m. znak triang. ; na płd. zach. szczyt jeden do 672 m. Własn wiek. Tow. dla płod. leśn. w Wiedniu ma łąk 1; własn, mn. roli or. 491, łąk i ogr. 601, past. 753, la su 15 mr. W r. 1880 było 959 mk. w gm. 19 obrz. rz. kat. , reszta gr. kat. . Par. rz. kat, w Sołotwinie, gr. kat. w Babczem, We wsi jest cerkiew pod wez. Narodz, ś. Jana Za czasów polskich należała wieś do dóbr koronnych w sstwie halickiem i była czas jakiś mkiem. Następnie zamieniono miejscowość na posadę wiejską, jak i wiele innych w ziemi halickiej, dotkniętej licznemi kieskami. Była tu także warzelnia soli, jedno źródło na wzgórzu, studnia 20 sążni głęboka, w niej solanka na 15 sążni wys. Sto funtów surowicy dostarczało 20 fun. soli. Na 2ch cerunach warzono 9800 ctn. soli. Warzelnię tę zwinął rząd austryacki, pozostało tylko nazwa Bani dla jednej części wsi. W lustracyi z r. 1556 rkp. Ossol. 2127 str. 11 czytamy Jest tu bania, w niej wież pańskich 2, a ludzkich 10. W lustracyi z r. I661 ib. str. 125, 162 i 165 czytamy Miasteczko Markowa teraz powinności nie odprawuje; którzy mają woły, powinni przywieźć do roku wozów drew 15, a pieszy wyrąbać wozów 15 do roku. Karczma w tej wsi do arendy generalnej należy. Powołowszczyzny siódmego roku biorą. W bani markowskiej cerenów 2; na jednym cerenie zrabia się soli 1000 beczek, czyni na 2ch cerenach do roku beczek 2000. Rachując beczkę po 1 złp. facit zł. 2000. Expensa drew na 150 beczek wynidzie wozów 100. Wóz po gr. 6 20 zł. Zwarychom od 100 beczek po złp. 5 100 zł. Nabijaczowi od 100 beczek zł 20; temu co kieratnego konia ma, zł. 30. Kierat co 3 lata musi być nowy, kosztuje zł. 20. Lina jedna na rok kręcona, konopna, zł. 20. Na konia do kieratu zł. 30. Na cereny kładzie się zł. 60. Suma expensy zł. 533 gr. 10. Reszta facit 1466 zł. W lustracyi z r. 1762 ib. 1892, str. 8 czytamy W tej wsi jest pola gruntów 350 1 2 Poddani tej wsi każdy corocznie daje zł, 2, powozu zł. 10, półgruntowy zaś daje czynszu zł. 1. Rydze, orzechy, maliny i t. p. dają. Stróżę dobową w kolej do bani odbywają. Do reperacyi budynków bannych, mostów, dróg nemini excepto idą. W tej wsi jest bania z oknem surowicznem, przy której bani jest wież 3, w każdej po czyrynów 3. Inwentarz z r. 1767 podaje Wieś Markowa, niegdyś miasteczko, w niej kierat, gdzie surowicę ciągną; 3 rynny, któremi surowica od wież, gdzie sól warzą, idzie. Wieże 3 z drzewa, każda o jednym czyrynie. Szop na skład soli 2. Po zaborze Galicyi przydzielono wś do dóbr sołotwińskich w r. 1787 i sprzedano wraz z tymi dobrami w r. 1868. O stosunkach geologicznych tej okolicy pisał Alth, , Pogląd na źródła solne i naftowe w Galicyi, w dodatku miesięcz. do Gazety Lwow. 1872, t. III, str. 49 i in. . O salinie tutejszej czyt. Jabrb. des geol. Reichsanst. t. 26, str. 125 i Verhandl. der geol. Reichsanst. 1871, str. 5. 3. M. , wś, w pow. podhajeckim, 15 kil. na płd. zach, od Markowa