zawsze się część tych dóbr należała, trybunał kor. przeto przysądził sukcesorom Grocholskiej Makarów z Zabujaniem i Naliwajkówką i inne puste siedliska bo włość makarowska pmitus per hosiüitaiem zdezelowana, a Charlęskim przyznał Jędrzejówkę, Jezierszczyznę i Lipowę. Grocholscy jednak, dla wynikłych za Paleja rozruchów, nie mogli przebywać w M. i mieszkali w Bracławskiem jakoż sprzedali M. Szymonowi Szczawińskiemu, ale i ten, widząc że te dobra są uwikłane innym jeszcze procederem, bo i sukcesorowie Michała Łaszcza, syna Samuela, t. j. Drużbiczowie, Gintowtowie i Leśniccy odzywali się też ze swemi prawami do tegoż M. ; odprzedał go ks. Antoniemu Lubomirskiemu, strażnikowi kor. , wojewodzie lubelskiemu, dziedzicowi Opola. Jakoż M. dopiero za ks. Lubomirskiego zaczął przychodzić do siebie. W mczku żydzi się osiedlili. Zbudowali oni tu bóżnicę, i jeden z pierwszych rabinów w kraju założył tu swoją rezydencyą. W r. 1754 zarządzał temi dobrami Dominik Pruszyński Arch. JZR. , część 3, t. III, str. 663. Stanął tu i kościół katolicki z parafią, ufundowany przez księcia. Ale w 1768 r. tenże ks. Lubomirski zamienił M. z ks. Kajetanem Rościszewskim, dziekanem kap. kijow. , na. Uładówkę w Bracławskiem. Ksiądz dziekan, za Uładów, Zabuże, Żórawno, Mikołajówkę, Kamienohurkę i Majdan wziął w zamian Makarów i z tą posiadłością połączone wioski, jako to Naliwajkówkę, Zabujanie, Kodrę, Andrzejówkę, Płachciankę, Gawrońszczyznę, Makowiszcze. Kopyłów, Lubomirkę, Rudnię, Krasnohurkę, Korolówkę, Hołe, Motyżyn, Lipowe, Kołońszczyznę, Słobodę, Zawałowkę i Majdan potaszny. Ks. Kajetan Rościszewski, przedtem nim został księdzem, był ożeniony z Maryanną hr. Krasicką, siostrą ks. Ignacego Krasickiego, bisk. warm. Ale zaledwie ks. Rościszewski objął w posiadanie M. , gdy tegoż jeszcze roku 1768 na Ukrainie wybuchł krwawy rozruch nazwany koliszczyzną. Rościszewski z milicyą swoją nadworną, dla bezpieczeństwa, usunął się w głąb Polesia, do niedostępnego Olewska, gdzie się dużo było szlachty do Niemirycza schroniło. Tymczasem herszt szajki hajdamackiej Bondarenko z Byszowa wpadł do M. , gdzie rzeź i rabunek się rozpoczął. Splądrowano zamek i kościół. Po dokonanym rabunku zaczęli kolie ucztować, ale nosząc się z myślą napadu na Czarnobyl, wysłali od siebie szpiegów, dla zbadania stanu obrony tego miejsca. Jakoż ci, powróciwszy, zdali watażce sprawę ze swoich oględzin, ale zarazem donieśli, że huzarowie czarnobylscy puścili się za nimi w pogoń i że za lada chwilę przybędą. Bondarenko, przestraszony, co prędzej też z całą swą watahą do Hruzki umyka; huzarowie gonią za nim aż tam, ale odparci. Tymczasem do Hruzki przyciągają kozacy nadworni komińscy i ich dowódzca Daniło Szczerbina poddaje się Bondarence i z nim się łączy. Był to wszakże podstęp z jego strony; ośmieliwszy watażkę, żeby szedł do Czarnobyla, gdy po drodze przybyli znowu kolie do M. , i jako w dzień cerkiewnego prażniku czyli chramu ucztować zaczęli, i popiwszy się usnęli bezpiecznie bez żadnej czujności i straży; Szczerbina, nie tracąc czasu, o pierwszych kurach, zebrawszy ostrożnie swoich kozaków, jaszczyki z procherm i broń w kozły ustawioną na dziedzińcu zamkowym pozabierał i pozatapiał w rzece, połamał spisy, i których tylko mógł z ognistej broni rozbroił. Na dany znak nareszcie kozacy jego rzucili się na śpiącego i pijanego Bondarenka, i związawszy, następnie odstawili do Czarnobyla, gdzie ten herszt za wyrokiem sądu magdeburskiego i owruckiego d. 8 sierpnia 1769 był ćwiertowany Socharzewski Echo ukraińs. rzezi odgłosem brzmiące, rkpsm, i Dalkiewicza Zamek niezdobyty czarnobylski, rkpsm. Szczerbina zaś, za ten śmiały czyn, dostał w 1790 r. , za staraniem Proskury, dziedzica Komina, nobilitacyą ob. Zb. konstyt. r. 1790, str. 218. Dziekan Rościszewski, wróciwszy do domu, zajął się naprawą zniszczonego zamku i odbudowaniem kościoła. W 1776 r. założył on w dobrach swoich Chodorkowie i M. szkółkę parafialną dla ubogiego pospólstwa, za co mu komisya edukacyjna listem podziękowała. Umarł w 1795 r. Klucz makarowski, po śmierci jego, dostał się córce jego Józefie Czarnieckiej, 2do voto Szymonowej Milewskiej, od której następnie przezła ta posiadłość do córki tejże Julianny, zamężnej za Ksawerym Pawszą. W 1801 r. plebanem tutejszego kościoła był Samuel Modliszewski; w 1813 ks. Jan Antoni Krępki, który za pieniądze parafian tenże kościół zrestaurował. Kościół ten był w figurze prostokątnej, z dwiema kaplicami, pod tytułem Niepokalanego Poczęcia N. Panny. Parafia makarowska posiadła w 1822 r. kaplice, bez funduszu, w Borodziance, Sitnikach, Rudni Krymskiej i Rubieźówce. W r. 1821 plebanem był ks. Wojciech Wyrozębski ks. archidyakonatu kijow. . W dawnych czasach istniała tu cerkiew uniacka. W wizycie chwastowskiego dekanatu z r. 1746 czytamy o niej wzmiankę w tej wsi cerkiew pod tytułem św. Eliasza, ab acro wystawiona, już do ruiny nakłoniona, z trzema wierzchami i opasaniem. Dzwonnica stara; na niej dzwonów cztery. Była ona zniszczoną w 1768 r. przez hajdamaków. Po zniesieniu tejże, dzisiejsza cerkiew była zbudowaną też pod wezw. św. Eliasza. W 1854 r. postawiono w temźe mczku drugą cerkiew, murowaną. W dzisiejszej cerkwi św. Eliasza prze Makarów