sza wszystkie na Wołyniu w Drohobużu, Dermaniu, Dubnie, Kamieniukoszyrskim, Milcach i w Owruczu. Kościół katedralny, Głównem ogniskiem katolicyzmu w XIV w. na Wołyniu był Włodzimierz nad Bugiem. Tam pierwsza katedra rzym. katol. pod wez. N. Maryi P. , wraz z warownym zamkiem, została wzniesioną w 1364 r. przez Kazimierza W. , za zgodą Urbana V papieża, który w tymże czasie i arcybractwo lwowskie ustanowił. Fundacya ta jednak była raczej nominalną tylko, jak nominalne były i rządy i sama władza króla polskiego naówczas na Rusi Właściwie więc dopiero w dziesięć lat potem t. j. w r. 1375, za Ludwika króla polskiego i węgierskiego, a za papiestwa Grzegorza XI, katedra ta na rzeczywiste biskupstwo włodzimierskie zatwierdzoną została. Po zburzeniu zamku włodzimierskiego przez Kiejstuta, świątynia ta, sama, bez obrony, wystawiona na ciągłe najazdy litewskie i ruskie, ostać się we Włodzimierzu nie mogła; co widząc Witold w. ks. litewski, uzyskwszy bullę Marcina V papieża, w r. 1427 katedrę tę z biskupem i kapitułą przeniósł do Ł. nad Styrem, ulubionego swego grodu, kędy kościół katedralny p. t. ś. Trójcy w dolnym zamku fundowany został, na tem miejscu, gdzie, za naszych już czasów, był klasztor sióstr miłosierdzia i szkoły powiatowe. Pierwszy na tej nowej rezydencyi bisk. Jędrzej ze Spławki tj. Spławski, przybrał tytuł Luceńskiego biskupa, który to tytuł trwał aż do koncylium florenckiego, na którem postanowiono przezwać to biskupstwo, dla odróżnienia od włoskiego luceńskiego biskupstwa, w miejsce LucensisLu ceoriensis Episcopatus, a sam Łuck Luceoria. Od przeniesienia do Ł. datuje właściwie cała świetność tej katedry, znaczenie jej, powaga i blask, Tu dopiero pierwsza ta katedra katolicka na Wołyniu, potężnemi przywilejami królów i sejmów obdarzona, wątek świetnych swych dziejów rozpoczyna, staje się matką kościołów na Rusi, wolna od napadów i ucisku, pod opieką mocnego zamku i rezydującego w nim książęcia, spogląda tylko na starszą swą siostrzycę we Lwowie. Świetne bo też to były czasy dla kościoła katolickiego w ogólności, a świetne osobliwie dla uprzywilejowa nej dyecezyi łuckiej. Pięć województw albo prowincyj, jako to wołyńskie, podolskie, bracławskie, a w Litwie brzeskie z powiatem pińskim i wielka część Rusi podlegały juryzdykcyi tego biskupstwa. Mieściło ono w sobie dwanaście księstw i hrabstw, mniej lub więcej potężnych ostrogskie, zasławskie, zbaraskie, wiśniowieckie, dąbrowickie, koreckie, klewańskie, lubartowskie, ołyckie, poryckie, koszyrskie i hrabstwo kodeńskie, w ogólności na 80 mil polskich rozciągało się. Dwa infułackie probostwa posiadało ołyckie i kodeńskie, dwóch oficyałów łuckiego i brzeskiego; stąd za czasów rzplitej biskupi tutejsi częstokroć przybierali tytuł łuckich i brzeskich; miało ono trzynaście dekanatów, a kościołów wszystkich w ogólności 185. W tych to potężnych granicach dyecezya łucka dotrwała do ostatnich lat zeszłego stulecia; dopiero po drugim podziale kraju, kiedy znaczniejsza część biskupstwa dostała się za kordon rosyjski, rozdwoiło się ono na dwie części łucką i brzeską; w części polskiej, t. j. w Brześciu został biskup, znakomity historyk Adam Naruszewicz i zlecił zarząd kanoniczny części zakordonowej dyecezyi Cieciszewskiemu bisk. kijowskiemu. Cesarz. Paweł I w r. 1795 zatwierdził Cieciszewskiego przy zarządzie dyecezyi łuckiej i biskupowi na fundusz przeznaczył dobra jego własne. W parę lat potem w 1798 r. nuncyusz apostolski Litta, bawiący w Petersburgu, za zezwoleniem cesarza urządził nanowo tę dyecezyą, związał ją z dwóch dawniejszych t. j. z dawnej kijowskiej, której stolica była w Żytomierzu i z pozostałych na Wołyniu części dyec. łuckiej. Było to w istocie kanoniczne połączenie dwóch dyecezyj i żadna nie upadała, ale nad obydwoma był jeden biskup dyecezyalny. Odtąd biskupstwo to przybrało podwójny tytuł łuckożyto mierskiego; biskup takim tytułem tytułuje się i dotąd; są też i dwie katedry w Ł. i Żytomierzu i dwie kapituły katedralne. Do ostatnich czasów Ł. , mając za sobą przewagę historyczną, trzymał nad Żytomierzem pierwszeństwo, ale kiedy to miasto po r. 1830 kilkakrotnym pożarom uległszy w ruinę upadło, wówczas biskup przeniósł swą rezydencyą do Żytomierza, lubo katedrę łucką wyżej kładzie i dzisiaj od żytomierskiej. Więcej tu jednak odrębności na papierze, aniżeli w rzeczywistości, kiedy biskup te same osoby mianuje na posady duchowne kapitulne w Ł. i w Żytomierzu, tak, że każda prawie ma głos w jednej i drugiej katedrze. Na dyecezyą tutejszą rachowało się dwóch sufraganów t. j. łucki i żytomierski, ale kiedy w skutek konkordatu z r. 1847, Kijów, który do arcybiskupstwa mohilewskiego należał, wcielony został do łuckiej dyecezyi, przybył jej i trzeci sufragan kijowski, a w tymże czasie i Pius IX zatwierdził połączenie dwóch tych katedr. Dawniej, przed r. 1569, bisk. łucki zasiadał w senacie litewskim, bo i cały Wołyń był litewski; po unii zaś lubelskiej przesiadł się do senatu koronnego i zajął w nim dziesiąte miejsce, niby to po biskupie warmińskim, z którym jednakże miał alternatę sejmową. Było to jednak prawo napisane ale nie zwyczajowe, i biskup łucki nie korzystał z tego przywileju; jakoż wszystkie pisma publiczne i kalendarzyki zawsze kładły biskupa warmińskiego przed łuckim. Prawo biskupów Łuck