unii; jest to kolumna żelazna, 46 stóp wysoka, na której od strony ulicy są postacie Jadwigi i Jagiełły z herbami łączących się narodów, po bokach zaś rok założenia 1569 i rok odnowienia 1825. Pomnik ten, w miejsce dawnego kamiennego, postawionego przez Zygmunta Augusta, wznieść kazał cesarz Aleksander I kosztem swoim. Na placu tym, w pobliżu pałacu Radziwiłłów dziś pałac gubernatorski, szlachta litewska przez cały ciąg sejmu roku 1568 i 1569 obozowała. Pałac ten w onym czasie był własnością Zygmunta Augusta, który go w posagu za żoną swą Barbarą był dostał. Obok wznosi się gmach rządu gubemialnego, już ostatniemi czasy zbudowany. Dalej za kolumną, otoczoną ogrodem gubernatorskim, na obszernym placu, wznosi się cerkiew prawosławna. Na placu litewskim był do r. 1816 kościół i szpital bonifraterski, otoczony cmętarzem; kościół i klasztor fundował Mikołaj Świrski, sufragan chełmski r. 1649. Idąc dalej ciągle wzdłuż KrakowskiegoPrzedmieścia, prawą stroną ku rogatkom warszawskim, widzimy kościół ewangelicki, fundowany roku 1785 przez zgromadzenie ewangelików lubelskich. Obok tego kościoła jest stary cmętarz ewangelicki z kilku pięknemi pomnikami od r. 1787 aż po rok 1831. Wracając od rogatek warszawskich, naprzeciw kościoła ewangelickiego widzimy dom podłużny, zajęty obecnie przez fabrykę narzędzi rolniczych. Był to niegdyś pałac Morskich; tuż obok, w ogródku zwanym Tivoli, znajdował się tymczasowo wystawiony teatr letni. Wyszedłszy stąd, mijamy ulicę Wizytkowską, dziś Szpitalną, i widzimy w głębi szpital wojskowy z kaplicą prawosławną, wzniesioną na gruzach kościoła wizytkowskiego, fundowanego r. 1723 przez Jana ze Słupowa Szembeka i Ewę z Leszczyńskich, oraz Stanisława i Dorotę z Tarłów Chomętowskich; klasztor i kościół ten zwinięto r. 1809. Idąc dalej, mijamy nowy gmach pocztowy i dochodzimy do kościoła pokapucyńskiego. Kościół ten r. 1728 wzniósł książę Paweł Sanguszko. Godną jest tu widzenia kaplica Matki Boskiej. Kaplica ta wzniesioną jest w czystym gotyckim stylu, z kolorowemi oknami i statuą Matki Boskiej, rzeźbioną przez Oleszczyńskiego. W zakrystyi są liczne portrety i inne obrazy niezłego pędzla; tuż pod chorem pomieszczony jest stary obraz, przedstawiający sen Leszka Czarnego. Wyszedłszy z kościoła i minąwszy hotel Victoria, przeszedłszy potem ulicę poKapucyńską, wchodzimy w ulicę Namiestnikowską, gdzie zaraz na wstępie spostrzegamy starożytny kościół Panny Maryi, dawniej Brygidek, dziś Wizytek zwany, fundowany przez Władysława Jagiełłę r. 1426, na pamiątkę zwycięstwa pod Grunwaldem. Kościół ten kilkakrotnie ulegał pogorzeli w latach 1640 do 1650. R. 1732 pożar gwałtowny zniszczył kościół i klasztor, lecz niebawem odrestaurowany, zajmowany był przez brygidki aż do r. 1818. R. 1836 gmach ten zajęły w posiadanie pp. wizytki, które dotąd mieściły się u karmelitek. Kościół cały jest w stylu gotyckim i mieści w sobie kilka pięknych obrazów; otacza go mur obronny i duży ogród. Tuż obok wznosi się gimnazyum męskie, gmach bardzo piękny, w stylu nowożytnym; jest tu sala mieszcząca do 1000 osób, w której znajduje się gabinet zoologiczny, oraz bogata biblioteka. Dążąc stąd do środka miasta, zbliżamy się do gmachów popijarskich; dawniej pałac hr. Olizara marsz. trybunału, dziś w części własność prywatna. Za czasów austryackich mieścił się tutaj trybunał cywilny, później Dyrekcya Szczegółowa Towarz. Kredytowego, a ostatecznie lazaret wojskowy. Część tych gmachów zajmuje gimnazyum żeńskie; przed niem rozciąga się nowozałożony skwer z pięknym marmurowym kompasem, postawionym w r. 1875 na pamiątkę miastu przez profesora Jana Baranowskiego, b. dyrektora obserwatoryum astronomicznego warszawskiego. Obok wznosi się kościół pobernardyński wraz z byłym klasztorem, fundowany r. 1460 dzięki wspaniałomyślności króla Kazimierza Jagiellończyka, oraz rajców lubelskich Jakóba Kwanty, Macieja Kuninogi, księdza Mikołaja Krystyni i doktora Mikołaja z L. R. 1557 kościół i klasztor, zniszczony przez pożar, na nowo ze składek publicznych odbudowano; ostatecznie r. 1858 dopełnioną została gruntowna restauracya. R. 1864. klasztor został zwinięty. W klasztorze tym przemieszkiwali czas dłuższy synowie króla Jana III, dopełniając działu familijnego. W kościele pobemardyńskim znajdują się piękne pomniki, jak Andrzeja Osmólskiego z r. 1598, Waleryana Trembińskiego z r. 1754, Jana i Eremiasza braci Kochanowskich z r. 1613, Mikołaja Brodowskiego z r. 1618, Teodora Krzyckiego z r. 1609 i Wojciecha Oczko, doktora medycyny i sekretarza Zygmunta Augusta, oraz kilka innych w posadzce z wytartemi już napisami. W grobach kościoła tego, mianowicie w kaplicy zwanej królewską, spoczywają Marek Sobieski, wojew. lubelski, żona jego z domu Snopkowska, Bernard ze Skrzyńca Sobieski i inni członkowie rodziny Sobieskich. W skarbcu znajdują się bardzo piękne starożytne pergaminowe psałterze. Na placu, gdzie się wznosi statua Matki Boskiej, był dawniej cmętarz bernardyński. Naprzeciw tego placu i kaplicy pogrzebowej wznosi się kamienica 235; był to niegdyś pałac Parysów, gdzie jeszcze na początku bieżącego stulecia dawano publiczne bale i przedstawienia teatralne. Wyszedłszy z kościoła pobernardyńskiego i prze Lublin