kołaja Górki kanclerza, Janusza ze Słomowa i Bartłomieja Pinconis, kanoników poznańskich, dawać plebanowi w L. 6 bochenków chleba i ćwierć piwa, i dozwolił mu wolnego porębu w borach klasztornych na zawsze. Drugi dokument z r. 1445, należący do dawnego archiwum księży benedyktynów lubińskich, zawiera sprawę pomiędzy ówczesnym opatem lubińskim a plebanem miejscowym, która się umarza dobrowolną ugodą. Fara lubińska była do XV lub XVI wieku z drzewa. W tym dopiero czasie stanął gmach murowany; w r. 1556 Paweł Chojnacki, ówczesny opat, powiększył kościół nowem przybudowaniem, także murowanem. Pomimo starożytności kościół zawierał mało dawnych pomników. Łukaszewicz wymienia cztery popiersia mężczyzn, na blasze cynowej malowane, z których trzy z napisami łacińskiemi, jedno bez napisu, opatrzone tylko trzema herbami; przy dwóch są początkowe litery P. o. , D. K. ; przy trzecim zas A. O. i D. K. Z napisów popiersi trzech pozostałych widzimy, że umieszczono jo ku pamięci Olendzkich de Krzymosze, z których jeden umarł r. 1648, drugi r. 1660; trzeciemu, wojownikowi z pod Chocima, umieściła małżonka popiersie r. 1687. Na drzwiach do sklepu czyli grobów, z ramami dębowemi, czytamy jeszcze napis Andreas Olendzki signavit monumentum fratrum A. D. 1675. Maii 31. Starszym jeszcze od fary był kościół i klasztor księży benedyktynów. Obszerną wiadomość o tym kościele umieścił ostatni przeor lubiński, ks. Szulczewski, w Archiwum teologicznem, które przed laty kilkudziesięciu wychodziło w Poznaniu. Benedyktynów sprowadził podług świadectwa Szczygielskiego w r. 1176 z Kluniaku Clugny we Francyi Michał hrabia comes na Górze Skarbek, nadał im własne dobra Lubin i kościół wraz z klasztorem wystawił na wyniosłem wzgórzu, panującem nad całą okolicą. W ciągu sześciowiekowego istnienia klasztor nabył następujące dobra Lubin, Cichowo, Mościszki, Bieżeń, Łagowo, Dalewo, Wyrzekę, Nowydwor, Gierlachowo, Szczodrochowo, Jerkę, Łuszkowo, Swienciec, Wławie, Garby, Górkę Duchowną, Targowisko, Stankowo, Zbęchy; miasteczka Krzywiń, i Święciechowę, Stężycę, Ossowią, Żelazno, Wieszkowo, Kossowo, Wonieść, Gniewowo. Prawie na wszystkie te posiadłości archiwum klasztorne miało dowody nabycia ich prawnego. Do najdawniejszych się liczy przywilej Przemysława I, księcia wielkopolskiego z r. 1246, na wieś Cichowo, przysądzający ją klasztorowi przeciw roszczeniom do niej prawa jakichś Gryskona i Chrystyna; z tegoż roku jest przywilej Przemysława I na Mościszki; na Krzywiń był przywilej Przemysława I z r. 1257; na Święciohowę akt darowizny z r. 1277 przez Przemysława II, ks. wielkopolskiego; na wś Wieszkowo przywilej tegoż Przemysława z r. 1281 i t. d. Prócz dokumentów nabycia posiadał jeszcze klasztor wielki zapas przywilejów, nadanych przez ks. wielkopolskich, mazowieckich, królów polskich, papieży i biskupów poznańs. Najdawniejszy tego rodzaju dokument był z r. 1181 Władysława Odonicza, którym książę ten uwolnił dobra lubińskie klasztorne od wszelkich ówczesnych ciężarów krajowych, jako to stróże, podworowe, powozowe, podimne, podwodowe, naraz i przewód. Archiwum jednakże nie posiadało oryginału, lecz potwierdzenie przez wnuka księcia Bolesława z r. 1258, które Łukaszewicz uważa niestety za podrobione. Wymienione powyżej dobra posiadali opaci lubińscy do r. 1797. Prócz nich własnością ich było jeszcze miasto Jeżów i kilka wsi w województwie rawskiem, nadanych przez Konrada i Ziemowita książąt mazowieckich. Kazimierz Sprawiedliwy i Przemysław, ks. wielkopol. , byli największymi dobrodziejami klasztoru. Przemysław nadał r. 1295 opatom władzę sądowniczą w sprawach cywilnych i kryminalnych. Pomiędzy opatami wielu było ludzi uczonych, około kraju zasłużonych, wielu wysokie piastujących urzędy. Ksiądz Krzywiński, jeden z członków zgromadzenia, pisał kronikę klasztorną, którą do r. 1630 doprowadził i z której się pokazuje, że pierwszy opat polak był wybrany dopiero r. 1190. Z tego zgromadzenia wyszli Mikołaj Wilczyński, słynny kaznodzieja; Łukasz Kościelski, bisk. poznański; Stefan Lipski, sekretarz Władysława IV i Stefan Piasecki, arcyb. lwowski, krewny króla Jana III. W kościele w L. spoczywają zwłoki bogobojnego Bernarda z Wąbrzeżna, którego żywot opisał i wydał 1881 r. kś. Chwaliszewski. Kosztem klasztoru utrzymywano pewną liczbę młodzieży na akademii w Krakowie. Mimo rozległych dóbr, kościół lubiński był aż do XV w, drewniany. W księdze przywilejów katedry poznańskiej jest wzmianka, że opat Mikołaj r. 1414 wzniósł kościół klasztorny w L. z palonej cegły. Opat Stefan wybudował r. 1444 także z palonej cegły przednią część kościoła, to jest presbiteryum, zakrystyą i nad tą kaplicę ś. Stanisława. Mikołaj, kiskup Moldawy, sufragan poznański, poświęcił ten kościół r. 1462. W połowie XVI w, opat Mikotaj na Wyleżynie Wyleżyński, podniósł kościół znacznie w górę i na nowo dachówką przykryć kazał. Najtrwalszą część kościoła wystawił Wołłowicz, biskup wileński i opat lubiński, na początku XVII wieku. Władysław IV kazał swoim kosztem wymurować wieżę kościoła. W XVIII w. Antoni Rozdrażewski, h. Doliwa, opat, i przeor Floryan Balicki przybudowali do kościoła kaplicę ś. Benedykta. Klasztor, który także pierwotnie był z drzewa, równo Lubiń