wianie częścią orężem wygubili, a częścią żywych królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi odesłali Kromer p. 450; Bielski 250. Leżąc na drodze, którą hordy kraj nasz zalewały, musiał i L. być w tym czasie zniszczonym, gdyż Teodor Buczacki, kasztelan i ssta podolski, nadając Piotrowi z Kiełczyna wójtostwo, wkłada nań obowiązek nanowo osadzenia miasta. Przywilej takowy potwierdzając wkrótce potem Stanisław z Chodcza wojew. podolski w 1466 r. Niesiecki zalicza go do wojewodów ruskich 1468 przydaje wójtowi 4 wolne od opłat łany, młyn na rz. Olszance, 3ci denar z czynszów, dochodów i wszelkich kar zasądzonych, 3ci kamień łoju z jatek rzeźniczych, wolny wrąb w lasach królewskich i t. p. O ponowionej klęsce miasta dowiadujemy się z przywileju Zygmunta I z 1537 r. , który wyraża Bacząc, iż Lathiczów w pow. kamienieckim leżący, spalony przez Tatarów, postradał pierwotne swe prawa, ponawiamy mu przeto prawo teutońskie czyli magdeburskie, ustanowiamy targ w poniedziałek, jarmarki zaś na Wniebowstąpienie N. Panny i ś. Katarzynę. Gdy wkrótce potem L. nowej uległ klęsce, Zygmunt August w 1558 r. wznawia swobody i wszystkie poprzedników nadania, a nadto uwalnia na lat 10 od ciężarów, danin, podatków i dostawy podwód. Skargi na nadużycia sstów stały się powodem, iż tenże monarcha uwolnił mieszczan od zwierzchności zamkowej i własny sąd im ustanowić pozwolił. W 1570 r. w trzy lata po nowem zniszczeniu miasta przez Tatarów 1567, domów osiadłych było zaledwie 173, ludzi swobodnych 31, którzy mieli swobodę do lat 3, służaków do odwożenia listów 7. Pomimo ciągłych klęsk, jakie L. spotykały, widzimy ciągłe usiłowania królów polskich o podtrzymanie dobrobytu tego kresowego miasteczka; smutnem jednak przeznaczeniem nigdy ono podnieść się nie mogło. Ciągłe najścia Tatarów, następnie wojny kozackie a do tego obywatele graniczni i starostowie ciężkie mu zadawali klęski. Do dziś prawie pozostały w archiwach skargi mieszczan do królów na nadużycia sstów i szlachty. Tak w 1577 r. podali skargę mieszczanie do Stefana Batorego na Mikołaja Brzeskiego, sstę kamienieckiego i latyczowskiego, że ich na tłoki pędzą, dobytek zabierają, budować w mieście browarów zabraniają i inne uciążliwości im wyrządzają. Król Stefan z panami radnymi sprawę rozpoznał, dobytek wydarty zwrócił, szkody wynagrodził i mieszczan przy wszystkich ich przywilejach zostawić raczył Akta Latycz. . Też same skargi powtarzały się przy każdej lustracyi na zabór pól i naruszanie granic przez sąsiednich właścicieli, pomimo wywodu granicznego, uczynionego jeszcze w 1516 r. przez Zygmunta I i przez jego następców potwierdzonego. Dla wstrzymania hord tatarskich i dla przytułku okolicznych obywateli Jan Potocki ststa kamieniecki wystawił zamek własnym nakładem. Wyznaczeni w 1598 r. komisarze oszacowali wyłożone koszta, co zatwierdziwszy sejm zapewnił staroście 12000 zł. na dobrach królewskich, które przez 50 lat wytrzymywać miali jego potomkowie Baliński. W 1601 r. oddzielono kamieniecki powiat od latyczowskiego; rz. Uszyca naznaczona dla obudwu granicą. W 1641 r. ustanowiono roki ziemskie w L. na instancyą posłów ziemskich, iż sprawiedliwości świętej, przez odległości i niebezpieczne dla opryszków przejazdy, powiat nie odnosi, tedy roki ziemskie w L. postanawiamy, a dla sądzenia dom w mieście i dla chowania ksiąg sklep w zamku ssta naznaczyć będzie powinien. Konstytucya z 1641 r. . Taż konstytucya naznacza czas tychże roków po każdej kadencyi roków ziemskich kamienieckich, po wyjściu 3 niedziel, w pierwszy czwartek przypadający, sądzić i odprawować się mają, a querele tak kamienieckie jak i latyczowskie nie będą sądzone, dla dystrakcyi ludzkiej, aż we dwie niedziele po skończeniu roków obojga, sub nullitate dekretów querellowych, któreby durantibus judiciis terrestribus były ferowane, et sub poena gravaminis, inter causas officii a quofis repetenda. Volumina logum, t. 4, k. 17, wydanie Ohryzki. Przyczynę częstego niszczenia miasta przez nieprzyjaciół wyjaśnia nam lustracya z 1665 r. Starostwo z miastem teraz całe spustoszone i zdezelowane, a do tego, że na samym szlaku zostawa, którym gościńcem każden nieprzyjaciel chodzi; dla czego ani mieszkańców, ani poddanych po wsiach zatrzymać może, i nadziei nie masz, aby, dla tak częstych i gęstych inkursyj, miały się te dobra prędko naprawić, bo nie tylko nieprzyjacielskie wojska przechodzą, ale też i opryszków, albo lewensów ustawiczne rozboje grassantur, nie dopuszczają robocizny odprawować, bydło i inne dobytki zabierając a czasem i zabijając. Baliński. August III, wynagradzając mieszczanom naprawę dróg i mostów, pozwala im w 1746 r. pobierać mostowe po groszu od wozu kupieckiego i pomiarne po szelągu od miarki zboża. Podług lustracyi 1765 r. zamek fosami u ściany kamieniem i ziemią przesypanemi, i palisadą podwójną od miasta otoczony, z drugiej zaś strony w jeden tylko rzęd palami opalisadowany, wjazd przez fosę mostem, za nim brama z cywek dębowych, a przy niej kurdygarda dla żołnierzy i więźniów, budynek i oficyna drewniane, ku południowi pokoje murowane i wielka izba sądowa, wieża szlachecka górna z drzewa, a pod nią dolna w głąb ziemi wykopana. Miasto ekskursyom hajdamackim jest podległe, jakoż niezbyt dawno kla Latyczów