ostródzkiego. We wszystkich innych powiatach, w których także Polacy się osiedlali, czasami nawet znacznemi grupami, jak w wystruckim, gierdawskim, morąskim, pasłęckim i na Warmii, przeważali Niemcy i utrzymali przewagę swą, z wyjątkiem południowej Warmii, która od końca XV w. począwszy, w krótkim czasie się spolonizowała. We wszystkich zaś powiatach wschodnich, z wyjątkiem szestyńskiego, węgoborskiego, wystruckiego, oraz kilku wsi niemieckich, mieszkali Niemcy od początku tylko pojedynczemi osadami. Na zachodzie panowały te same stosunki, mianowicie w pow. działdowskim i niborskim, a tylko W ostródzkim, olsztynkowskim i północnej części dąbrowińskiego siedzieli Niemcy początkowo w większych masach. W ogóle zaś przeważali Polacy, z którymi Litwini i Prusacy się zlewali, i przed którymi ostatecznie i żywioł niemiecki nawet w pow. ostródzkim i olsztynkowskim musiał ustąpić. Prusacy wreszcie przeważali pierwotnie w powiatach półn. zachodnich. W tych stronach rozsadowił się od morza żywioł niemiecki i wypierał tubylców, ale i tutaj osiedlali się Polacy, mianowicie w okolicach pogranicznych z Polską. Wszystkie trzy narodowości polska, pruska i niemiecka były około r. 1410 liczebnie mniej więcej sobie równe. Posiadłszy kraje pruskie, potrafił zakon wojną lab sztuczkami dyplomatycznemi rozszerzyć panowanie swe na sąsiednie ziemie. Na początku XIII w. posiadł Pomorze, kupiwszy je za tanie pieniądze od margrabiów brandenburskich, którzy prawo do spadku po Świętopełkach sobie przywłaszczyli. Pod wielkim mistrzem Henrykiem Kniprode 135182 stanął zakon na szczycie potęgi. Dopiero 1410 rok przyniósł mu klęskę grunwaldzką, a w następstwie stopniowy upadek. Wprawdzie Henryk z Pławna, komtur świecki, a późniejszy wielki mistrz zdołał zawrzeć stosunkowo korzystny pokój z Polską, nie wstrzymało to jednak upadku zakonu. Wewnątrz kraju rosło niezadowolenie, szlachta wiejska i miasta połączyły się i stanęły otwarcie przeciw zakonowi, poddając się opiece króla Kazimierza 1454. Wielki mistrz Ludwik Erlichhausen musiał opuścić Malbork i przeniósł stolicę do Królewca 1457. W skutek pokoju toruńskiego 1466 musiał zakon odstąpić Polsce wszystkie ziemie za Wisłą, ziemię chełmińską, lubawską, michałowska, Sztum, Kiszpork, Malbork, Elbląg i Tolkmicko, jako też biskupstwo warmińskie; z pozostałych zaś ziem uznał się wasalem Polski. Z upokarzającego tego stanowiska usiłował zakon w ten sposób się wyzwolić, że obrał wielkim mistrzem ks. Fryderyka saskiego w przekonaniu, że tenże w skutek wysokiego urodzenia, koligacyi i potęgi zdoła chylącą się instytucyą zakonną podeprzeć; lecz nadzieje zawiodły, Fryderyk niczego dla zakonu nie uczynił. Następca zaś jego margrabia Albrecht przyjąwszy reformacyą, zmienił w 1525 r. za radą Lutra a zgodą Polski, kraje zakonne na państwo świeckie, dziedziczne, Polsce hołdujące, zwane odtąd Prusami Książecemi. Tak więc w Prusiech przestał zakon istnieć. Biskupi sambijski Jerzy von Polens i pomezański Erhard von Queis poszli za przykładem Albrechta i przyjęli protestantyzm, pociągając przykładem dyecezyan. W ziemiach pozostałych przy zakonie nic się w wewnętrznych stosunkach nie zmieniło, a język niemiecki pozostał oczywiście urzędowym. Pomimo to żywioł polski tak się rozszerzył, mianowicie w XVII i XVIII w. , że Prusy Książęce, mimo rządu niemieckiego, miały więcej polskiej niż niemieckiej ludności. Wśród mieszczaństwa i inteligencyi stosunek ten byt daleko mniej korzystnym dla ludności polskiej, mimo to na uniwersytecie królewieckim spotykamy w 1744 r. 119 Polaków pruskich nieszlacheckiego pochodzenia. Od 1718 do 1720 r. wychodziła w Królewcu jedna z najstarszych gazet polskich Poczta Królewiecka. Z śmiercią ks. Albrechta przeszło księstwo na linią brandenburskich Hohenzollerów, ciągle jeszcze jako państwo hołdownicze Polski. Dopiero wielki kurfirst Fryderyk Wilhelm, korzystając z krytycznego położenia Polski podczas wojny z Szwecyą, umiał się wyzwolić z hołdownictwa traktatem welawskim, potwierdzonym w Oliwie 1660. Następca jego Fryderyk ogłosił księstwo pruskie, za zgodą cesarza niemieckiego, królestwem i koronował się w Królewcu 1701. Odtąd poczyna się agitacya przeciw żywiołowi polskiemu. Reskryptem z 2 marca 1724 r. zakazał król Polakom osiedlać się na pruskiej Litwie, z d. 24 marca zaś zabronił używać do kolonizacyi Żmudzinów, Żydów i Polaków. Największą klęską dla ludności polskiej Prus Książęcych był podział Polski, przez który Fryderyk II uzyskał wszystkie kraje swego czasu w pokoju toruńskim odstąpione, prócz biskupstwa warmińskiego, Gdańska i Torunia; dwa te miasta dostały mu się przy drugim podziale. Z ziem tych, z wyjątkiem Warmii, utworzone zostały Prusy Zachodnie, z Warmii zaś i wszystkich innych ziem pruskich Prusy Wschodnie. Z zabranych przy trzecim rozbiorze ziem utworzono Prusy Południewe albo Nowe Prusy Wschodnie; musiano je jednak w r. 1807 w pokoju tylżyckim Francyi odstąpić, która z obwodu gdańskiego wolne miasto utworzyła, a inne ziemie do księstwa warszawskiego wcieliła. Po upadku Napoleona zabrały Prusy jeszcze ziemie chełmińską i michałowską. W r. 1824 połączono Wschodnie i Zachodnie Prusy w je Prusy Wschodnie