marnotrawstwo, wystąpili jego synowie Aleksander, Józef, Michał i Ksawery o wzięcie go w kuratelę i wymogli w końcu w 1770 r. na nim tranzakcyą, mocą której zrzekł się fortuny na rzecz synów i poprzestał na znacznej pensyi. Był on wówczas dziedzicem 31 miast i 738 wsi, które czyniły 2, 919, 641 złp. intraty rocznej. Po ordynacyi niegdyś ostrogskiej była to największa fortuna, jaka w Polsce była kiedykolwiek w jednych rękach. Dobra te były bardzo obdłużone, nadto panował niesłychany chaos i nieład w administracyi, podział przeto fortuny pomiędzy braci przedstawił tak wielkie trudności, że młodzi dziedzice sami podołać im i porozumieć się niebyli w stanie. Przez sejm więc ekstraordynaryjny warszawski naznaczoną została d. 3 października 1774 r. osobna komisya, która miała interesa tych dóbr rozpatrzeć, ułożyć i braci podzielić. Lecz komisya ta przez złą wolę składających ją członków i postronne intrygi rozprzęgła się nic nie zrobiwszy. Sejm przeto wyznaczył na d. 1 lipca 1775 r. nową komisyą, która uczyniła dział między braćmi, mocą którego R. , trzy inne miasta i 76 wsi przypadły na schedę Józefa, kasztelana kijowskiego, żonatego z Ludwiką Sosnowską, głośną z miłości do niej Kościuszki. Scheda ta oszacowaną była na 6, 835, 474 złp. 26 gr. ; intraty rocznej wyliczono z niej 359, 785 złp. 15 gr. , w czem samo R. czyniło 27, 029 złp. 12 gr. Ks. Józef zrobił bardzo wiele dla miasta. W 1778 r. wyrobił u króla przywilej na jarmark czteroniedzielny, poczynający się w dzień św. Jerzego podług kalendarza ruskiego. Następnie d. 21 kwietnia 1789 r. potwierdził wszystkie przywileje żydom, dozwolił zbudować synagogę itp. Największą jednak działalność rozwinął w przerobieniu i przyozdobieniu dawnego zamku, ostatecznie na pałac wtedy przekształconego i w urządzeniu wspaniałych ogrodów. Wszystkie te fantazye pochłonęły krocie, a gdy nadto ówczesne okoliczności krajowe wymagały znacznych ofiar, majątek się więc obdłużył, a za pożyczkę znaczną w banku holenderskim zaciągniętą wzięto w 1791 r. Rówieńszczyznę w administracyą. Pomimo to książę zręcznie utrzymywał się przy wszystkich dobrach i wierzycieli łagodzono. W 1792 r. R. wybrane zostało na główne miasto utworzonego na sejmiku w Łucku d. 14 lutego t. r. powiatu horyńskiego. Pod jesień t. r. gościł przez parę dni w R. Kościuszko. Na wiosnę następnego roku część Wołynia przeszła pod panowanie Rossyi, nazwana została namiestnictwem izasławskiem i podzieloną na 23 powiaty, w liczbie których były R. i Dąbrowica. Po śmierci Katarzyny ustanowiono gub. wołyńską, w której powiat rówieński złączono z dąbrowickim i R. przeznaczone zostało na mto powiatowe. Tymczasem interesa ks. Józefa coraz się pogarszały, aż ostatecznie Rówieńszczyznę oddano pod rozbiór, czemu zapobiegając zrezygnował on wszystkie swe dobra żonie Ludwice z Sosnowskich. Zasoby możnego domu Sosnowskich przyszły w pomoc, a księżna z całą energią zajęła się poprawą administracyi i spłaceniem długów. Ks. Józef umarł w 1817 r. spokojny o los dzieci, którym matka uratowała majątek i zapewniała opiekę. D. 6 lutego 1822 r. nastąpił dział pomiędzy pozostałemi dziećmi Henrykiem, Fryderykiem i Heleną, wydaną za hr. Stanisława Mniszka. Dziedzicem kluczów rówieńskiego i aleksandryjskiego został ks. Fryderyk, ulubioną rozrywką którego było budownictwo. Miasto na tem jego upodobaniu wielce zyskało. Jemu też zawdzięcza R. gimnazyum, przeniesione tu, dzięki jego staraniom, w 1839 r. z Klewania. Za jego czasów podupadł pałac, ks. Fryderyk bowiem zbudował sobie domek za miastem na Górce, i otoczywszy go ogrodem, przeniósł się tam na mieszkanie i tu zmarł w 1848 r. Z Załuskiej miał dwóch synów Kazimierza, ożenionego z Zenajdą Hołyńską, sympatycznego kompozytora muzycznego 1865 r. , i Władysława, oficera artyleryi b. wojsk polskich 1848 r. . Obecnym dziedzicem R. jest syn Kazimierza ks. Stanisław, ożeniony z ks. Wandą Lubomirską. Obszerną monografią o przeszłości R. przez T. J. Steckiego ogłosiła Niwa zeszyt 112 i następ. z 1879 r. , osobna odbitka w 1880 r. . Porów. nadto Gazeta Polska Nr 113 z 1884 r. ; Tyg. Ilustrowany z 1872 r. t. IX, str. 93; Sendulskij, Wołyn. eparch. wied. 1880 r. . Rówieński powiat gub. wołyńskiej graniczy od północy z gub. mińską, od wschodu z pow. owruckim i nowogródwołyńskim, od południa z pow. ostrogskim i dubieńskim a od zachodu z łuckim i podobnie jak łucki i owrucki należy do powiatów poleskich. Południowa tylko część jego, oddzielona korytem Horynia od ujścia Stubła do Tuczyna i dalej traktem idącym z Tuczyna przez Międzyrzecz do Korca, ma charakter odmienny, czysto wołyński. Powierzchnia w ogóle równa i tylko część południowozachodnia przerzniętą jest wyniosłościami, przechodzącemi z pow. dubieńskiego. Jeziora są nieznaczne i rozrzucone śród obszernych błot Polesia, częścią odkrytych, w części zaś porosłych lasem sosnowym. W części południowej powiatu przeważają lasy liściaste. Głównemi rzekami są Horyń i Słucz dopł. Horynia z licznemi dopływami. Pod względem geologicznym przeważna część powiatu należy do formacyi kredowej; południową część zajmuje miocen, wschodnią zaś granit, występujący w kilku miejscach na Równe