przywilej na jarmark dnia 30 września 1634 r. . W 1638 r. zmarł Zamoyski, pozostawiając dwie córki GryzeldęKatarzy nę i Joannę Barbarę oraz syna Jana, mianując opiekunką dzieci żonę swą Katarzynę. W i642 r. Joanna Barbara wyszla za Aleksandra Koniecpolskiego, chorążego w. kor. , następnie wwodę sandomierskiego, i w dziale pomiędzy rodzeństwem otrzymała R. Majętność ta po śmierci Koniecpolskiego 1659 przeszła na syna ich Stanisława. W 1660 r. stał w R. przez czas niejaki Stefan Czarniecki z 6000 hufcem. W 1667 r. grasowało straszliwie w mieście i okolicach powietrze morowe. W 1680 r. Rówieńszczyzna spustoszoną została tak dalece przez kozactwo, że miasto płaciło tylko 500 złp. szelążnego. W 1682 r. zmarł bezpotomnie Stanisław Koniecpolski, zapisawszy ogromną swą majętność Janowi Aleksandrowi Koniecpolskiemu, wojewodzicowi bełzkiemu. Pod koniec XVII i na początku XVIII w. klęski jedna po drugiej nawiedzały miasto, podobnie jak całą Ruś a zwłaszcza Wołyń. W 1691 r. R. uległo pożarowi. W pierwszych dniach czerwca 1706 r. zajęli je Szwedzi, zastawszy jednak miasto pustem, zrabowali tylko co pozostało i zniszczywszy kilka domów, poszli w dalszą drogę. W kilka tygodni potem zajęło miasto i okolicę wojsko rossyjskie, w sile do 10 pułków, i stało tu do października 1707 r. Ciągłe te klęski i niepowodzenia, a w połączeniu z tem bezrząd domowy i oddalenie dziedziców, którzy zarząd dóbr powierzali chciwym gubernatorom lub dzierżawcom, dokonały ostatecznego zniszczenia R. Domy miejskie wszystkie prawie groziły ruiną i stały pustkami. Jeden tylko zamek, starożytna fundacya ks. Nieświckiej, podtrzymywany przez Ostrogskich, utrzymywał się jako tako. Nie dziw przeto, że kiedy Jan Aleksander Koniecpolski, wwoda sieradzki, zmarł bezpotomnie w 1720 r. i całe dziedzictwo po nim spadło na Aleksandra i Franciszka Walewskich, synów Zygmunta, kasztelana rospierkiego i Maryanny z Koniecpolskich, to ci, niezamożni z siebie spadkobiercy, nie widzieli sposobu podołać obciążającym majętności długom i przeleli w 1723 r. swe prawa na rzecz dalekiego krewnego, czy tylko imiennika swego Aleksandra Walewskiego, miecznika sieradzkiego. Był on właściwie podstawiony tylko przez Jerzego Aleksandra Lubomirskiego, wwodę sandomierskiego, który poprzednio już acz bezskutecznie, proponował Walewskim nabycie spadku ich po Koniecpolskich. Dowodzi tego ta okoliczność, że w tymże jeszcze roku miecznik Walewski przyznał donacyę na tę dobra, składające się z 30 miast i 435 folw. , Jerzemu Aleksandrowi Lubomirskiemu, hrabi na Wiśniczu i Jarosławiu, ks. państwa rzymskiego. Nabycie to było piewszą podstawą późniejszego wzniesienia się rodu Lubomirskich. Odtąd zaczyna się nowa era dla R. Miasto po tylu klęskach zniszczone, podnosi się i jakby na nowo się odradza. Zaraz po nabyciu R. ks. Jerzy wziął się do przebudowania na pałac dawnego zamku, do szczętu spalonego w 1694 r. Budowla wykończoną została dopiero przez syna wojewody ks. Stanisława, który dzieląc się majętnością ojcowską z bratem Józefem, otrzymał w 1738 r. na swą schedę między innemi dobrami i Równo. Ks. Stanisław dokończywszy przebudowy zamku wziął się do polepszenia bytu miasta i pragnąc podnieść handel i rzemiosła, znajdujące się już wtedy przeważnie w rękach żydowskich, sprzyjał napływowi tego elementu i postanowił zająć się jego organizacyą, w tym też celu nadał d. 13 sierpnia 1749 r. prawa żydom, złożone z jedenastu punktów. W rok później d. 18 maja 1750 r. ustanawia cech krawiecki i kuśnierski, któremu nadaje także ustawę, złożoną z 13 artykułów. Na mocy tranzakcyi kolbuszowskiej z d. 7 grudnia 1753 r. ks. Stanisław znacznie powiększył swój majątek, uzyskał bowiem Dubno, Warkowicze i 72 wsi, brat zaś jego ks. Józef dostał Stepań z 83 wsiami a w dodatku klucz Czartoryski. Gdy wkrótce potem umarł bezpotomnie brat jego Józef, podskarbi lit. , spadł na ks. Stanisława ogromny spadek po nim, wtedy na dworze rówieńskim zaczął się prawdziwy przepych i okazałość, które dały początek późniejszym księcia zachciankom otrzymania korony. Pomnożył liczbę sług, zwiększył i iak już znaczną milicyę nadworną, uformował komput janczarów. W tym czasie R. składało się z czterech części głównego miasta, przedmieść Ostrogskiego i Dubieńskiego, Wolą zwanego, i z ekonomii al. komisaryatu. Domów w samem mieście było 370, na przedmieściu Ostrogskiem 103, od drogi Międzyrzeckiej do Tiutkiewicz i młynka miejskiego chat 160, na Woli chat 50; w ogóle w całem R. 683 dm. Spis ludności żydowskiej w 1765 r. w R. dokonany wykazuje, że było 196 rodzin, liczących 434 męż. i 456 kob. Prócz tego do kahału rówieńskiego należało 5 parafii, składających się w ogóle z 47 wsi, w których żyło 58 rodzin, złożonych z 155 męż. i 141 kob. , czyli w ogóle w kabale rówieńskim było 254 rodzin, mających 1085 osób płci obojga. Po śmierci Augusta III ks. Stanisław, niemieszający się dotychczas do spraw publicznych, postawił niespodziewanie swą kandydaturę do tronu, naraziwszy się jednak na śmieszność, powrócił do życia prywatnego i coraz bardziej począł zdradzać aberacyą umysłową. Gdy do tego przyłączyło się niepomierne Równe