zawiera 940, 38 ba roli or. i ogr. , 90, 47 łąk, 95, 9 pastw. i bagien, 733, 92 lasu, 34, 76 nieuż. , 18, 7 wody, razem 1914, 13 ha; czysty dochód z gruntu 10237 mrk. W 1868 r. 658 mk. , 305 kat, 349 ew. , 4 żyd. , 53 dm. P. należy do rzędu starych osad. O napotkanych tu grobach wspomina Hirsch w Historyi pow, kartuskiego. W 1349 r. nadaje komtur gdański Henryk Richter sołtysowi Janowi wś P. Reynfelt z 73 włókami bez 8 morgów na prawie chełmińskim. Sołectwo i każdą dziesiątą włókę będzie posiadał wolną, także trzecią część kar sądowych, judicia saltem polonica i pruthenica cum derivationibus ab ipsis provenientibus Fratrum nostrorum examini reservantes. Dla proboszcza wyznaczamy 4 wolne wł. ; od reszty będzie on pobierał po 1 kor. żyta i tyleż owsa. Nam zaś będą z włók, które nie są wolne, płacili po 15 skojców i 2 kury na św. Marciu, a bisk. kujawskiemu półwiardunka od wł. także na św. Marcin. Nadto udzielamy wsi 3 lata wolności. Datum in castro Danczk ob. Odpisy Dregera w Peplinie, str. 59. P. należała wtedy do wójtostwa gdańskiego Waldamt. Później znajdujemy tu i młynarza, który płacił 2 1 2 grz. ; dalej 2 karczmy, z których każda czynszowała 2 grz, i 30 kur; gospodę kramną Hakenbude i jatki piekarskie; pierwsza i drugie dawały każda po 18 skojców czynszu. Sołtys był zobowiązany do służby konnej a wś dostawiała 2 okulbaczone konie. R. 1442, więc 9 lat po wyprawie hussytów, było we wsi z 50 włók 25 pustych. W r. 1457 darował król Kazimierz tę wś burmistrzowi gdańskiemu Reinholdowi Niederhoff. Syna tutejszego karczmarza Mikołaja Senger, napotykamy pomimoto r. 1459 po stronie Krzyżaków ob. Zeitsch d. Westpr. G. Ver. , VI, str. 133. Według taryfy z r. 1648, gdzie uchwalono pobór podwójny a akcyzę potrójną, płacił w P. Nataniel Barcz z Niestępowa i Rychłowa 133 fl. 12 gr. ob. Roczn. T. P. N. w Pozn. , 1871, str. 173. W P. był dawniej katolicki kościół parafialny. Data erekcyi w 1210 r. przez ks. Raciborza, brata Świętopełka polega na podrobionym dokumencie. Jednakże w 1239 r. napotykamy w dok. między świadkami Mikołaja, probosz. z Przyjaźni. Kościół tutejszy p. w. św. Jana został jako filialny przyłączony do Żukowa. W 1540 r. gorliwy kanonik Wawrzyniec Niederhof przeniósł do tutejszego kościoła wszystkie fundacye z Jerozolimskiej kaplicy zajętego przez luteranów kościoła Maryi Panny w Gdańsku. W 1501 r. , kiedy Zygmunt August zaciągnął dług u Gdańszczan, dał im w zastaw pobliższe dobra klasztorne, między któremi było i Żukowo. Nowi opiekuni Paweł Babl i Hadryan Rosenberg rządzili teraz w Żukowie. Za naleganiom ówczesnego dziedzica Przyjaźni Henryka Niederhof, gorliwego luteranina, usunęli samowolnie kościół w P. z pod zależności od Żukowa i sami przy nim predykanta obsadzali. W r. 1583 przybył do P. oficyał pomorski Mikołaj Mylonius, ażeby kościół odebrać i poświęcić, lecz ówczesny patron i dziedzic niech ciał dopuścić wizytacyi. Następnego r. 1584 tenże oficyał znowu jest na wizytacyi w P. Otworzono mu kościół, który był cały z kamieni stawiany. W czasie ostatniej gdańskiej wojny wiele był ucierpiał; miał teraz tytuł św. Michała. Nie mógł oficyał kościoła poświęcić, bo dziedzic tego niedopaścił. Predykantem był dawniejszy proboszcz ze Swarzewa, który się swojemu oficyałowi nie pokazał. O parafianach pisze Mylonius, że omnes seducti sunt Wizyt. Rozdrażewskiego, str. 184. Później jednak znajdowało się wielu katolików, którzy przez sto lat prawie musieli chodzić na luterańskie nabożeństwo i z rąk pastora przyjmować sakramenta. Uwolnieni zostali od tego dopiera w następujący sposób. W 1662 r. sejm nałożył był pogłówne na cały kraj, niewyłączając dóbr duchownych, z każdej wsi miał być wygotowany spis ludności i potwierdzony przez miejscowego proboszcza pod karą tysiąca grzywien. Ówczesny dziedzic Bartsch był wtedy w wielkich kłopotach z jednej strony niechciał się poddać pod władzę żukowskiego proboszcza katolickiego, z drugiej strony zaś obawiał się zapłacić 1000 grz. kary. Wreszcie sam zrobił spis ludności i oddał go do grodu w Skarszewach. Gród jednak nie przyjął go, bo nie był poświadczony przez proboszcza. Wtedy Bartsch wolał uznać władzę proboszcza aniżeli karę zapłacić. W taki sposób katolicy z P. i z Niestępowa znowu zostali przyłączeni do Żukowa, a predykant w P. mógł już tylko za zezwoleniem proboszcza żukowskiego chować umarłych, chrzty i śluby dawać swoim współwyznawcom ob. Utracone kościoły przez kś. Fankidejskiego, str. 194. Predykanci w Borcka Echo sepulchralis wymienieni są Jan Clausewitz 1671, Jan Schultz 1688, Jan Gaunersdorf 16761681, Jerzy Linek 1681 1700, Adam Buschius 1700 1728, Jan Chrystyan Wottilenus 1741, Bogumił Teofil Karol Wottilenus, syn poprzedniego str. 508. 2. P. , niem. Przyasnia, wś, pow. chojnicki, st. p. Czersk, par. kat. Łęg pół mili odl. W 1867 r. 108 mk. , 102 kat. , 6 ew. , 14 dm. ; leży niedaleko kolei chojniekotczewskiej, na wschodnim krańcu powiatu. 3. P. , nie n. Neuhof, według Kętrz. , miejscowość w pow. kościerskim. Kś. Fr. Przyjezierze, niem. Amsee, pow. inowrocławski, mylnie tak zwane zamiast Janikowo; ob. Amsee i Janikowo 3. Przyjma 1. w XVI w. Przeyma, wś, fol. i Przyjezierze Przyjezierze Przyjma