z lewej strony Smierć, Łań, Siteńka, GłuchaŁań, Słucz, Skrypica, Utwocha, Bobryk drugi, Ptycz, Tremla, Ippai Nienacz; z prawej strony Horyń, Stwiga, Swinowoda, Uborć, Buklówka, Prudek; w pow. rzeczyckim, z lewej strony Damarka, Uniej, Sudziłówka; z prawej strony Narowlanka, Mytwa, Sławeczna, Kostrówka; w powiecie radomyskim z lewej strony Brahinka i Teresica; z prawej strony Uż pod Czarnobylem, o 20 w. od ujścia Prypeci do Dniepru. Długość biegu rzeki w zakrętach obliczają na 770 wiorst; z tej liczby przypada na gub. wołyńską 89 w. , na gub. mińską, t. j. od granicy pow. kobryńskiego do Białosoroki czyli do granicy pow. radomyskiego 551 w. , wreszcie na guber. kijowską 70 w. Powiaty piński i mozyrski przecięte są Prypecią przez pół, rzeczycki w części i z tego powodu komunikacya bardzo jest utrudniona, zwłaszcza w czasie powodzi, kiedy szerokość wód rozlanych dochodzi niemal 15 w. Poziom wody wtedy bywa tak wysoki, że w miejscach gdzie się latem kosi trawa, przepływają swobodnie duże statki. Najszersze rozlewy na wiosnę bywają pomiędzy Berezcami i Turowem, wtedy wysokość wód dosięga po nad stan normalny do 19 stop. Spadek wód P. jest bardzo nieznaczny i podług tablicy podanej przez inżyniera Choroszewskiego Poszukiwania geologiczne dokonane na Polesiu, Pamiętnik fizyogr. , I, 128 wynosi na przestrzeni 579 3 klm. , od Pińska do ujścia, zaledwie 37 57 mt. , czyli że przeciętny spadek na całej przestrzeni 0 0000641. Brodów na Prypeci nie ma prawie a to w skutek bagnistego dna i brzegów w trzęsawiskach. Przeprawy, mianowicie promy, znajdują się na gościńcu wiodącym z Dawidgródka do Łachwy, pod Turowem, pod Petrykowem, pod Mozyrzem, pod Kimbarówką, pod Barbaro wem, wreszcie na gościńcu pod Dowladami. Mosty znajdują się na gościńcu pocztowym z Pińska do Równa, w pobliżu mka Lubiaż, tudzież dwa mosty i dwa promy przez odnogi, na gościńcu małym z Newla do Morocznej, a niedawno przybył most żelazny na kolei baranowickorowieńskiej, w okolicy ujścia Bobryka. Położenie brzegów Prypeci chociaż w ogóle nizinne, ma jednak i rażące wyjątki. Od wsi Zahoran, o 14 w. od Mozyrza położonej, brzeg prawy coraz się podnosząc formuje wysokie, malownicze wzgórza, nawet urwiska skaliste, parowy i jary, które ciągną się pasmem do 3 w. szerokiem o 25 w. po za Mozyrz, mianowicie do okolic mka Barbarowa. Lewy brzeg od Mozyrza też się piętrzy wzgórzami, aczkolwiek niższymi i po kilkowiorsfcowej przerwie znowu się podnosi pod mkiem, Jurewicze. Urwiska skaliste na brzegu prawym stanowią ciekawe wystąpienie gliny ma mutowej ob. Polesie. Znaczne wzniesienia gruntu w okolicach Mozyrza widnieją i na przestrzeni ciągnącej się kilkunastowiorsto wym pasem, od strony zach. połudn. na płn. wschód, pomiędzy błotami, mianowicie od Jurewicz aż pod Brahin, mil może siedm. Okolica tedy Mozyrza i Jurewicz jest tylko punktem kulminacyjnym tych wysokości, przez które przedarły się niegdyś wody kotliny obecnego Polesia, torując sobie drogę do Dniepru. Głębokość rzeki bardzo rozmaita i często się zmienia po powodziach. Zdarzają się nawet mielizny, a tuż obok kilkosążniowe głębiny; nadto do niedawna jeszcze główne koryto było zawalone olbrzymimi dębowymi pniami, które w czasie obniżenia się poziomu wód w posuchę, nadzwyczaj utrudniały spław wszelki; wszakże od lat kilku niedogodność ta usuwa się przedsięwzięciem, kosztem rządu, prac kanalizacyjnych pod kierunkiem generała Józefa Żylińskiego i inżyniera Franciszka Danilewicza, a ta czynność dała już znakomite rezultaty dla handlu. Teraz po P. pływają swobodnie nie tylko mniejsze statki ale i parostatki, dochodzące do Pińska. Szerokość rzeki przy normalnym poziomie rozmaita. Od punktu zlania się wód Jasiołdy i Strumienia do ujścia Słuczy, P. miewa od 20 35 sążni, pomiędzy Słuczą i Mozyrzem do 60 sążni; niżej 100 sążni, a przy ujściu od 150 200 sążni i tam ma dno już twarde. Ze statków kursujących po Prypeci, oprócz parostatków, ważniejsze barki bez masztów, podnoszące do 20, 000 pudów. Chodzą one z towarem na niż do Chersonu i Kremieńczuga, lecz już nie wracają i tam zwykle bywają sprzedawane na drwa; te zaś barki, które mają maszty, pływają z niżu i w górę Prypeci. Berliny, podnoszące do 12, 000 pud. , pływają na niż, jak niemniej za pośrednictwem kanału Bugskiego w gorę aż do Warszawy lub przez kanał Ogiński do Niemna. Półbarki pływają po Prypeci, Dnieprze, systemie Ogińskim i Bugskim. Oprócz tych statków są jeszcze tak zwane oblniaki, łodzie, czajki i szuhaleje, podnoszące od 150 do 500 pudów. Na niż z pow. pińskiego i mozyrskiego spławia się drzewo okrętowe, dziegieć, smoła, klepka, różne przeróbki materyałów leśnych, kamienie i wódka. Z powrotem statki zabierają przeważnie sól i zboże, jakowe produkta z portów Prypeci rozwożą się wozem w głąb kraju, lub transportują dalej wodą. Portów sztucznych na Prypeci nie ma wcale; naturalne zaś najważniejsze w Mozyrzu, Petrykowie i Turowie; inne mniej ważne pod Zahoranami, Skryhałowem, Sielcem, Strelskiem, Jurewiczami, Barbarowem, Narowią, Łomaczem, Białosoroką, Dereszewiczami, Laskowiczami, KońkowiKościukiewiczami i czarni, Białożewiczami, Prypeć