działów leśnych borów, mających dostarczać im utrzymania; tępiona zwierzyna stawała się coraz rzadszą, mały obszar nie dawał należytej ilości paszy dla bydła i koni, trzeba było w uprawie roli szukać źródła nowych środków życia i produktów zbytu. Osady Kurpiów rozciągają się obecnie w dwóch dzisiejszych guberniach płockiej i łomżyńskiej; w tej ostatniej liczą ludności do 30 tysięcy, a w płockiej znacznie więcej. Kurp, na piaszczystej ziemi osiadły, zamieszkując kiedyś obszerno lasy, więcej był łowcem i bartnikiem niż rolnikiem; stąd rozrzucone ich osady zaledwie później po wytrzebieniu lasów zaczęły się układać w większe wioski. Wzięli swoją nazwę od chodaków na nogach, plecionych z łyka lipowego, zwanych kurpiami; zwyczajnym ubiorem Kurpia jest sukmana z ciemnosiwego sukna, z klapami granatowemi, ze stojącym kołnierzem, z tyłu fałdowana, z kieszeniami po bokach, przepasana pasem czerwonym. Kamizelki w święto tylko używa, kapelusz na głowie niski z wąskiemi skrzydłami, sznurkami szychowemi i kutasami przewiązany, ustrojony piórem; koszula biała, pod szyją na wstążkę czerwoną zawiązana, spodnie sukienne lub płócienne. Kobiety chodzą w sukmanach burych lub siwych, spódnice w pasy swojej roboty noszą, chustka duża na głowie, raz w tyle związana, fartuch na plecach, przy szyi związany; latem boso lub w kurpiach, w zimie w trzewikach chodzą. W niedzielę lub święto dziewki ubierają się w gorsety różnokolorowe, spódnice kramikowe perkalowe jasne, chustki na głowie w tyle raz związane, noga czysto obuta w pończochy niciane lub wełniane i trzewiki sukienne kolorowe na wysokich korkach, koszule białe płócienne cienkie, wyszywane przy kołnierzu i rękawach sznurkiem czerwonym. Na piersiach szkaplerz na czerwonej wstędze, na szyi mnóstwo korali prawdziwych i bursztynowych noszą. Domy mieszkalne Kurpiów i zabudowania wyróżniają się od budowli włościan sąsiednich, nawet Mazurów Nie zobaczy tu w izbie cieląt, prosiąt i gęsi pomieszanych z dziećmi kmiecia; dom zazwyczaj obszerny, okna jasne i dużo, częstokroć okiennicami malowanemi opatrzone. Na piaskach rodzą się kartofle, przy błotach i nizinach kapusta, sieją równie w lepszych miejscach żyto, różne zboża jarzynne i hodują dużo trzody chlewnej; obuwie sam. sobie Kurp plecie, a pracowitsze od mężów niewiasty i dziewki sukno na sukmany i płótno na koszule wyrabiają. Do zarobku należy policzyć kopalnie bursztynu, w których ochotnie pracują; z brył bursztynu umieją wyrabiać piękne ozdoby do fajek, perełki, filiżanki i i p. Po lasach trzymają niemało koni i bydła, a wyrabiane brony, kopań ki, łopaty, na jarmarku sprzedają; konie ich, małe i rącze, nie zwalnia ją biegu nawet śród piasków, z których cała okolica kurpiowska słynie. Kurpie w ogóle odznaczają się pobożnością, do kościoła uczęsz czają zwykle gromadami, śpiewając pieśni na bożne. Lubią odbywać dalekie pielgrzymki do miejsc świętych. Przechowali w sobie du cha wojowniczego i zręczność strzelecką, roz winięte śród niebezpieczeństwa życia myśliw skiego. Niejednokrotnie w dawnych czasach okazali przywiązanie do ziemi, na której wzro śli, i do królów, którym na wierność przysię gli. Tak, gdy za Augusta II, Szwedzi pod wodzą Karola XII przechodzili w 2000 wojska przez lasy myszynieckie, Kurpie, którzy przy sięgali na wierność Augustowi II, tak dzielnie stawili opór, że Karol XII cały swój oddział stracił, i ledwie z dwoma towarzyszami puł kownikiem Hornem i powiernikiem Piper em, uciec zdołał. Korzystała równie z odwagi Kurpiów pani Działyńska, wojewodzina cheł mińska, która, zebrawszy 6000 Kurpiów, pierw sza zwycięskim sztandarom Szwedów opór stawiła. Wysłane oddziały Szwedów rozbite zostały, a gdy się ich do 300 na cmentarzu miejskim w Ostrołęce obwarowało, , Kurpie ude rzyli, szturmem cmentarz zdobyli i wszystkich Szwedów zabrali. Po śmierci Augusta II w r. 1733, gdy wybuchła wojna o tron polski, Kur pie stanęli w obronie praw króla Stanisława Leszczyńskiego. Wiele krwi i czasu koszto wało nim ten lud uparty, mężny i zręczny w strzelaniu, pokonanym został. Na czele tego ludu stał wtedy Kurp nazwiskiem Konwa, wodzem przez nich obrany; ten w licznych walkach dał dowody wielkiego męstwa i zdol ności. W lesie Jedynaczewskim, o pół mili od Łomży, pokazują do dziś dnia mogiłę, pod którą spoczywają zwłoki tego wodza Kurpiów. W latach 1794 i 1809 dali Kurpie dowody świetnej odwagi i dzielnego męstwa. Mowa ich odznaczasię pewnemi właściwościami brzmień spółgłoskowych; pieśni cechuje hu mor, swoboda i siła wyrażeń. O K. pisali W. Gawarecki Pamiętnik Płocki z 1830 r. , str. 60 i nast, K. Wł. Wójcicki Zarysy Do mowe, Warszawa, 1842, t. II, A. Połujański Wędrówki po gubernii augustowskiej, War szawa, 1859. Pieśni i zwyczaje tego ludu zbiera znany badacz na polu archeologii i etno grafii Zygmunt Gloger. Br. Ch. Kurpie Stare i K. Szlacheckie, wś szlach. , pow. ostrołęcki, gm. i par. Troszyn. W 1827 r. K. Szlacheckie 7 dm. , 40 mk. Jestto stare gniazdo rodu Kurpiowskich, wspominane już w aktach z XV w. Gloger. Kurpie, wś w gm. włoś. Sobakińce, pow. lidzki, 4 okr. adm. , od Lidy o w. 52, od Wasiliszek w. 9, dm. 12, mk. prawosł. 2, katol. 40 1866. Kurpie Kurpie Stare Kurpie