ko metropolitę kijow. w dobra i wyjął ludzi metropolitalnych w K. z pod władzy i sądu książęcego. Sam Olelko przemieszkiwał w zameczku po drugiej stronie Dniepru nad Czartoryją, npko zamku hospodarskiego, a miejsce, na którem stał ów zamek, długo nosiło nazwę Olelkowskiego horodyszcza. R. 1455 Olelko umarł dzielny i na wszystko sprawny pan, jak mówi Stryjkowski. Pochowano go w pieczarach, gdzie i ojciec jego spoczął. Król Kazimierz oddał K. synowi jego, Szymonowi, a książę Szymon mieszkał w ojcowskim zameczku za Dnieprem. Wzrostowi i pomnożeniu K. dopomagał. W swojem przyboczu trzymał wielu bojarów, był ich chlebodawcą, rozdawał im dobra. Pierwszy kładł granicę pomiędzy ziemią kijowską a Tatarszczyzną Pobożny, w 1470 r. odnowił Ławrę Pieczarską. Umarł w 1471 r. pochowany w Ławrze. Na nagrobku jego był napis dziedziczny pan ziemi kijowskiej, i restaurator Ławry Pieczarskiej. . Po jego śmierci atoli, król Kazimierz, widząc że K. , mając własnych dziedzicznych panów, mógł się z czasem oderwać, obrócił go w województwo, ziemstwo. czyli, jak Bielski mówi, w, , powiat, i oddał go w zarząd r. 1471 Marcinowi Gasztoldowi. Odtąd rezydują na K. nie książęta na prawie krwi, ale już wojewodowie z ramienia królewskiego. Między 1471 a połową XVII w. województwo to składało się z trzech powiatow kijowskiego, owruckiego i żytomierskiego; między 1686 1772 miało 1500 mil kw. rozległości i było 1772 r. jednem z 11 województw stanowiących Małopolskę. Póki żył Hadżigirej, han perekopski, w przyjaznych stosunkach z Kazimierzem, K. oddychał swobodnie, ale po śmierci tegoż hana, za jego następców, rozpoczął się szereg krymskich napadów. Kolej ich rozpoczyna syn Hadżigireja Ajdar, który w r. 1473 wpadł do K. i spalił go. R. 1474 przybywa tu Kontarini, poseł wenecki, jadący do Persyi. Gościł go na. zamku wojewoda Gasztold. Cudzoziemiec ten powiada w swojej relacyi, że do K. zjeżdża się wielu kupców z futrami z głębi Rossyi zebrani w karawanę jadą do Kaffy, ale Tatarzy rozbijają ich często. Kijowianie zaś, mówi on, zwyczajnie do godziny trzeciej zatrudnieni są sprawami swemi; potem idą do karczmy, piją i hulają. Gasztold wraz z Wojciechem Narbuttem, bisk. kijow. , zaprowadzili w K. naukowe zakłady, w których genueńczycy, po wzięciu przez Turków w 1445 Kaffy, schroniwszy się do K. , zajęli się uczeniem języka łacińskiego, greckiego i innych przedmiotów. Biskup kaffejski Symeon, jeszcze przed samem oblężeniem Kaffy, zbiegł był do K. , żeby błagać o posiłki. Ugoszczony przez Marcina Gasztolda, biskup był właśnie u stołu na obiedzie, gdy przybył goniec z wiadomością o upadku miasta. Przejęty do żywego tą klęską, biskup, rażony apopleksyą, zmarł na miejscu, W tymże czasie oprócz Genueńczyków i Ormianie zaczęli się osiedlać. Kazimierz pozwolił im kościół ich wyznania na Padole, blisko Kopyrowego końca, zbudować. W tej też dzielnicy mieli oni swoją faktoryą handlową. Po Gasztoldzie został rządcą K. Iwan, Chodkiewicz. Za rządów Chodkiewicza zamek kijowski naprawiono. Ale w 1482 r. Mendligirej, han Perekopu, zerwawszy sojusz; z Polską, wpadł pod K. Ihumenowie i zakonnicy mczka pieczarskiego, wszystkie skarby i naczynia cerkiewne, jako w miejsce bezpieczniejsze, poznosili do zamku. Mendligirej przez zdradę dobył zamku, miasto spalił, mieszkańców wyciął, samego wojewodę Chodkiewicza, z żoną, synem i córką, wziął do niewoli. Spaliwszy i zrabowawszy cerkiew św. Zofii i pieczarską, naczynia złote dyskos i potir, wzięte w nich, posłał w darze sprzymierzeńcowi swomu, Iwanowi Bazylewiczowi, w. księciu moskiewskiemu. K. , krwią zbryzgany, zwątlony pożogą, staje się odtąd mieściną ubogą i bez życia. Na miejsce Iwana Chodkiewicza, który był w niewoli, król Kazimierz przysłał Bohdana Andrzejowicza, wojewodę trockiego, który tu na czele licznych zbrojnych zastępów ściągnął, dla pogróżki i obrony od Tatarów. Było tego wojska do 40, 000. Tenże Bohdan Andrzejowicz, z rozkazu królewskiego, jął naprawiać i odbudowywać zniszczony zamek. Pracowało około zamku więcej niż 20. 000 toporów poddnieprskich i zadźwińskich; jednak, , pan Bohdan, jak się wyraża dokument, K. nie zarobił, i na mierze jego nie postawił, tak, jako miało być. Spędzano lud do robót około zamku z dalekich i zamiejscowych włości, bo ludność, tak w K. jak i w kijowskich okolicach, była albo wytępioną przez ostatni najazd tatarski, albo wybraną. Stąd czasy te w dokumentach noszą nazwę, , wyniatja, to jest wybrania ludu. Roku 1484 zaś zasiadł na wojew. kijowskiem Jerzy Puciatycz. Przy nim pomyślano znów o dalszej odbudowie zamku, i tego co za Bohdana rozpoczęto, teraz dokończono. Dozorcą tych robót był Bohdan Szepielewicz, który. ,, Kijów wyżej podniósł i dobrze zarobił, i na mierze jego postawił. Po Jerzym Puciatyczu mianowany wojewodą Matwij Kmita, ale ten tego urzędu nie zasiadł ze śmiercią króla Kazimierza, która nastąpiła w Grodnie 1492 r. Za Aleksandra w. księcia lic. zostaje wojewodą kijowskim Dymitr Puciatycz. Mieszczanie kijowscy podlegali władzy zamkowej i przysądowi zamku kijow. ; rządzeni byli przez namiestnika i horodniczego, oraz na równi z innymi mieszkańcami miasta, ponosili wszystkie miejskie ciężary; składali podatki dla Tatarów, dawali konie pod gońców hospodarskich i obcych, nareszcie sprawiali się według t. zw. obyczaju; atoli Kijów