miejsca osiada i wydziwia w nich. , Łyse góry kijowskie były uważane jako zbiegowisko wiedźm i biesów, i jeszcze w XVII w. pokazywano w K. górę, ,, gdzie się wiedźmy zlatywały. Do tego atoli spustoszonego grodu, w zwaliskach którego dziki zwierz się błąkał, przybył Michał Czemihowski; podążył on tu z Polski przez Włodzimierz wołyński, Pińsk, następnie do K. się dostał Dnieprem, i osiadł na jednej z wysp tejże rzeki niedostępnej. Niebawem rozpierzchli i rozłączeni ludzie wyjrzeli z lasów; i na ruderach zniszczonego grodu powstało siedlisko ludzkie maluczka osada. Michał był popularnym, miłym ludowi. Niańczył on Kijówniemowlę; odgrzewał go do życia. Mieszkańcy, dla własnej obrony, wznieśli na górze drewnianą warowienkę, a Padół ogrodzili częstokołem. Tymczasem urzędnicy Batego zjechali do nowej osady, aby ludność spisać, w celu nałożenia daniny pogłównej; mieszkańcy, przerażeni tem, wnet się rozbiegli. i, jak mówi kronikarz, gdzie kto mógł ukrywał się, po pieczarach, lasach, górach; rzadki kto został. Jednocześnie i ks. Michał był zawezwany do ordy; pojechał on, ale gdy nie chciał. jako chrześcianin, kłaniać się ani ogniowi, ani bożyszczom pogańskim, poniósł śmierć męczeńską. Jednakże już w sześć lat po zburzeniu K. ludność jego wzrosła sporo; bo kiedy w 1246 r. przejeżdżał tędy Piano Carpini, poseł papieski do hana tatarskiego, naradzał się on z tysiącznikami miasta o podróży swojej dalszej. Jakoż w skutek tej narady zostawił on swoje konie, a tysiącznik dał mu podwody. Gdy wrócił do K. w 1247 r. , całe miastowitało go jako z martwych powróconego. Następnie siedzi tu już baskak tatarski, a obok niego kniaź Fedor. Ale w 1333 r. kniaź lit. Gedymin, zbiwszy na głowę Tatarów i Kijowian nad rz. Irpieniem, bierze w moc swoję. K. Kniaź Stanisław uciekł, do Razania rękopis kijowskopieczarski, ob. Kaz. Stad. Synowie Gedymina II, st. 26. Jednakże fakt ten zajęcia K. nie jest dotąd krytycznie ustalony. Różnią się kronikarze nawet co do daty wypadku; jeden naznacza mu rok 1304 Hustyńska, inny 1320 1321 Bychowiec, Stryjkowski, inny jeszcze 1333 r. rękopis kijowskopieczarski u Stadnickiego. Bądź co bądź jednak, gdyby nawet okupacya przez Litwę K. nastąpiła była za Gedymina, to w każdym razie niedługo trwała; stanowczym jest faktem, że w czasie gdy tenże w. książę lit. rozporządzał państwem swem pomiędzy synów co mogło być przed 1340 r. K. widać nie zaliczał się do jego posiadłości, bo w akcie rozporządzalnym żadnej o nim nie uczynił wzmianki. Zresztą Mongołowie podówczas jeszcze byli silni, i cały Wołyń i Kijowszczyznę oplatali oni zbyt ciasną obręczą tak, że wnet po śmierci jego, synowie Jawnuta, Kiejstut i Lubart w 1340 r. uczynili przymierze z Kazimierzem W. , mocą którego obowiązali się wzajem wspierać i pomagać, w razie najazdu Mongołów. Rok 1352 był pamiętny dla K. grasującą zarazą, znaną w Europie pod nazwiskiem czarnej śmierci. Nieszczęsne i drobne zawiązki zaludnienia nowotnego K. zapłaciły jej sowity haracz. Ale nareszcie nadszedł 1363 r. ; Olgierd w. książę lit. zadał cios stanowczy chylącej się do upadku potędze tatarskiej pod Sinemi wodami zbił Tatarów na głowę, trzy ordy ich rozgromił i aż do Krymu za nimi pędził, K. naturalnie został odtąd przez Litwę zajęty, jakoteż zarówno i cała Kijowszcz. , jakby prawem pierwszego zajmującego, jej się też dostała w udziale, bo owe pustki bezimienne, dział pusty sors desertus po Tatarach, do nikogo już właściwie nie należały; był to spadek bezdziedziczny, res nullius. Włodzimierz, syn 01gerda, zostaje panem K. i w 1386 r. , już za rządów Władysława Jagiełły, składa homagium królowi i królestwu polskiemu Daniłowicz, Skarbiec I, st. 263. Przy Włodzimierzu K. wzrósł, zaludnił się. Handel wschodni znów go począł ożywiać. Stanął tu zamek na górze zwany litewskim dziś góra Kisielówka. Padół zaczął się też zabudowywać. W tej też części miasta, na t. zw. Żytnim targu, u spodu góry zamkowej, wzniósł się dominikański klasztorek. Włodzimierz dominikanów przywilejem lokacyjnym, przy instalacyi ich, zapomógł. Metropolita Cypryan, który dotąd, jak jego poprzednicy, w Moskwie przebywał, teraz zjechał do K. i pierwszy on cerkiew św. Zofii z giruzów podniósł 1390. R. 1376 znowu się wkradła do K. morowa zaraza i zaszczepiła śmierć między jego mieszkańcami. R. 1392 Witold w. książę lit. , pogniewany na Włodzimierza o to, że się ten uchylił od hołdu, wyprawił się pko niemu; ale Włodzimierz sam się wyzuł z K. , wziąwszy w zamian Kopyl. Poczem Witold Skirgiolle K. jako byli rzekli sobie, to jest według umowy, puścił. Skirgiełło atoli rządził krótko umarł otruty 1395 r. ; pochowany w pieczarze św. Teodozego. Po śmierci Skirgiełły Witold znosi lennośó K. i w zarząd ją oddaje Iwanowi Algimuntowiczowi, księciu holszańskiemu; ten zaś wkrótce zmieniony, został na namiestnikostwie przez Iwana Borysowicza, syna, jak się zdaje, Borysa Aleksandrowicza Twerskiego, który z Witoldem w przyjaznych zostawał stosunkach. Tymczasem K. dzień za dniem wzrastał. Witold zamek t. zw. litewski stojący na górze, kazał odnowić, powiększyć i do obronniejszego przyprowadzić stanu. R. 1398 przybył do K. Tochtamysz, car Złotej Ordy, wygnaniec, szukający pomocy u Witolda. Przybył on tu z całym dworem, carycami, z dwoma synami, Kijów