wa na Janów, Jaworów do Radymna i Jarosławia, 18 kil. na płn. od najbliższej stacyi kolejowej w Mościskach, między 49 56 a 49 59 płn. szer. i między 40 48 30 a 40 52 wsch. dług. od F. Na płn. leżą Czaplaki, ma płn. wsch. Ruda Krakowiecka, na płd, wsch. Przedborze i Morańce, na płd. Sarny, na zach. Gnojnice i Budzyń. Położenie nizinne, śród piasków i moczarów. Od płd. wsch. płyną na płn. zach. potoki Szkło al. Krakówka i Szczan, a w stronie płn. wsch. obszaru na małej przestrzeni pot. Retyczyn, uchodzący tutaj do Szkła. Nad brzegami potoków leżą moczary. W stronie płn. zach. tworzy Szkło mały staw krakowiecki. Najwyżej wznosi się płd. kraniec obszaru Morańce, wzgórze na granicy wsi tej nazwy, dochodzi 248 m. . Stąd spada obszar na płn. ku dolinom potoków Szkła i Szczanu 212 m. , na płn. zach. do 215 m. , gdzie się rozłożyły zabudowania miejskie, a na płn. od nich do 208 m. Powierzchnia obszaru wynosi 2182 mr. Z tego przypada na obszar dwor. 28 mr. or. pola, 419 mr. łąk i ogrodów, 1 mr. pastwisk, 46 mr. lasu; na mniej, posiadł. or. pola 1072, łąk i ogrodów 235, pastwisk 355, lasu 26 mr. Według spisu z r. 1880 było 1891 mk. w gm. , 4 na obsz. dwor. 381 obrz. rzym. katol. , 610 gr. katol. , 1 orm. kat. , 2 wyznania ewang. , reszta wyzn. mojżeszow. . Parafia rzym. katol. w miejscu, należy do dekanatu jaworowskiego a dyecezyi przemyskiej. Należy do niej 16 wsi Budzyń, Gnojnice, Huki, Kalników, Kochanówka, Lubienie, Młyny, Morańce, Nohaczów, Przedborze, Ruda Krakowiecka, Buda Kochanowska, Sarny, Świdnica, Wola Gnojnicka i Wólka Rosnowska. O pierwszej fundacyi parafii nie wiemy. Wiadomo tylko, że w XVI w. Stanisław Fredro, wojski Samborski, założył tutaj zbór kalwiń ski. Trwało to do r. 1604, w którym kościół przywrócono katolikom. W r. 1609 odnowiła fundacyą parafii Anna księżna na Ostrogu, dziedziczka Jarosławia, Kańczugi, Krakowca i t. d. Wspaniały kościół parafialny z ciosowego kamienia, z kolumnami i facyatą, zbudowany w r. 1785, konsekrowany w r. 1854. Par. gr. katol. w miejscu, należy również do dekanatu jaworowskiego a dyecezyi przemyskiej i ma filie w Przedborzu, Hukach i Budzyniu. Jest także cerkiew. Krakowiec jest siedzibą sądu powiatowego dla 24859 dusz, urzędu pocztowego, ma 1kl. szk. etat. , istnie jącą od r. 1788, aptekę, doktora medycyny i zakład chorych, założony d. 1 kwietnia r. 1813 przez Annę księżnę lotaryńską, właścicielkę naówczas Krakowca, a potwierdzony przez namiestnictwo w r. 1356. Celem zakładu jest leczenie włościan z gmin niegdyś do dóbr krakowieckich należących. Majątek zakładowy składa się z obligacyj w kwocie 43800 zł. Dochód z r. 1882 wynosił 2069 zł. w. a. Zarząd zakładu spoczywa w rękach zwierzochności gminnej. Jest tu także stowarzyszenie zaliczkowe z ograniczoną poręką. W r. 1881 liczyło ono 171 członków, ich udziały wynosiły 2627 zł. , suma pożyczek udzielonych 19557, czysty zysk 140 zł. w. a. W metryce koronnej zapisane jest pod r. 1520 potwierdzenie przywileju m. Krakowca w ziemi przemyskiej ob. Bibl. Osol. Nr. 2836, fol. 50. W r. 1549 przy dziale dóbr po Franciszku Fredrze, dostał się Krakowiec Jerzemu, jednemu z jego 4 synów, skąd powstała linia Fredrów krakowieckich. Później był K. własnością Aleksandra hr. Ostrogskiego, wojewody wołyńskiego w r. 1603, potem przeszedł w posiadanie Bełzeckich, a od tych na Cetnerów. Ostatnim z Cetnerów posiadających K. był Ignacy, wojewoda bełzki. Na początku panowania Stanisława Augusta założył on tutaj jeden z pierwszych ogrodów na stopę zagraniczną, i ogród ów słynął natenczas w całym kraju. Miejscowe położenie K. mało temu sprzyjało, ale sztuka zrobiła tu wiele. Wojewoda rzucił ogromne zasoby pieniężne w to dzieło, sprowadził rzadkie drzewa, krzewy zamorskie, kwiaty rozmaitych krajów i do końca życia ozdabiał ogród nowemi wymysłami. Za czasów wojewody wrzał K. pełnem życiem, przybywali tu goście ze wszystkich stron Polski, których wojewoda przyjmował gościnnie. Kuropatnicki, który tu bywał za tych najświetniejszych czasów, wspomina w swej Geografii Galicyi Przemyśl, 1786, że w zamku Cetnera były kolekcye obrazów, portretów, kopersztychów, ksiąg, numizmatów, monet, tabakier, marmurów, konch, ptaków i co tylko pomnożyć może wiadomość historyi krajów i naturalnej. Wszystkie te kosztowne zbiory rozleciały się bez wieści i śladu. Po śmierci Ignacego Cetnera odziedziczyła K. jego córka Anna, która w czwartem małżeństwie poszła za księcia lotaryńskiego; po niej przeszedł ten majątek w ręce Leona Potockiego, a nakoniec do książąt Lubomirskich. Ogród, założony przez wojewodę Ignacego, leżał dłuższy czas w zaniedbaniu; najkosztowniejsze planty poginęły, ale sadzone ulice, pojedyńcze grupy i drzewa świadczą jeszcze o dawnej piękności. Stęczyński podał w dziełku Okolice Galioyi widok K. od wsch. i południa zesz. VI i widok chatki pustelnika w ogrodzie krakowieckim zesz. IV. Była to chatka drewniana z ładnemi galeryjkami brzozowemi, okładana w koło mchem różnobarwnym, a stała w miejscu ocienionem wysokiemi drzewami. O zamku krakowieckim wspomina Werdum ob. Liske, Cudzoziemcy w Polsce, str. 112. Zamek ten wystawił Aleksander ks. Ostrogski około r. 1690, skąd też Krakowiec nazywano twierdzą. Herb Krakowiec