py, woli sam brodzić po grząskiej drodze, byle koń niezmęczony w niedzielę mógł dębem stanąć i wierzgać przed kościołem. Zarzucają Krajniakom zamiłowanie w pożywieniu obfitem i skłonność do zabaw hucznych. Tu rodzi ny o milę się odwiedzają w opusty, a kto dosta nie gościa, już mu nie szczędzi. Nieraz po kilkoletnim pobycie w stronach mniej szczerych naba wisz się kłopotu na stypie u Krajniaka, bo szczodro domaga się oczywistych dowodów ape tytu, a gospodarz też za kołnierz nie leje. Gdy się pokażą za domem, występują dostatnio, nawet strojno. A gdzie chodzi o, to, by się okazać, grosza nie szczędzą. Stąd wesela i pogrzeby odprawiają się tam jak najuroczyściej, bo prze cież nieboszczyk tyle zostawił, mawiają, że nie może iść pod ziemię jak byle jaki. Jązyk polski mają Krajniacy w poszanowaniu; obcych wyra zów mało. Natomiast osobliwsza ich wymowa. Starodawne a długie brzmi u prawdziwego tybylca jak o niem. Ohr, a dalej na północ przy biera niekiedy brzmienia łacińskiego au, np. downa, dauwno dawno. Następujące zaś g i k i miękczy swą poprzednią w wymowie. Stąd zamiast długi mówią dłudzi; zamiast gibki dzibci. Ob. Kujot, Pomorze polskie w Warcie str, 314. Tak się też zowią, według Szembery, osadnicy polscy w węgierskiem hr. liptowskiem. Por. Horale. Kś. F. Krajniki, część Ułucza, pow, dobromilski. Krajno, wś i dwór, pow. kielecki, gm. Górno, par. Daleszyce. Leży na stoku gór Swię toKrzyskich, na wzniesieniu 923 stóp, w pobliżu góry św. Katarzyny i drogi bitej z Kielc do granicy gub. radomskiej, odl. 10 w. od Kielc K. było własnością biskupów krakowskich a następnie rządową posiadłością Dług. I, 453 i II, 458. W r. 1827 było tu 151 dm. i 853. mk. Por. Kielce. Krąjnowicze, wś, pow. piński, w 2 okr. polic, gm. Żabczyce, mk, 63, ziemi 455 dzies. ; własność Bylewskiego, dawniej biskupów unickich pińskich bazylianek przez pewien czas. Krajów al, Krajew, wś i folw. , pow. opo czyński, gm. Skrzyńsko, par. Skrzynno Łaski, Lib. ben. I, 657, 699. Odl. 28 w. od Opoczna. W r. 1827 było tu 19 dm, i 114 mk; obecnie 22 dm. , 262 mk. , 613 mr. ziemi dwor. i 337 mr. włośc. Według Tow. Kred. Ziems. , fol wark Krajów rozległy mr. 614 grunta orn. i ogr. mr. 422, łąk mr. 54, pastw. mr. 92, lasu mr. 21, nieużytki i place mr, 25, bud. mur, 7, z drzewa 5. Wieś Krajów osad 46, z gruntem mr. 299. Br. Ch. Krajowiec, ob. Krajewice. Krąjowice według Balińskiego, t. II, 212 Grajowiec, wś w pow. jasielskim, należy do parafii rzym. kat. w Kołaczycach, loży na prawym brzegu Wisłoki, przy gościńcu z Jasła do Kołaczyc. Oddalenie od Jasła wynosi 5 klm. Sama wieś loży w dolinie 222 m. npm. , ale nad drogą piętrzy się tak stroma góra, że sterczące skały zdają się grozić upadkiem przejeżdżającym. Na samym cyplu wzgórza porosłego gęstym jodłowym borem, wznoszą się zwaliska starego zamku, którego rozkładu z powodu gruzów i zarośla dobrze zbadać niemożna. Pozostały ułomek muru przedstawia się jako ściana nadzwyczaj gruba, niegdyś okrągłej baszty z bramą, co przypomina basztę we Czchowie w pow. brzeskim, co świadczy o wielkiej starożytności tej budowy, sięgającej prawdopodobnie XI lub początku XII w. Ściana jest do 40 stóp wysoką a do 9 grubą. Gruzy pokrywa mecha na szczycie porosły nawet młodo jodły, puszczające korzenie w szczeliny i rozsądzające w ten sposób powoli resztki zamczyska, ale pod mchom można się dopatrzeć szkliwa, skąd wnosić można o bardzo wielkim pożarze, który zamek zniszczył. Kto zbudował na tak stromem miejscu gród, kto go zburzył Niema żadnej tradycyi przywiązanej do tych zwaliska fantastyczna powieść ludu przypisuje wzniesienie silnej budowy na miejscu prawie niedostępnem siłom nadludzkim, co właśnie brak tradycyi wskazuje. Lwowianin czasopismo umiescił w r. 1841 powiastkę o Sciborze, jakimś magnacie polskim, który tu za Władysława Łokietka miał przebywać, co jednak nie jest opartem na źródłach historycznych. Najprawdopodobniej zdobył i rozwalił zamek krajowieki król węgierski Maciej w 1474 r. , ponieważ taki los spotkał w tym roku prócz Jasła 200 wsi. Pewnikiem historycznym jest tylko to, że Krajowice należały do starostwa niegrodogo jasielskiego, które Zygmunt III w r. 1613 nadał w dożywocie Mikołajowi Strusiowi z Komorowa, staroście chmielnickiemu, który nadwerężając własne mienie stawał we wszystkich okazyach z własnym hufcem, pełniąc obowiązki nietylko wodza, ale i żołnierza. W XV w, własność klasztoru tynieckiego Długosz, Lib. ben. II, 279 i III, 207. Po r. 1811 rozprzedał rząd austryacki starostwo, a teraźniejszym właścicielem Krajowic jest p. Nowotny. Z ruin przedstawia się czarujący widok na Jasło i całą jasielską równinę zasłaną ogrodami i wioskami, na Wisłokę i Ropę, a dalej na południe, na sine grzbiety Karpat, stanowiących ramę uroczego krajobrazu. , W pierwszej połowie naszego stulecia osiedlił się tu jakiś francuz Jehannotte, a polubiwszy to miejsce, wyciął ścieżki ułatwiające wejście na stromą górę, pobudował kładki i porobił brzozowe ławeczki, zamieniając w ten sposób jodłowy las na wsp aniały park. Mieszkańcy Jasła nazwali dla pamięci tego francuza to miejsce Żanotówką i pokazują przy drodze małą mogiłę, która ma kryć zwłoki tego przyjaciela szerokich krajobrazów, ale i tutaj wycisnął czas w znacznej części pię Krajniki Krajno Krajowiec