dział pomiędzy siostrami, bo brat Michał, osta tni domu swego po mieczu potomek, zszedł z tego świata. Mocą tego działu Elżbieta Drohojowska otrzymała na swoją schedę Koząrowiozę z folwarkiem Samuelpole, i ze wsiami Hlebówką, Turowicą, Jasnohorodką, Suchołuczem alias Dobratynem; tudzież dwór w Kijowie i plac w zamku kijowskim. Anna zaś Leszczyńska wzięła dobra hornostajpolskie i borodziańskie. W 1640 r. atoli Rafał Leszczyński po śmierci żony swej Anny z Tulin Hornajownej a która zostawiła mu syna Zbigniewa i córkę Teofilę przedaje połowę Hornostajpola i klncz borodzieński szwagrowi swemu, Andrzejowi Drohojowskiemu. I tak tenże Drohojowski został dziedzicem całej masy dóbr niegdyś Hornostajowskich, to jest klucza kozarowickiego, hornostajpolskięgo i borodziańskiego. Rozkrzewiony w kraju kalwinizm znalazł żarliwych wyznawców i opiekunów w Hornpstajach i Drohojowskich. Hornostajowie byli przedtem wyznawcami wschodniego kościoła, lecz już Samuel Hornostaj uwikłał się w herezyą; w dobrach swoich Kozarowiczach i Leszczynie wzniósł dwa zbory kalwińskie. O zborze w K. wspomina Łukaszewicz ob. Hist. kościoła helw. na Litwie. Elżbieta z Hornostajów Drohojowska miała syna jednego Samuela Krzysztofa; lecz po śmierci męża, wyszła powtórnie za mąż za Mikołaja z Wornian Abramowicza h. Jastrzębiec, wdę mścisławskiego, potem trockiego. Byłto ulubieniec króla Władysława IV i znany jest z głośnej w swoim czasie sprawy tak zwanej Trubeckiej. Księżna Trubecka, z domu Sokolińska, powtórnem małżeństwem Wołodkowiczowa, pisarzowa mińska, posiadała Trubeck, ale gdy w 1645 roku, to miasto, tytułem sprostowania granic, zostało oddane Moskwie, Mikołaj Abramowicz, wda mścisławski, miął zleconem od króla, aby był przy oddaniu Moskwie tego miasta; Trubeckiej zaś w zamian król miał dać daninę we włości mohylowskiej. Chociaż Trubeck był zajęty przez Moskwę z woli króla i sejmu; Trubecka jednakże wytoczyła proces Abramowiczowi o ekspulsyą z Trubecka, tak jakby on z własnej woli to dopełnił; wypadł nawet dekret w trybunale lit. przyjazny dla Trubeckiej, którym przysądzono jej znaczne summy za odebranie Trubecka, z obszarem 10000 włók ziemi w dobrach Abramowicza, a razem skazano go na utratę starostw, godności i życia. Abramowicz apelował do sejmu. Król postarał się, że sejm unieważnił wyrok trybunalski przeciw winnym wydania Trubecka. Papiery do spr. Trub. w zb. Konst. Swidzińskiego. Abramowicz umarł około 1651 r. , a wkrótce potem i żona jego zeszła z tego świata. Było to już za wojen Chmielnickiego, i K. wpafly w moc kozaków. Tymczasem Samuel Drohojowski, z dziecka wyrósłszy na młodzieńca, w 1665 r. , gdy była wróżba spokojniejszych czasów, przybył na Ukrainę do dóbr swoich, ale zaledwie pokazał się w Borodziance, schwytany przez kozaków, trzymany w więzieniu, nareszcie odprowadzony do dalekiej północnej stolicy. Tam ciężkie przenosząc paroxismal przez rok cały, w końcu respektem zamiany w 1666 r. wydostał się na wolność. Atoli do objęcia majątków nie tak prędko przyszedł, gdyż w czasie wojen kozackich K. posiedli byli bezprawnie czerńcy meżyhorskiego monasteru; rozpocząć więc, z niemi musidt proces i dopiero w 1671 r. d. 3 sierpnia otrzymał dekret komisyi włodzimirskiej, przyznający mu dziedziczne prawo do dóbr Kozarowicz, Hornostajpola i Borodzianki. Umarł Drohojowski około 1678 r. , zostawiwszy jedynaczkę córkę Joanne Katarzynę dziedziczką dóbr swoich. Ale taż Joanna Katarzyna Drohojowska zostaje zakonnicą św. Dominika we Lwowie i w 1681 r. zapisuje wszystkie posiadłości swoje Andrzejowi Drohojowskiemu, stryjowi swemu stryjecznemu. Andrzej Drohojowski nie mieszkał w Kozarowiczach, ale wypuścił je w dzierżawę Pawłowi z Góry Gorczyńskiemu i zarazem w 1691 r. wydał list od siebie do poddanych kozarowickich, aby temuż arendatorowi byli posłuszni, robociznę należytą i danię powinną z ochotą oddawali Arch. J. Z. R. t. I, dodatek str. 219. Andrzej Drohojowski wkrótce umarł i wzięli po nim K. i inne dobra w spadku Stanisław i Adam Char lescy, Kołakowscy, Żmijowscy i inni. Ci jednak sprzedali je niebawem Antoniemu Szczuce, referendarzowi, potem podskarbiemu w. ks. lit. Tymczasem Joanna Katarzyna Drohojowska dominikanka, z zakonu przez dekret rzymski d. 30 maja 1698 r. w konsystorzu warsz. uwalnia się i w 1702 r. w Machowi czach w małżeński wstępuje związek z Marcinem Rybińskim, zaskarża przedaż Szczuce dóbr Kozarowicz i innych, i wydaje pozwy. Zaniosło się między nią a Szczuką na proces, nie długi przecież; albowiem w 1703 r. wypadł dekret w trybunale lubelskim, mocą którego Szczuka utrzymał się przy dziedzictwie dóbr Kozarowicz. Rybińska, a raczej krewniak jej, Józef Drohojowski, który był jej doradzcą i do wszystkiego podmówcą, nic nie mogąc zdziałać na drodze prawnej, chwyta się innego sposobu oto udaje się pod protekcyą Paleja, który w tych stronach właśnie drapieżył, i za pomocą jego kozaków czyni najazd na Kozarowicze i zajmuie je. Było to w 1705 roku. Rybińska wypuściła w dzieriawę K. krewnemu męża, Janowi Rybińskiemu, miecznikowi żyt. Ale kiedy Mazepa, hetm. Ukrainy, przyłączył się był do Szweda, wszyscy poddam kozarowiccy, samowolnie w kozaków Kozarowicze