pow. wileński, 4 okr. adm. , o 44 w. od Wilna, 9 dm. , 101 mk. , z tego 63 prawosł. , 38 katol. 2. K. , zaśc. szl. , pow. wileński, 4 okr. adm. , o 50 w. od Wilna, 2 dm. , 15 mk. kat. 1866. Kowalówka, 1. jedna z najludniejszych wsi na Podolu, pow. bracławski, gm. Rubań, par. Niemirów, o 6 w. ku wschodowi od m. Niemirowa, o 40 w. od Winnicy, Właściwie Kowalówkę tworzy 5 oddzielnych wsi Czekołapówka, Spodochy, Jary, Podzamcze i Blidki, oprócz przysiołków Chwastowce, Wirgijówka itp. Jest tu fabryka cukru, jedna z największych na Podolu; gospodarstwo rolne składa się z 4 oddzielnych folwarków. Kowalówka należała do Potockich; za panowanie Stanisława Augusta posiadał ją Wincenty Potocki, podkomorzy w. k. Był to dziwak w swoim rodzaju, choć wiele dobrego w tych stronach zostawił; ożeniony z ks. de Ligne, uważał się za uddzielnego księcia, bił nawet monety z h. Pilawą. Miał stałą rezydencyą w zamku niemirowskim, z którego jedno skrzydło tylko pozostało, stanowiące niegdyś stajnię i kordegardę. Kiedy Suworów wszedł do kraju, uganiając się za resztkami wojska polskiego, adjutanci jego zażądali, aby mu Potocki dał w zamku kwaterę i oświadczyli, że za 3 dni przybędzie. Potocki spędził wszystkie gromady z całego klucza niemirowskiego i część zamku mieszkalnego rozebrał zupełnie; sam zaś przeniósł się do Kowalówki, gdzie rozbił namioty i dom na prędce budować kazał. Był on wielkim miłośnikiem ogrodów; on to sprowadzał do Kowalówki najlepsze gatunki fruktów. Za życia jego było obyczajem, że żaden parobek nie mógł się żenić, ani dziewka za mąż wychodzić, dopóki nie udowodnili, że posadzili i zaszczepili po kilkanaście sztuk drzew fruktowych; do szczepienia dostawali zrazy z ogrodów dziedzica. Są dziś włościanie, którzy po kilkaset rubli biorą rocznie za owoce ze swych sadów. Obok piętrowego domu, założony był duży ogród, wielkie oranżerye; na jednej z wysp w ogrodzie postawiony był posąg pamięci dra Howarda. Jan Howard, anglik, lekarz i wielki przyjaciel ludzkości nr. 1726 r. , zajmujący się głównie polepszeniem losu więźniów i urządzeniem szpitali, w czasie podróży po południowej Rosyi, umarł w Chersonie w r. 1790 i tu pochowany; na mogile jego postawiony obelisk. Hrabina Wincentowa Potocka de Ligne, wielbicielka cnót Howarda, miała podobno potajemnie prze wieźć zwłoki jego i pochować w Kowalówce, w ogrodzie, na wyspie. Na mogile jego również postawiono pomnik, otoczony drzewami i krzewami, a dzień śmierci uroczyście obchodzono rozdawaniem jałmużny i nabożeństwem, Tak więc ku pamięci Howarda stoją pomniki w Chersonie, Kowalówce i Londynie. Potocki sprowadził rzemieślników, założył liczne fabryki i starał się podnieść ogólną pomyślność sukna, skóry, perkale niemirowskie równały się niemal zagranicznym. Po rozbiorze kraju podkomorzy, zrażony i zniechęcony, sprzedał Kowalówkę z 5 wsiami 2025 dusz i 689 osad i Niemirow 12000 dusz Szczęsnemu Potockiemu. Majątek ten, wraz z kluczem mohylowskim 16 wsi, Szczęsny darował najstarszemu i najulubieńszemu synowi swemu Jerzemu, który oprócz tego otrzymał schedę równą z braćmi, zawierającą 22000 dusz. Jerzy wkrótce strwonił to wszystko; klucz mohylowski przegrał w karty Hadziewiczowi, zrobił 30 milionów złp. długu, a sam wyjechał do Barege we Francy i, gdzie umarł, mając 33 lat wieku. Ma cocha jego z domu Czeliczegreczynka weszła z nim w układ, przyjęła na siebie jego schedę z obowiązkiem spłacenia długów a wypłacania mu do śmierci po 15000 dukatów. Kowalówka więc i Niemirów dostały się Zofii Potockiej, która przekazała je synowi swemu Bolesławowi, dziś żyjącemu, a ten oddał w posag jedynej swej córce Maryi z Potockich Strogonowej. W Kowalówce była jej letnia rezydencya; napełniały ją arcydzieła sztuk, pozostałe jeszcze po podkomorzym. Dziś ani śladu tego, dwór opustoszał, pamiątki rozebrane lub wywiezione, drzewa w części wycięte. W Kowalówce jest kilkanaście rodzin tatarów litewskich, osiadłych na ziemi obywatelskiej, wyznania mahometańskiego, mają swój meczet i mułłę. Jest to po większej części szlachta dawna i dziś utwierdzona w heroldyi, z dokumentów i nadań królów polskich, do których oni wielką przywięzują cenę. Są tam Skulscy, Smulscy, Abrahamowicze, Baranowicze i inni. Języka tureckiego nie rozumieją, używają zwykle polskiego, choć modlą się na książkach drukowanych po arabsku, nierozumiejąc zupełnie języka. Trudnią się gospodarstwem, ogrodnictwem, wyprawą skór i safianów, także farbiarstwem i leczeniem na pomięszanie zmysłów. Młodsze pokolenie znacznie zubożało; niektórzy służą jako oficyaliści prywatni. W fizyognomii ich zostały ślady wschodnie, są w ogóle uczciwi, trzeźwi i pracowici, a niektórzy przyjęli religią chrześciańską. 2. K, część wsi Sutkowiec, pow. latyczowski, gm. Lińków, par. Jarmolińce, nad rz. Uszycą; własność Zaleskich. Musiała mieć kiedyś zameczek, gdyż w starych dokumentach zwane jest oppidum. Por. Swtkowce. 3. K. , wś, pow. olhopolski, gm. Domówka, przy trakcie prowadzącym z Olhopola do Bałty, mk. 1730 wraz z Stratejówką, ziemi włośc. 2272, dworskiej 2028; należy do Miłowanowa, dawniej Moszyńskich. 4. K. , słobódka, nad rz. Żwanem, al. Werbową, pow. uszycki, gm. Howory; 33 domy; należy do Ho wor, par. Zamiechów. Kowalówka, 1. wś, pow. radomyski, par. Kowalówka Kowalówka